Heinrich Schliemann (1822–1890) wychowywał się jako jedno z pięciorga dzieci ubogiego pastora w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Jak twierdził po latach, od dzieciństwa marzył o poszukiwaniu skarbów i zaginionych miast. Szczególnie w pamięć zapadła mu rycina z książki o historii, przedstawiająca płonącą Troję. Heinrich kilka razy przeczytał „Iliadę” i „Odyseję” Homera. Swoje marzenia mógł spełnić jednak dopiero wtedy, gdy dorobił się majątku na handlu.

Dirck Verhaert - The burning of Troy
Dirck Verhaert - The burning of Troy / Wikimedia Commons, public domain

Ruiny Troi – wyprawa do Turcji i odkrycie

Schliemann zaczął podróżować po świecie. Studiował na paryskiej Sorbonie literaturę i języki obce. W końcu w 1868 r. pierwszy raz udał się do Grecji. Rozwiódł się z żoną Rosjanką i ożenił z Greczynką Zofią Engastroménou, która stała się towarzyszką jego wypraw.

W 1870 r. trafili do Azji Mniejszej, gdzie ruiny Troi miały się kryć pod ziemią w pobliżu wioski Bunarbaszi w Turcji. Jednak pod wpływem mieszkającego nieopodal Anglika Franka Calverta, Schliemann zwrócił uwagę na trzydziestometrowe wzgórze przy wiosce Hissarlik, której nazwę tłumaczono jako „miejsce po twierdzy”.

Zaczął tam kopać, z początku narażając się na kpiny profesjonalnych archeologów. Nie poddawał się, pomimo krytyki. Odkrył resztki kamiennych murów, aż wreszcie 14 czerwca 1873 r. doszło do przełomu.

Ruiny Troi – skarb Priama

„Wczesnym rankiem przyglądający się robotnikom Schliemann zobaczył w piasku błyszczący przedmiot. Nie namyślając się długo, zarządził dzień wolny i odprawił robotników. Po chwili wraz z żoną zaczął wygrzebywać dziesiątki złotych i srebrnych kosztowności. Owinął je w szal i dopiero po zaryglowaniu drzwi baraku rozłożył na stole. Przed wielkim marzycielem leżały dwa złote diademy, 24 naszyjniki, 6 bransolet, 8700 pierścieni, 60 kolczyków, 4066 brosz oraz ponad półkilogramowy puchar ze złota. Schliemann był pewien, że to skarb Priama, króla Troi” – pisał William Henry Boulton w klasycznej książce o początkach archeologii „Wieczność piramid i tragedia Pompei” – „W pewnym momencie nałożył klejnoty na głowę i ramiona Zofii. Fotografia, na której pani Schliemann pozuje później w tej złotej biżuterii, stała się jedną z ikon archeologii”.

Sophia Schliemann
Sophia Schliemann / Wikimedia Commons, public domain

Schliemann był w siódmym niebie. Po latach naukowcy podważali fakt, że cały depozyt odkryto w jednym miejscu i oskarżali Niemca o manipulację. Przede wszystkim jednak znalezisko pochodziło z zupełnie innej epoki niż domniemana wojna trojańska. Zdaniem historyków mogło do niej dojść w XIII–XII wieku p.n.e., a była odbiciem ekspansji Achajów i kultury mykeńskiej z terenów Grecji, jak też ataków dość tajemniczych tzw. Ludów Morza oraz upadkiem anatolijskiego państwa Hetytów. Tymczasem „skarb Priama” był starszy o, bagatela, tysiąc lat!

Ruiny Troi – nie tylko wojna trojańska

Na wzgórzu Hissarlik odkryto bowiem pozostałości z wielu różnych okresów osadnictwa. Wynika z nich, że koleje losu miasta były bardzo zmienne. Chronologicznie najważniejsze ruiny Troi określono następująco:

  • Troja 0, datowana na okres 3500–2950 p.n.e. (początki osadnictwa, późna epoka kamienia i wczesna epoka brązu),
  • Troja I, 2950–2600 p.n.e. (pierwsza murowana osada, pod względem kulturowym zdradzała podobieństwa do stanowisk odkrytych na wyspach północno-zachodniego Morza Egejskiego),
  • Troja II, 2600–2250 p.n.e. (to prawdopodobnie z tej epoki pochodzi „skarb Priama”),
  • Troja III, 2250–2100 p.n.e. (warstwa widocznie uboższa od Troi II, miasto przeżywało kryzys),
  • Troja IV, 2100–1900 p.n.e. (w mieście dominuje kultura zachodniej Anatolii),
  • Troja V, 1900–1700 p.n.e. (Troja rośnie w siłę, ale nie jest jeszcze potężna),
  • Troja VI, 1700–1300 p.n.e. (bogate miasto, dotknięte mocno przez trzęsienie ziemi i pożar),
  • Troja VIIa, 1300–1180 p.n.e. (zniszczona wskutek działań zbrojnych i pożaru, kandydatka na Troję z eposów Homera),
  • Troja VIIb, 1180–950 p.n.e. (miasto ostatecznie upada, dotknięte kolejnymi katastrofami),
  •  Troja VIII, 750–85 p.n.e. (greckie miasto Ilion, powstałe po dwóch wiekach przerwy, mniej więcej w czasach Homera),
  •  Troja IX, 85 p.n.e.–500 n.e. (rzymskie Ilium Novum).

Ruiny Troi - maska Agamemnona i historyczna prawda

Schliemann mylił się wielokrotnie. Także wówczas, gdy odkrył w 1876 r. w grobie w Mykenach maskę pogrzebową ze złotej blachy i nazwał ją „maską Agamemnona” – od imienia achajskiego wodza spod Troi, jednego z bohaterów „Iliady” Homera. Tymczasem zabytek ten pochodzi prawdopodobnie z około 1500 r. p.n.e., czyli sprzed czasów wojny trojańskiej.

Sporo poglądów Niemca zakwestionowano, niektórzy nazywali go nawet „patologicznym kłamcą cierpiącym na megalomanię”. Tym niemniej to dzięki jego zawziętości i umiejętnościom autopromocji miliony turystów odwiedzają dziś starożytne ruiny Troi w Turcji. Większość z nich robi sobie zdjęcia przy wielkiej drewnianej konstrukcji wyobrażającej słynnego konia trojańskiego z eposu Homera.

Zwiedzanie ruin Troi – obwarowań, domów, cystern, świątyń i starożytnych budynków użyteczności publicznej – wymaga nie tylko większej dozy wyobraźni, ale także świadomości, że pochodzą one z różnych epok. W każdej z nich Troja była inna. A wojna, do której nawiązywał Homer, wyglądała zupełnie inaczej i miała całkiem innych bohaterów, zapomnianych już w mrokach historii.