Wulkan Copahue znajduje się na granicy dwóch państw: Chile i Argentyny. Obydwa kraje ogłosiły czerwony alert - najwyższy możliwy poziom pogotowia, co oznacza, że do wybuchu może dojść w każdej chwili.

- Wydano polecenie pilnej ewakuacji ludności mieszkającej w promieniu 25 km od wulkanu na okres co najmniej 2 dni - oświadczył minister spraw wewnętrznych Chile Andres Chadwick. Jego zdaniem bardzo trudno jest przewidzieć skalę erupcji. Sejsmolodzy twierdzą jednak, że należy liczyć się z silnym wybuchem.W tej chwili wulkan wyrzuca jedynie duże ilości pyłu i gazów, czemu towarzyszą tysiące niewielkich wstrząsów tektonicznych. Źródło: gazeta.pl