W St. Anton am Arlberg, kolebce narciarstwa alpejskiego, we wszystkich stacjach panują pierwszorzędne warunki śniegowe. W zeszły piątek, czyli 18.12.2009, rozpoczęła sezon kolejka Rendlbahn, dzięki czemu szusowanie w St. Anton am Arlberg zyskało na atrakcyjności. Dolna stacja tejże kolejki leży w samym centrum St. Anton, a kilka kroków dalej kursują kolejki Galzigbahn i Gampenbahn. W pobliżu znajdują się także: informacja turystyczna i szkoły narciarskie.
Grubość pokrywy śnieżnej w ośrodku wynosi aktualnie 130 cm, a co za tym idzie warunki do śnieżnych uciech są fantastyczne. W weekend na Arlberg wybrała się Nici. Jej pełen zachwytu komentarz: „Po prostu marzenie...” potwierdziła Katleen, która również tam szusowała.
Więcej informacji na www.stantonamarlberg.com

Julia pojechała na snowboard do Zillertal. „Na wszystkich tutejszych stokach panują idealne warunki narciarskie. Cały teren pokryty jest naturalnym śniegiem i można jeździć na desce ile dusza zapragnie. Na Ahorn powstaje właśnie White Lounge, sylwetki igloo są już wyraźnie rozpoznawalne. Najwspanialej było na Penken, gdzie trasy pokrywa sypki śnieg, jeszcze nie wymrożony (ani trochę!). Gdzieniegdzie natknąć się można nawet na świeżo spadły puch. W takich warunkach jazda na snowboardzie to czysta frajda!" Więcej informacji na www.zillertal.at

Eckard odwiedził Alpbach, gdzie spędził udany dzień na nartach. „Zdecydowana większość stoków pokryta jest wystarczającą ilością naturalnego śniegu, co jest pierwszorzędną podstawą świetnej zabawy na dwóch deskach. W weekend otwarty został zjazd do Inneralpbach – tutaj leży sztuczny śnieg, który późnym popołudniem jest już trochę zjeżdżony. Pomimo to warunki narciarskie są dobre, a miejscami bardzo dobre. Mogę ten teren z czystym sercem polecić.” Więcej informacji na www.alpbachtal.at

Esther wybrała się w sobotę do Obergurgl/Hochgurgl, gdzie zastała fantastyczne warunki do uprawiania narciarstwa trasowego i pozatrasowego. „Stoki pokrywa tu wyłącznie naturalny śnieg, i to w takich ilościach, że zjechać można do samej doliny. Armatki śnieżne nie pracują, gdyż naturalnego śniegu jest pod dostatkiem. Jest on sypki, warunki narciarskie są więc wymarzone.
W niedzielę Esther jeździła w Sölden. Wrażenia odniosła podobne – super warunki narciarskie! Również tutaj możliwy jest zjazd do samej doliny, zarówno na wyznaczonych trasach, jak i poza nimi. Działają armatki śnieżne, więc białego puchu nie zabraknie."
Więcej informacji na www.obergurgl.com www.soelden.com