W rezerwacie Blakeney National Nature Reserve w Norfolk mieszka spora kolonia fok szarych. Pierwsze focze szczenię zauważono tu w 1988 roku. Od tego czasu lęgowisko stało się domem dla rosnącej liczby tych sympatycznych ssaków morskich, a liczba młodych z roku na rok rośnie. 

Jeszcze w 2001 roku było ich zaledwie 25, ale w 2019 już 3399. Wszystko wskazuje na to, że rok 2020 znowu będzie rekordowy. W dodatku pobije zeszłoroczny wynik na głowę. 

National Trust, brytyjska organizacja zajmującą się ochroną zabytków i przyrody w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, poinformowała, że spodziewa się, że w tym roku w kolonii pojawi się aż 4000 młodych. 

Pierwsze szczenię w tym roku zauważono pod koniec października. Foki na terenie rezerwatu mają doskonałe warunki do rozwoju, a to dzięki ciszy i nieobecności ich naturalnych wrogów – drapieżników.

Choć znane powiedzenie głosi, że od przybytku głowa nie boli, to rozrost populacji fok w Norfolk jest poważnym problemem dla pracowników rezerwatu. We wcześniejszych latach, kiedy strażnicy chcieli policzyć młode, które w danym sezonie przyszły na świat, wystarczyło aby przeszli się obok stada. Dziś liczba zwierząt jest tak duża, że tego typu spacer po pierwsze nie byłby bezpieczny (zarówno dla zwierząt, jak i ludzi), a po drugie liczenie młodych w ten sposób byłoby bardzo utrudnione. 

– Kiedy foki zaczęły się tu rodzić po raz pierwszy, ważne było, aby liczyć młode. To pomagało nam monitorować stan kolonii. Jednak ostatnio gęstość kolonii znacznie wzrosła i chodzenie po kolonii nie jest obecnie bezpieczne ani dla personelu, ani dla fok – mówi strażnik National Trust, Leighton Newman.

Postanowiono więc zmienić podejście do zliczania nowo narodzonych szczeniąt. Strażnicy i pracownicy National Trust będą od teraz liczyć nowonarodzone oraz nieco starsze, odstawione już od piersi szczenięta, tylko na określonym niewielkim obszarze plaży zajmowanej przez kolonie. Młode łatwo rozpoznać dzięki białej barwie futra, a wielkość pozwala ocenić ich wiek.  

Naukowcy mają nadzieję, że na podstawie obserwacji fragmentu kolonii, uda im się uzyskać wgląd w to, co dzieje się w całej populacji. Nowe podejście da również strażnikom możliwość dokładnego przyjrzenia się zachowaniu fok na terenie Blakeney Point.

Zespół National Trust planuje również przeprowadzić w przyszłym roku liczenie kolonii fok z powietrza, przy wsparciu zespołu szkockiego instytutu badawczego Sea Mammal Research Unit. Informacje zebrane podczas liczenia stada zostaną przeanalizowane przez instytut, aby pomóc oszacować, jak foki szare rozmnażają się w całej Wielkiej Brytanii.

– Liczenie osobników zapewnia jedynie dość podstawowy ogląd na kolonię fok, dlatego zamierzamy współpracować z instytutem badań nad ssakami morskimi, aby przeprowadzić bardziej dogłębne badania i lepiej zrozumieć, dlaczego Blakeney stało się tak ważnym siedliskiem dla fok – mówi Chris Beilby z National Trust Norfolk Coast.

Beilby wyjaśnił, że zbadanie tego będzie wymagało przyjrzenia się zachowaniu fok. Dodał, że przyszłoroczne obserwacje z lotu ptaka pomogą sporządzić dokładny obraz tego, jak duża jest kolonia i ujawnią, czy nowa metoda liczenia młodych (z uwzględnieniem jednego obszaru) rzeczywiście daje wiarygodne wyniki.

Szacuje się, że na całym świecie żyje około 300 000 fok szarych, a wody brytyjskie i irlandzkie stanowią schronienie dla około 40 procent całej populacji.