Te 20 tys. osobników, żyjących obecnie w naszym morzu, „trzyma się” wybrzeży Estonii, Finlandii i Szwecji. Najczęściej można tam spotkać fokę szarą, obok pospolitej i obrączkowanej, która jest odmianą  największą, gdyż jej samce osiągają do trzech metrów długości i do 300 kilogramów wagi. Wracając jednak do Icka, obecnie już wkraczającego w wiek młodzieńczy, to, jak nas informuje pracownik Stacji, Marcin Gawdzik, został on wpuszczony do morza w Czołpinie, na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Aby w swoim środowisku naturalnym nie czuł się samotny, otrzymał do towarzystwa młodszego o parę dni Iska, syna 15-letniej Undy-Mariny oraz Mikołajka, znalezionego w maju na helskiej plaży, urodzonego na wolności przybysza z północy, którego matką jest, rzadziej na Bałtyku spotykana, foka obrączkowana. Znajda- Mikołajek do momentu osiągnięcia samodzielności przebywał w Stacji Morskiej, która prowadzi w ramach swej działalności także rehabilitację chorych fok i foczych dzieci, znajdowanych na polskich plażach. Trzem młodzieńcom wymrożono na boku ciała znaki identyfikacyjne, pod skórą u nasady ogonów umieszczono elektroniczne czipy, a do ich karków przyklejono nadajniki, które zgubią po kilku miesiącach wraz z liniejącą sierścią. Dzięki tym wszystkim zdobyczom techniki naukowcy śledzą każdy ich ruch. Mało tego. Okazuje się, że my też możemy, bo, jak mówi  Marcin Gawdzik – Trasę wędrówki naszych podopiecznych po Morzu Bałtyckim będzie można obserwować na stronie internetowej Stacji Morskiej IOUG www. fokarium.pl. W zakładce +Śledzimy nasze foki+ znajduje się aktualna mapa ich migracji. Na tej samej stronie prześledzimy też trasy przebyte przez wcześniej wypuszczone foki: Helę, Hydrę, Kacpra, Zenka i Hela.

Tekst: Małgorzata Sienkiewicz