Wyniki autopsji tych skostniałych resztek potwierdzają ich okropną śmierć. Organizmy jednokomórkowe, odkryte na klifach Wielkiego Kanionu, mają na ciele malutkie dziurki – to charakterystyczne znaki po mikroskopijnych „wampirycznych” atakach drapieżników, które przekłuwały ich skórę i zjadały wnętrzności, kawałek po kawałku. 
 

- To mądre małe organizmy – twierdzi Susannah Porter, paleobiolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara, która niedawno opublikowała wyniki badań z żeru drobnoustrojów w czasopiśmie naukowym Proceeding of the Royal Society B: Biological Science. Porter zidentyfikowała cztery osobne rodzaje ran, sugerując przy tym, że istniały rożne gatunki mini wampirów, polujących w młodych oceanach Ziemi. 
 

Dla Porter szczególnie istotny jest czas przeprowadzania ataków. Wampiryczne stworzenia polowały w czasach, kiedy życie na naszej planecie przechodziło szybkie i istotne zmiany. Po mniej więcej miliardzie lat ewolucyjnej rutyny, w końcu zaczęły się pojawiać nowe gatunki. 
 

Porter wierzy, że siłą napędową tych wydarzeń było pojawienie się tzw. mini wampirów i innych drapieżników. Zapoczątkowały one ewolucyjny „wyścig zbrojeń”, który z kolei zmusił naturę do dywersyfikacji, by mogła przetrwać gwałtowny atak.
 

Przykładowo niektóre osobniki rozwinęły twarde, biomineralne struktury szkieletów i opancerzone skóry, inne z kolei odnalazły bezpieczeństwo w liczebności  - tworząc kolonie, które stały się prymitywnymi organizmami wielokomórkowymi – najwcześniejszymi prekursorami zróżnicowanych i złożonych form życiowych występujących dzisiaj na naszej planecie. 
 

Jeżeli Porter ma rację, to nasze istnienie zawdzięczamy malutkim wampirom i innym podobnym stworzeniom, które ewoluowały w czasach, kiedy życie na Ziemi ze spokojnego stało się bardziej brutalne. 
 

Łatwiejsze czasy
 

Główni bohaterowie tej opowieści to eukarionty – złożone organizmy jednokomórkowe, będące przodkami zwierzęcych, roślinnych i grzybowych komórek. 
 

Eukarionty po raz pierwszy pojawiły się około 1,8 miliarda lat temu. Wtedy jednak w ekosystemie oceanów Ziemi odgrywały niewielką rolę, a dominującymi formami życiowymi były proste, jednokomórkowe bakterie, zwane prokariontami – nie posiadały osobnego jądra komórkowego ani innych struktur typowych dla współczesnych komórek. 
 

Ten stan rzeczy pozostawał niezmienny przez miliard lat –a naukowcy o tym okresie w historii naszej planety mówią “nudny miliard”. Eukarionty zjadały bakterie i rozmnażały się, tym samym tworząc jeszcze więcej eukariontów, które znów żywiły się i rozmnażały - i ciągle to samo przez wieki. 
 

Jednak w końcu coś zaczęło się dziać. – Mamy dowody na to, że około 800 milionów lat temu, a może nawet trochę wcześniej, eukarionty naprawdę zaczęły się różnicować i być coraz ważniejsze dla naszej planety – podkreśla Porter. – Możemy zaobserwować kolejne innowacje, takie jak biomineralizacja (twarde struktury strukturalne) i formy wielokomórkowe.

Naukowcy nie wiedzą, co wywołało gwałtowny rozwój ewolucji w tym okresie. Niektórzy twierdzą, że wzrastający poziom tlenu w oceanach spowodował pojawienie się bardziej złożonych organizmów, których metabolizm wymagał więcej energii. Ostatnie badania sugerują jednak, że niektóre zwierzęta potrzebują mniej tlenu niż się wcześniej wydawało. A dowody w postaci skamielin pokazują, że zróżnicowanie eukariontów rozpoczęło się zanim pojawiły się oznaki natleniania wody.
 

Porter wierzy, że choć czynniki takie jak podwyższony poziom tlenu mogły odegrać ważną rolę, główna zmiana miała miejsce, kiedy nowe gatunki eukariontów  zaczęły rozwijać w sobie zamiłowanie do żywienia się innymi eukariontami.
 

- Mogło chodzić o problem z gęstością występowania – tłumaczy. – Jeżeli eukarionty stawały się coraz bardziej powszechne, ma sens twierdzenie, że ktoś musiał zacząć się nimi żywić. 
 

Patrząc na to z szerszej perspektywy, wszystko ma sens. – Istnieją badania dowodzące, że drapieżniki są użyteczne jeśli chodzi o zapewnianie różnorodności na niższych poziomach łańcucha pokarmowego – tłumaczy Porter. – Żaden osobny organizm z danego gatunku nie może przejąć kontroli, bo zapobiegną temu drapieżniki. 
 

Mało tego, drapieżniki mogą zapoczątkować ewolucyjny „wyścig zbrojeń”, gdyż w nieustannej walce o pierwszą pozycję zarówno u łowcy jak i jego ofiary wykształcają się nowe cechy.
 

Tekst: Mark Strauss

Źródło: National Geographic News - Pełna wersja artykułu znajduje się tutaj

 

 


 

 

Zobacz nasz nowy cykl "Warto spróbować"! W pierwszym odcinku uczymy się LANDKITE, próbujemy, testujemy, sprawdzamy co to buggy oraz pokazujemy jakich błędów unikać i dlaczego WARTO SPRÓBOWAĆ właśnie tej dyscypliny sportu.