Współczesna medycyna, w porównaniu do zabiegów przeprowadzanych kilkadziesiąt lat temu, wydaje się abstrakcyjna. Jedno z największych osiągnięć lekarzy w ostatnim czasie to USG w plasterku. Jednak niektóre praktyki medyczne towarzyszą ludziom od tysięcy lat. Nawet te najbardziej powszechne musiały kiedyś zostać przeprowadzone po raz pierwszy. Jak było z amputacją?

Obecnie amputacja kończyn jest przeprowadzona w sytuacji, gdy niegojenie się chorej części ciała zagraża życiu pacjenta. Nie wiadomo, czy w takich samych okolicznościach odbyła się pierwsza taka operacja. Archeolodzy ustalili, że do najstarszego odcięcia dolnej części nogi doszło około 31 tys. lat temu na Borneo. Pacjentem było dziecko trudniące się łowiectwem i zbieractwem.

Jak wyglądała starożytna medycyna?

W epoce kamienia ludzie oczywiście nie mieli takiej wiedzy jak dziś, a co dopiero sprzętu. Mimo to pierwsza amputacja zakończyła się sukcesem, a pacjent żył jeszcze od sześciu do dziewięciu lat. Odkrycie zostało opisane na łamach czasopisma naukowego „Nature”.

– To ogromne zaskoczenie, że pacjent przeżył bardzo poważną i zagrażającą życiu operację w dzieciństwie. Rana zagoiła się, tworząc kikut. Osoba bez nogi przez kilka lat żyła potem na górzystym terenie – opisuje dr Melandri Vlok, współautorka badań, bioarcheolożka na Uniwersytecie w Sydney. Jak dodaje, jest w tym zasługa nie tylko dobrze przeprowadzonej operacji, ale też zaawansowanej „opieki społecznej”.

Szczątki młodego człowieka znaleziono w wapiennej jaskini Liang Tebo w indonezyjskiej części Borneo podczas wykopalisk archeologicznych w 2020 roku. Na miejscu stacjonował międzynarodowy zespół naukowców. Ich badania wykazały, że dolna część nogi szkieletu, w tym stopa, została „usunięta przez celową amputację chirurgiczną”. Nie ustalono jednak, dlaczego operacja musiała zostać przeprowadzona. Z opisu można się za to dowiedzieć, że „narośla kostne związane z gojeniem” wykluczają utratę części kończyny w wyniku ataku zwierzęcia lub innego tragicznego wypadku.

Starożytna medycyna nie taka prymitywna? Wiadomo, kiedy została przeprowadzona pierwsza amputacja / fot. Nature

Pierwsza amputacja nie musiała być powszechną praktyką

Do tej pory uważano, że dowodem najstarszej amputacji u człowieka jest liczący 7 tys. lat szkielet starszego mężczyzny bez lewego przedramienia. Okazuje się jednak, że już dużo wcześniej ludzie mieli szczegółową wiedzę na temat anatomii własnego ciała. Przeprowadzenie amputacji wymagało od ówczesnych lekarzy nie tylko umiejętności rozpoznawania poszczególnych kości, ale też naczyń krwionośnych, nerwów i mięśni. Prawdopodobnie wiedzieli też, jak zapobiegać śmiertelnym krwotokom i infekcjom.

Wygląda na to, że starożytna medycyna rozwijała się na długo przed tym, zanim ludzie osiedli i zaczęli uprawiać ziemię (co nastąpiło ok. 10 tys. lat temu). Autorzy badań podkreślają jednak, że trudno wskazać, czy pierwsza amputacja na Borneo była odosobnionym przypadkiem, czy też na całym świecie równolegle przeprowadzano z powodzeniem podobne operacje.

– Odkrycie liczącego 31 tys. lat szkieletu po amputacji ma poważny wpływ na nasze rozumienie historii medycyny – komentuje Tim Maloney, główny autor badania i pracownik naukowy archeologii na Griffith University.

Medycyna kiedyś i dziś

Na przestrzeni wieków, a nawet tysiącleci, ludzie tak samo zabiegali o zdrowie, witalność i płodność. Z tą różnicą, że każda epoka miała swoje sposoby. Niektóre dość nietypowe.

Ze średniowiecznych rękopisów można na przykład dowiedzieć się, że na dnę moczanową stosowano maść z sowy i dzika. O ile taka praktyka wydaje się mało szkodliwa, o tyle niektóre kontrowersyjne eksperymenty medyczne do dziś wywołują dreszcze. Przykładowo mrożenie więźniów w niemieckich obozach miało na celu wypracowanie strategii przetrwania dla lotników Luftwaffe, którzy po zestrzeleniu wpadali do lodowatej wody.

Źródło: „Nature”.