W Europie, w czasach zamierzchłych, na rozstajach dróg bardzo często stawiano posągi Hekate, greckiej bogini ciemności, a w Afryce plemię Bambara z Mali składało w takim miejscu ofiary z narzędzi, bawełny i materiałów z przeznaczeniem dla duchów Soba, które lubiły się mieszać do ludzkich spraw. W Japonii jeszcze do niedawna ludzie wychodzili po zmroku na rozstaje dróg i starali się odczytać swoją przyszłość ze słów przechodniów. Głęboko bowiem wierzono, że pod postacią podróżnych mogą kryć się dobre bóstwa. Z tego zwyczaju narodziła się tradycja sprzedawania na skrzyżowaniach ciasteczek ryżowych z wróżbami.
Dzisiaj nikt już nie myśli o czarownicach, zjawach czy duchach, na które można się natknąć po zmroku na skrzyżowaniu. W naszej kulturze przetrwała jednak symbolika rozstaju dróg, będąca odpowiednikiem pewnego ryzyka a jednocześnie nowych możliwości, wyboru, a także zmiany, do jakiej może dojść w naszym życiu.

Tekst: Agnieszka Budo