Nowa kopalnia KGHM to największa inwestycja zagraniczna w historii Polski i czwarty co do wielkości projekt górniczy na świecie. Równocześnie kopalnia Sierra Gorda na pustyni Atacama w Chile będzie najtańszą w koncernie KGHM Polska Miedź SA.

Najtańszą, bo miedź pozyskiwana będzie w niej odkrywkowo, z powierzchni. Dziś wielki dół, który KGHM przejął po poprzednim właścicielu, kanadyjskiej korporacji Quadra, ma raptem 180 metrów głębokości. W polskich kopalniach górnicy muszą już zjeżdżać nawet na ponad 1,2 km. Jak przekonują władze KGHM, koszt wydobycia surowca będzie więc w Sierra Gorda niemal dziesięciokrotnie niższy niż gdzie indziej. Dzięki nowej kopalni wydobycie miedzi zwiększy się w KGHM o 120 tys. ton rocznie. Dzisiejsza produkcja to niecałe 530 tys. ton.

Kopalnia Sierra Gorda znajduje się w regionie Antofagasta na pustyni Atacama. To chilijskie zagłębie miedziowe. Pierwszy transport około 6 tys. ton koncentratu miedzi popłyni do Huty Miedzy Toyo w Japonii w listopadzie. Japończycy są zresztą udziałowcami spółki, która zbudowała kopalnię. Mają 45 proc. udziałów, podczas gdy KGHM International – 55 proc.