Lepszy sprzęt fotograficzny robi różnicę. Ta prawda, doskonale znana fotografom na Ziemi, sprawdza się również w kosmosie. Widać to na pierwszych zdjęciach, jakie w ramach przygotowań do pracy wykonuje Teleskop Webba

To najnowocześniejszy teleskop na podczerwień, jakim w tej chwili dysponują astronomowie. Został wystrzelony z Ziemi 25 grudnia 2021 roku. Po kilkutygodniowej podróży osiągnął swoje miejsce przeznaczenia – oddalony 1,5 mln km od naszej planety punkt libracyjny L2. 

Punkty libracyjne to szczególne miejsca w układzie Ziemia – Słońce, w których oddziaływanie grawitacyjne naszego globu i gwiazdy się równoważą. To sprawia, że – w uproszczeniu – cokolwiek znajdzie się w jednym z nich, już tam pozostanie. Bez konieczności wydatkowania nadmiarowej energii na utrzymanie swojej pozycji. 

Z czego składa się Teleskop Webba? 

W lutym, gdy Webb znajdował się już w swoim miejscu docelowym, rozpoczął się proces przygotowywania go do pracy. Wymagało to m.in. wyrównania głównego lustra, które składa się z 18 mniejszych heksagonalnych luster, tak by utworzyło gładką powierzchnię. 

Równie ważne było schłodzenie aparatury badawczej, stanowiącej serce teleskopu, do odpowiednio niskiej temperatury. Na Teleskopie Webba znajdują się 4 instrumenty badawcze, z których każdy pracuje w nieco innej temperaturze. Ten etap również udało się już z powodzeniem zakończyć. 

– Miło mi oznajmić, że regulowanie teleskopu zostało zakończone i że działa on lepiej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać – oznajmił 9 maja 2022 r. Michael McElwain z należącego do NASA Goddard Space Flight Center, który odpowiada za naukową stronę misji Teleskopu Webba. 


Porównanie zdjęć zrobionych Teleskopem Spitzera (po lewej) i Teleskop Webba (po prawej). fot. NASA

Jak dokładne zdjęcia robi Teleskop Webba? 

Na dowód tego naukowcy pokazali prawdziwy teaser: zdjęcie zrobione przez Teleskop Webba zestawione z fotografią tego samego fragmentu nieba wykonaną przez 19-letni Teleskop Spitzera. Porównanie jest o tyle zasadne, że Teleskop Spitzera również obserwuje niebo w podczerwieni

Oba teleskopy sfotografowały gwiazdy Wielkiego Obłoku Magellana. To galaktyka satelitarna – czyli krążąca wokół Drogi Mlecznej. Zdjęcie zrobione przez Spitzera jest nieostre. Widoczne na pierwszym planie gwiazdy są rozmazane, a tło składa się z rozmytych plam. 

Z kolei fotografia zrobiona przez Webba uderza szczegółowością. Gwiazdy są wyraźne – również te znajdujące się na drugim planie. Dokładnie widać również obłoki gazu i pyłu międzyplanetarnego. Zdjęcie zostało wykonane przez MIRI. To najchłodniejszy instrument teleskopu, spektrograf i kamera w jednym, który pracuje w temperaturze minus 266 st. C. 

Jak skomentowali to przedstawiciele NASA: „jakość zdjęcia jest bezprecedensowa”. 

Kiedy Teleskop Webba rozpocznie pracę? 

Webb nie miał łatwych początków. Prace nad nim ciągnęły się latami, budżet zaś został wielokrotnie przekroczony. Start teleskopu był przekładany ponad 20 razy. Tym bardziej cieszy, że na razie z Teleskopem Webba nie ma absolutnie żadnych problemów. 

W tej chwili urządzenie jest przygotowywane do pracy naukowej, która ma rozpocząć się w lipcu 2022 r. Przygotowywanie obejmuje kalibrację wszystkich instrumentów badawczych i przetestowanie, jak będą sobie radzić w skrajnych temperaturach. 

Źródło: NASA 

Czytaj więcej fascynujących artykułów o kosmosie: