Czy wiecie, że aż cztery z dwunastu najlepszych alpejskich ośrodków narciarskich („Best of The Alps”) znajduje się w Szwajcarii (St. Moritz, Davos, Zer­matt i podległy pod Jungfrau – Grindelwald)? A to świadczy, że o narciarzy i snowboardzistów w tym kraju się dba. Nie zakładajmy, że to niedostępny raj, tylko dla bogaczy. Jeśli dobrze przeszukamy internet (np. www.mojaszwajcaria.pl, a także strony poszczególnych regionów), z pewnością natrafimy na ciekawe oferty promocyjne (np. skipassy w cenie noclegu). Koszty pobytu można zmniejszyć, wyjeżdżając na urlop poza szczytem sezonu, kwaterując się poza centrum albo w ogóle wybierając miejsca mniej znane.
Co zastaniemy na miejscu? Doskonale przygotowane trasy (wyciągów jest pod dostatkiem, a co ciekawe – często  ich funkcję pełnią pociągi wjeżdżające na duże wysokości), przepiękne widoki, ciekawą kulturę ludową. No i rewelacyjną alpejską kuchnię, z takimi specjałami jak serowe fondue, ziemniaczane rosti, nie mówiąc o szwajcarskich winach (w innych krajach raczej nie do dostania, bo miejscowe winnice ledwo nadążają z zaspokajaniem narodowego popytu).
Dokąd pojechać? Oto 10 – naszym zdaniem – najciekawszych zimowych kurortów w Szwajcarii. Od kameralnych
i rodzinnych po te pełne (nie tylko sportowych) gwiazd.