W wyniku badań wykopaliskowych znaleziono tu pozostałości konstrukcji mieszkalnych datowanych od neolitu po późne średniowiecze. Naukowcy stwierdzili, że w miejscu wykopalisk przez tysiące lat koncentrowało się osadnictwo. Jednak archeolodzy natrafili do tej pory na jeden tylko pochówek. Grób pochodzi z III tysiąclecia p.n.e. i należy do przedstawicieli kultury ceramiki sznurowej. Usytuowano go na szczycie wyniesienia. W grobie znaleziono trzy szkielety – kobiety, mężczyzny i dziecka. Wszystkie z silnie podkurczonymi nogami. Wewnątrz grobu umieszczono m.in. topór kamienny i kościane plakietki ochronne, należące do wyposażenia łucznika. Archeolodzy odkryli także 24 studnie. Jak mówi nadzorujący prace Paweł Pawlak – Nie spotkałem się w literaturze archeologicznej z tak dużą liczbą studni znalezionych na jednym stanowisku. Co prawda wewnątrz nie znaleźliśmy żadnych wyjątkowych zabytków, ale studnie same w sobie są cennym odkryciem…drewniane ocembrowanie świetnie się zachowało, co pozwala naszym specjalistom wykonać analizy dendrochronologiczne, które umożliwią precyzyjne datowanie obiektów. Wstępnie archeolodzy łączą je z przedstawicielami kultury pomorskiej (VIII – III w.p.n.e.), późnym okresem wpływów rzymskich i okresem wędrówek ludów ( III – VI w. n. e.) oraz wczesnym i późnym średniowieczem.
Ciekawym odkryciem okazały się też pozostałości zabudowy z okresu średniowiecza. – Jest to bardzo rzadko spotykany, nie tylko na stanowiskach wielkopolskich, przykład tak czytelnego rozplanowania wsi – komentuje Paweł Pawlak.

Tekst: Małgorzata Sienkiewicz