Denis Urubko, Don Bowie i Lotta Hintsa w środę dotarli do obozu 2 na wysokości 6400 m. W czwartek Urubko i Bowie ruszyli wyżej, udało im się osiągnąć wysokość 6950 m, gdzie zatrzymała ich szczelina brzeżna. Byli zmuszeni wrócić do obozu 2, w którym mieli spędzić noc, a w piątek ponownie wyruszyć, żeby na wysokości 7 000 m założyć obóz 3.

Dobre warunki pogodowe na Broad Peak sprawiły, że himalaiści nie wykluczają podjęcia ataku szczytowego w najbliższych dniach, mimo braku odpowiedniej aklimatyzacji wysokościowej.

Jedną z prawdopodobnych dat ataku jest 1 lutego. Prognozy na najbliższe dni są bowiem bardzo obiecujące.

Inny możliwy scenariusz wyprawy przewiduje, że Urubko i Bowie zdecydują się poświęcić czas na aklimatyzację, co może jednak opóźnić ewentualny atak szczytowy. Uczestnicy wyprawy będą musieli bowiem zaczekać na kolejne okno pogodowe.

 

 

Sezon zimowy w górach

Broad Peak został zdobyty zimą w 2013 roku. Dokonała tego polska ekipa pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego. Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski i Artur Małek stanęli na szczycie dokładnie 5 marca. (Berbeka i Kowalski zginęli podczas zejścia.)

W opinii Denisa Urubko wejścia Polaków nie można określić jako „zimowe”, bo sezon zimowy zdaniem części środowiska wspinaczy kończy się wraz z końcem lutego.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

UPDATE: Broad Peak / K2 Winter Expedition. We are all still in base camp waiting out a spell of bad weather. In the interim, here is an image of our Camp 1. Currenty our tents are in Camp 2 - we don't leave them pitched because there is a good chance the high winds would damage them, or worse. It's not like summer when you leave your sleeping bags and food and gear in the high camps and then return to it later. Except for the tents, we carry everything down the mountain each time we leave, then carry it all back up the next time we climb. Welcome to winter 8000 meter style. #BPK2winter - - - -@mountainhardwear - - -#climbinglife #lifeathighaltitude #mountains #tents #camp #getoutside #climbing #alpinizm #winter #camping #expedition

Post udostępniony przez Don Bowie (@donbowie)

 

– Czym innym jest zima kalendarzowa, a czym innym meteorologiczna. Przy tego typu wyczynach powinniśmy kierować się tym, jakie warunki są w określonym miesiącu i brać pod uwagę czas, kiedy jest najtrudniej. Marzec w najwyższych górach to już wiosna. Dlatego za pierwsze zimowe wejścia uważam te, które są dokonywane między 1 grudnia a końcem lutego – mówił Urubko po zakończeniu polskiej wyprawy w wywiadzie udzielonym „Przeglądowi Sportowemu”.

Urubko o swoim przekonaniu dotyczącym sezonu zimowego przypomniał także w czasie Narodowej Wyprawy Zimowej na K2 w 2018 roku, kiedy to samodzielnie, bez poinformowania kierownictwa wyprawy, wyruszył z bazy, aby samotnie podjąć atak szczytowy. Tłumaczył, że jego decyzja była podyktowana zbliżającym się końcem górskiego „sezonu zimowego”.

 

Katarzyna Grzelak