Mieszkaniec wsi Stary Ujazd w gminie Ujazd (woj. opolskie) zaobserwował na niebie niepokojące zjawisko – lej kondensacyjny. Co może zwiastować formujący się z chmury stożek?

Lej kondensacyjny na zdjęciu

Choć kalendarz mówi, że nadal mamy lato, aura za oknem coraz bardziej przypomina jesień. Powoli musimy chyba przyzwyczajać się do niższych temperatur i deszczu. Ostatnio na południu Polski pogoda była wyjątkowo niestabilna. W pewnym momencie na niebie zaczął formować się lej kondensacyjny.

Stożek wyrastający z podstawy chmury formuje się wskutek różnicy ciśnień w środku i na zewnątrz powstałego wiru powietrznego. Kiedy lej dotknie ziemi, powstaje trąba powietrzna. Tym razem chmury zatrzymały się, a wir ustał po mniej więcej 2 minutach. Zjawisko uwiecznił na zdjęciu mężczyzna ze wsi Stary Ujazd.

Trąba powietrzna nie byłaby czymś nowym dla mieszkańców gminy Ujazd. To właśnie w tym miejscu 13 lat temu żywioł zniszczył wiele domów, szkół czy przedszkoli. Uszkodzone zostały również drogi i słupy wysokiego napięcia.

„Polska aleja tornad”

Meteorolodzy mają wytłumaczenie, dlaczego właśnie w tej części Polski może dochodzić do takich zjawisk. Ukształtowanie terenu w regionie Bramy Morawskiej sprzyja masom powietrza w tworzeniu wirów, a następnie lejów kondensacyjnych. Nie bez powodu nazywa się to miejsce „polską aleją tornad”. Na szczęście w porównaniu z amerykańską, która ciągnie się przez 6 stanów, między Karpatami i Sudetami jest stosunkowo spokojnie. Poprzednim razem lej zwiastujący tornado zaobserwowano w okolicach Żor i Pszczyny w lipcu tego roku.

W prognozowaniu trąb powietrznych ma pomóc radar meteorologiczny na Górze św. Anny. Obecnie projekt jest w fazie przeprowadzania dokumentacji. 

Co ciekawe, na oficjalnej stronie internetowej IMGW czytamy, że trąby powietrzne najczęściej szaleją w Polsce na Śląsku, a na Wybrzeżu.

Trąby powietrzne i wodne w Polsce

– Zwykle występują one na przełomie lata i jesieni, kiedy morze jest jeszcze ciepłe, a napływające masy powietrza chłodne. Skutkuje to powstaniem trwałej chwiejności – czynnika niezbędnego do uruchomienia dynamicznych pionowych ruchów powietrza. Trąby wodne na ogół „potrzebują spokoju” – słabego wiatru przy ziemi i lokalnej zbieżności – dlatego najczęściej pojawiają się rano lub wieczorem. Chociaż są zjawiskiem spektakularnym, to na ogół nie stwarzają większego zagrożenia. Stąd być może tak mało o nich mówimy – tłumaczą meteorolodzy.

Średnio każdego roku w Polsce występują około 4 trąby powietrzne. Najczęściej w miesiącach letnich od czerwca do sierpnia. Jesienią ryzyko maleje. We wrześniu leje kondensacyjne nie powinny już straszyć mieszkańców tzw. polskiej alei tornad. Ostatnie lata pokazały jednak, że trąby powietrzne zmieniają się i są na przykład coraz silniejsze. Nie wykluczone, że z czasem zaczną występować również w innych miesiącach.