O rzekomych skargach pasażerów poinformował szef Garuda Indonesia – flagowych indonezyjskich linii lotniczych. Irfan Setiaputra sam już wcześniej niepochlebnie wyrażał się na temat obowiązkowej odzieży ochronnej dla pracownic linii lotniczych.

„Wszystkie te środki ochrony osobistej sprawiają, że stewardesy wyglądają jak astronauci. Pytam, czy to szpital czy samolot?” – mówił w zeszłym miesiącu.

Teraz przekazał, że z jego zdaniem podobno zgadza się spora część pasażerów, którzy domagają się, aby stewardesy zdjęły maski ochronne. Podczas wywiadu online dyrektor linii Garuda powiedział, że maski ochronne zakrywające twarz minimalizują ludzkie interakcje między pasażerami a stewardessami.

– Wielu pasażerów Garuda skarżyło się, że stewardesy noszą maski, ponieważ pasażerowie nie widzą, czy stewardesy się uśmiechają, czy dąsają – powiedziała Irfan.

Zapewnił, że stewardesy nie pozostaną bez ochrony, bo zostaną wyposażone w plastikowe przezroczyste przyłbice na twarz. Zmiany będą wprowadzane stopniowo.

– Dzięki temu interakcja międzyludzka w samolocie może nadal występować, choć zminimalizowana, i każdy może czuć się bezpiecznie, ale także komfortowo – podkreślił.

– Dwie rzeczy są teraz ważne dla linii Garudy: bezpieczeństwo i wygoda. Ale ta pierwsza ma pierwszeństwo przed drugą – powiedział Irfan.

Niestety, plastikowe przyłbice nie spełniają podstawowej funkcji ochronnej takiej, jak w przypadku masek zakrywających usta i nos. Koronawirus gromadzi się bowiem głównie w drogach oddechowych i tą drogą także najczęściej dochodzi do zakażenia. Dlatego zakrywanie nosa, ust, częste mycie rąk i unikanie kontaktu (niemożliwe na pokładzie samolotu) są podstawowymi zasadami ochrony przed koronawirusem.

Sekretarz korporacyjny Garuda, Mitra Piranti powiedział, że personel pokładowy Garudy na razie będzie nadal nosił maski i rękawiczki, dodając, że ramy czasowe dla nowej polityki zostaną ogłoszone później.

– Nieustannie oceniamy adekwatność i bezpieczeństwo sprzętu ochronnego dla naszych załóg lotniczych pod kątem obowiązujących przepisów bezpieczeństwa lotów, jednocześnie starając się zapewnić doskonałą obsługę – powiedział Mitra.

 

Złoty standard obsługi?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami dotychczas stewardesy pracujące w liniach Garuda, musiały nosić na twarzy osłony, maski i rękawiczki. Inne duże indonezyjskie linie lotnicze działające w czasie pandemii, takie jak AirAsia Indonesia, wprowadziły maseczki dla stewardess jako obowiązkowe, obok innych środków ochronnych.

Plan Garudy dotyczący usunięcia wymogu noszenia masek ochronnych nie został dobrze przyjęty przez opinię publiczną. Internauci ironicznie komentujący zapowiedzi Irfana Setiaputra oskarżają linię lotniczą o priorytetowe traktowanie „zachcianek” pewnej grupy pasażerów nad dobrostan własnych pracowników.

Pasażerowie Garuda, którzy narzekali na stewardessy noszące środki ochrony indywidualnej, to zdecydowanie mężczyźni.

Garuda to linia lotnicza, która jest niezwykle dumna ze swoich usług lotniczych. Flagowy przewoźnik Indonezji zdobył m.in. nagrodę dla najlepszego personelu pokładowego Skytrax, i to w pięciu kolejnych latach. Dopiero w ubiegłym roku tytuł przeszedł do Singapore Airlines.

W piśmie wydanym 8 czerwca dyrektor generalny lotnictwa cywilnego Ministerstwa Transportu Indonezji stwierdził, że stewardesy są zobowiązane do noszenia masek i rękawiczek dla bezpieczeństwa osobistego, z wyjątkiem przypadków, w których noszenie takiego sprzętu ochronnego zakłóciłoby ich obowiązki w zakresie bezpieczeństwa.

Przewoźnicy są również zobowiązani do ograniczenia liczby pasażerów do 70 procent odpowiedniej pojemności samolotu, w porównaniu do 50 procent pojemności określonej w poprzednim rozporządzeniu.