Wikingowie i ich podboje nieustannie fascynują kolejne pokolenia historyków oraz amatorów. Świadczą o tym chociażby liczne produkcje kinowe i telewizyjne. Wizerunek wikinga, tak jak elementy mitologii nordyckiej, często pojawiają się też w popkulturze. Najlepszym i najbardziej rzetelnym źródłem wiedzy o skandynawskich wojownikach pozostają jednak badania naukowe, a te są prowadzone niemal nieustannie. Sprzyjają im między innymi… topniejące lodowce.

Pozostawione skarby wikingów

Tym razem to jednak nie badacze, a wykrywacze metali dokonały istotnego odkrycia. Mowa o mieczu wikingów, który ujawnia nowe informacje na temat rejsów skandynawskich wojowników po Morzu Północnym. Znaleziono go rejonie Jåttå/Gausel w Stavanger. Zgodnie z norweskim prawem, miecz został zgłoszony władzom. Następnie wysłano go do Muzeum Archeologicznego na Uniwersytecie w Stavanger w celu dalszych badań i prac konserwatorskich.

W tym samym miejscu w 1883 r. odkryto grób „królowej Gausel”. Pochowana kobieta nie była postacią historyczną. Monarsze skojarzenia wzbudziły informacje o jej majątku. Uważa się, że to jeden z najbogatszych nagrobków kobiet z czasów wikingów. Archeolodzy znaleźli w nim między innymi: srebrne i brązowe klamry, srebrne pierścienie na ramiona, pierścionek na palec, perły, noże oraz sprzęt do gotowania i części relikwiarza.

Miecz wikingów znaleziony w Stavanger

Znalezisko jest poważnie nadgryzione przez ząb czasu. Wykrywacze metali trafili w sumie na trzy części miecza. Mimo że brakuje ostrza, już sama rękojeść może być uznana za cenne źródło historyczne. Zdobienia mają unikatowe detale w kolorze złotym i srebrnym. Do tego pozłacane elementy typowe dla epoki wikingów z lat 550–1050.

– Technika jest bardzo wysokiej jakości. Zarówno bogate, jak i skomplikowane zdobienie oraz specjalna formacja jelca sprawiają, że jest to naprawdę wyjątkowe znalezisko – mówi Zanette Glørstad z Muzeum Archeologicznego na Uniwersytecie w Stavanger, cytowana przez serwis „Heritage Daily”.

Miecz wikingów. / fot. Cora Oschmann

W rękojeści znajdują się również figury geometryczne w kolorze srebrnym, wykonane tzw. techniką niello, przy użyciu metalicznej mieszanki do wykonania czarnych pasków w srebrze. Z około 3 tys. mieczy wikingów znalezionych w Norwegii, podobnych do tego jest tylko 20. Tego typu miecze znajdowano wcześniej przede wszystkim w Europie Wschodniej i Zachodniej. To może wskazywać na to, że broń prawdopodobnie była importowana. Mogła też być wierną kopią odtworzoną przez specjalistów ze Skandynawii.

Podboje na Morzu Północnym

Miecz wikingów. / fot. Annette Græsli Øvreli/Getty Images

Nie bez znaczenia jest miejsce, w którym znaleziono miecz wikingów. Wcześniejsze badania sugerują, że z okolic Jåttå/Gausel startowały zarówno wyprawy pokojowe, jak i nastawione na grabieże. Zagadkowe pochodzenia miecza potwierdza, że był to ważny punt komunikacyjny na Morzu Północnym. Wstępne teorie związane z pochodzeniem broni dotyczą Anglii lub Francji.

– Musimy spojrzeć na cały obszar Jåttå/Gausel od nowa – podsumowuje Håkon Reiersen, badacz z Muzeum Archeologicznego w Stavanger.

Więcej na temat wikingów i ich podbojów przeczytasz w najnowszym wydaniu miesięcznika „National Geographic Polska", który do sprzedaży trafi 22 września. Zapraszamy do saloników prasowych i kiosków, a także zachęcamy do nabycia naszego magazynu za pośrednictwem strony kultowy.pl. Z kolei kanał National Geographic tej jesieni wyemituje serial „Czas wikingów”, w którym ujawnia, kim naprawdę byli i jak żyli najwięksi wojownicy w historii. Premiera sześcioodcinkowej produkcji odbędzie się 2 października o godz. 22:00.

 

Źródło: University of Stavanger.