Niewiele ponad miesiąc temu pracę rozpoczął Teleskop Webba. Nowatorskie urządzenie badawcze okazało się wielkim sukcesem naukowym. Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że nowe, ekscytujące zdjęcia kosmosu, jakie możemy oglądać na Ziemi, powstają właśnie z jego pomocą.

Jednak starsze teleskopy nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Choć Kosmiczny Teleskop Hubble’a znajduje się na orbicie już ponad trzydzieści lat, nadal dostarcza zapierających dech w piersiach fotografii. Kilka dni temu opublikowano kolejne niesamowite ujęcia wykonane z jego pomocą. Przedstawiają Wielką Mgławicę w Orionie (zwaną też Mgławicą Oriona) – jeden z najpiękniejszych i najbardziej „fotogenicznych” obiektów, w których stronę kierowane są teleskopy.

Co przedstawiają najnowsze zdjęcia zrobione przez Teleskop Hubble’a?

Nowe fotografie wyglądają jak obrazy ze snu. Delikatne, przezroczyste i półprzezroczyste obłoki przenikają jeden przez drugi. Przypominają powiewające zasłony. Niekiedy ukazuje się znajdujące się za nimi ciemne, aksamitne tło.

Wielka Mgławica w OrionieWielka Mgławica w Orionie / fot. NASA, ESA, M. Robberto/STScI

Tak wygląda Mgławica Oriona, najbliższy Ziemi obszar gwiazdotwórczy. Dzieli ją od naszej planety ok. 1344 lat świetlnych. Czyli – jak na skalę kosmiczną – całkiem niedużo. Poza gwiazdami – dotychczas zaobserwowano ich ok. 700 – w mgławicy znajdują się też dyski protoplanetarne, brązowe karły czy ogromne chmury pyłu i gazu. Z tych ostatnich kiedyś mogą powstać nowe gwiazdy.

Co to jest obiekt Herbiga-Haro?

Mgławica jest bardzo aktywnym „gwiezdnym żłobkiem”. Astronomowie chętnie do niej zaglądają, ponieważ mają możliwość przyglądać się kolejnym etapom formowania się gwiazd. A także badać pewne szczególne zjawiska, które niekiedy towarzyszą takiemu procesowi.

Na zdjęciach zrobionych przez Teleskop Hubble’a udało się uchwycić jedno z nich. Mniej więcej w środku fotografii znajduje się młoda gwiazda IX Ori. Jest ona źródłem tzw. obiektu Hebriga-Haro oznaczonego HH 505. To strumienie materii wyrzucane przez gwiazdę z ogromną prędkością. By powstały, narodziny gwiazdy muszą przebiegać w pewien określony sposób.

Jak powstaje obiekt Herbiga-Haro?

Gdy chmura pyłu i gazu stanie się odpowiednio gęsta, jej środkowa część może zapaść się pod wpływem grawitacji. Zaczyna wówczas wirować, wprawiając w ruch otaczającą materię. Materia z dysku akrecyjnego spada na gwiazdę. Naukowcy podejrzewają, że pewna jej część układa się wzdłuż linii pola magnetycznego nowej gwiazdy, które działają jak akcelerator cząstek.

Materia, przyspieszając, trafia na bieguny gwiazdy, skąd zostaje wyrzucona z ogromną prędkością w postaci dwóch wąskich dżetów. Wyglądają one jak świecące pręty, które wystrzeliwują w kosmos prostopadle do dysku akrecyjnego. Gdy zderzą się z ośrodkiem międzygwiazdowym, pojawiają się niezwykłe efekty wizualne – ogromne, jasne obłoki widoczne po obu stronach gwiazdy. Czyli właśnie obiekty Hebriga-Haro.

Obiekty Hebriga-Haro zmieniają się szybko, co pozwala naukowcom śledzić procesy towarzyszące powstawaniu gwiazd. Dotychczas zaobserwowano ich kilkaset – wiele właśnie w Mgławicy Oriona.

Czy Mgławicę Oriona można obserwować gołym okiem?

Mgławica Oriona ma szerokość ok. 24 lat świetlnych. Co ciekawe, z Ziemi można ją dostrzec gołym okiem. W Polce jest to możliwe wtedy, kiedy na niebie pojawia się gwiazdozbiór Oriona, czyli od października poczynając.

By znaleźć Mgławicę Oriona, wpierw trzeba wypatrzyć tzw. Pas Oriona. To charakterystyczny układ trzech gwiazd – Alnitaka, Alnilama i Mintaki. Są ustawione niemal w jednej linii. Mgławicy Oriona należy szukać na południe od nich.

Nową fotografię Wielkiej Mgławicy w Orionie zrobioną przez Hubble’a można pobrać jako tapetę ze strony: https://esahubble.org/images/potw2232a/.

Źródło: NASA.