Zaczęło się w czwartek 12 sierpnia od finału konkursów: poetyckiego „Rozsypane Strofy” oraz fotograficznego „Bieszczady – moje miejsce” w Gminnym Centrum Kultury i Ekologii w Cisnej, gdzie gospodarzami byli Małgorzata Lebda i Adam Ziemianin. Program wzbogacił recital Marka Andrzejewskiego. Tegoż wieczoru na polanie za Restauracją Bieszczadzką Skup Runa Leśnego w Dołżycy odbył się koncert „O Górach w Górach”. Na scenie zaprezentowali się: Bieszczadzka Rodzinka, Wołosatki, Cisza Jak Ta i Do Góry Dnem.

W piątek odbył się konkurs piosenki „Rozsypane Dźwięki”. Jury nagrodziło Sergiusza Orłowskiego, Martynę Szymańską i Mariusza Śniegulskiego, którzy następnego dnia wystąpili podczas finałowego koncertu. Wieczorem Dołżyca rozbrzmiała dźwiękami koncertu „W piątek 13, czyli poezja dobra na pecha”, w ramach którego wystąpili: Yeskiezsirumem, Tomasz Lewandowski, Piotr Woźniak i Szymon Zychowicz we wspólnym projekcie Trzech Bardów, a także Robert Kasprzycki z Michałem Łanuszką oraz Jolka Sip z zespołem.

W sobotę z Hotelu Górskiego w Wetlinie dobiegała muzyka świata, a to za sprawą koncertu „Muzyczna Wieża Babel”. Na scenie zaprezentowały się cenione zespoły folkowe: Kapela Na Dobry Dzień, Klezmaholics, AtmaSfera, Osjan, Beltaine i Siklawa.

Ostatniego dnia „Rozsypańca” uczestnicy spotkali się w odnowionej cerkwi w Łopience na Mszy Świętej, po której wysłuchali koncertu zespołu Trapiści i Interpretacje z gościnnym udziałem Jarka Tomaszewskiego.

Lato powoli ma się ku końcowi, a w Bieszczady chętnie by się jeszcze wróciło. Aby jak najdłużej nosić w sercu klimat rozsypańcowych dni, warto zajrzeć na stronę www.mojebieszczady.org.
Do zobaczenia za rok! Traveler też tam będzie.