Starożytni Egipcjanie do perfekcji opanowali sztukę mumifikowania zmarłych. Do dziś zabalsamowane ciała są cennym źródłem informacji o tym, jak wyglądało życie nad Nilem tysiące lat temu. Dzięki nowinkom technicznym naukowcy nie muszą  już nawet otwierać misternie zdobionych sarkofagów. Badają je cyfrowo. Dzięki tomografii neutronowej badacze rozpakowali między innymi mumię tzw. złotego chłopca.

Nie tylko w Egipcie mumifikowano zwłoki. Praktyka była popularna również w Ameryce Południowej, a na pewno w Peru. To właśnie w ojczyźnie ziemniaka archeolodzy regularnie odkrywają mumie – zarówno dorosłych, jak i dzieci. Niektóre znaleziska są szczególnie intrygujące. Tak było na przykład w przypadku mumii związanej sznurem i pochowanej w pozycji embrionalnej.

Mumia znaleziona w Peru może liczyć nawet 3 tysiące lat

Peruwiańscy archeolodzy mogą pochwalić się odkryciem kolejnego pochówku. Mumia znaleziona niedawno w Limie jest wyjątkowa z kilku powodów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że liczy około 3 tysięcy lat. Badacze podkreślają jednak, że nie przeprowadzili jeszcze datowania radiowęglowego, dlatego wiek szczątek nie jest pewny. O zmarłym wiadomo jedynie tyle, że był mężczyzną. 

Z miejsca, w którym znaleziono mumię, najpierw usunięto osiom ton śmieci. Tak, to było wysypisko odpadów. I to tuż obok boiska do gry w piłkę nożną. Dopiero po uporządkowaniu terenu archeolodzy mogli rozpocząć wykopaliska. Zaangażowani w prace terenowe studenci z Uniwersytetu San Marcos pierwsi zauważyli włosy i czaszkę mumii. Reszta ciała była owinięta tkaniną wykonaną z bawełny i włókien roślinnych.

Jak wyglądały pochówki w kulturze Manchay?

Mumia została zakopana twarzą do góry na głębokości około 1 metra. Nogi nieboszczka były przewiązane plecionym sznurem z materiału roślinnego. Wokół ciała znaleziono również liście koki i muszle, co sugeruje, że pochówek mógł być częścią rytuału. Według badaczy mumia pochodzi z czasów kultury Manchay. Jej przedstawiciele żyli od około 1500 r. p. n.e do ok. 1000 r. p. n. e w regionie dzisiejszej stolicy Peru.

Społeczność Manchay jest znana z budowania świątyń w kształcie litery U, skierowanych w stronę wschodzącego słońca. Cytowany przez agencję Reuters archeolog Miguel Aguilar tłumaczy, że mumię umieszczono w grobowcu pośrodku takiej właśnie świątyni. Charakterystyczne dla kultury Manchay miało być także płaskie ułożenie zwłok.

– Zostały pozostawione lub złożone w ofierze podczas ostatniej fazy budowy – sugeruje badacz. Naukowcy przypuszczają, że ciało mogło pozostać odsłonięte przez kilka dni, zanim zostało zasypane. Mają na to wskazywać jaja much znalezione obok ciała.

Ameryka Południowa oczami polskich archeologów

Polscy archeolodzy mogą pochwalić się historycznymi odkryciami na całym świecie. Badacze znad Wisły od lat prężnie działają między innymi w Egipcie i krajach Ameryki Południowej. Polacy mają również na koncie peruwiańskie znalezisko, o którym pisały media na całym świecie. W 2013 r. zespół specjalistów z Polski i Peru odkrył kilkupoziomowy grobowiec El Castillo de Huarmey z suszonej cegły. Wewnątrz znajdowały się 63 zmumifikowane ciała (w tym królowych Wari) i ponad 1200 przedmiotów ze złota, srebra i brązu.

Wcześniej archeolodzy z Polski odkryli w miejscowości Nakum w Gwatemali królewskie grobowce Majów, a także wykutą w skalę łaźnię parową. Prace badawcze na miejscu rozpoczęły się w latach 90. ubiegłego wieku. Dotychczas największym sukcesem było odkrycie pierwszego królewskiego grobowca władcy Majów. Szacuje się, że pochodzi z przełomu VII i VIII w.

Źródło: Reuters.