Kolumbo to czynny podwodny wulkan, który znajduje się na Morzu Egejskim, na głębokości ok. 500 metrów i zaledwie 8 kilometrów na północny-wschód od greckiej wyspy Santoryn. Pozostawał spokojny od kilkuset lat.

Do ostatniej potężniejszej erupcji doszło prawie 400 lat temu. Wybuch spowodował wówczas wytworzenie fali tsunami, która spowodowała zniszczenia na pobliskich wyspach oddalonych nawet o 150 kilometrów. Na samym Santorynie zginęło wówczas ok. 70 osób. Dziś Santoryn to jedno z najpopularniejszych kierunków podróży do Grecji. Każdego roku małą wyspę na Morzu Egejskim odwiedzają 2 miliony turystów. Dla porównania na stałe na Santorynie mieszka ok. 15 tys. ludzi. 

Czy mieszkańcy greckiego Santorynu są zagrożeni?

Naukowcy, którzy w ostatnim czasie zajmowali się monitorowaniem Kolumbo, odkryli, że pod stożkiem wulkanu znajduje się nieznana wcześniej komora, która napełnia się magmą. Odkrycie było możliwe dzięki analizie dna morskiego za pomocą badania fal sejsmicznych. Wyniki badań opublikowano na łamach czasopisma naukowego „Geochemistry, Geophysics, Geosystems”.

Autorzy badania przestrzegają, że w przyszłości może czekać nas kolejna erupcja Kolumbo. Jak przekonują jednak naukowcy, nie stanie się to za kilka miesięcy, a być może nawet nie za kilka lat. Badacze szacują, że do kolejnej potężnej erupcji może dojść w przeciągu ok. 150 lat.

Naukowcy coraz skuteczniej monitorują aktywność wulkanów

Zespół z Wielkiej Brytanii, Grecji i Stanów Zjednoczonych oszacował, że każdego roku komory napływa ok. cztery miliony metrów sześciennych magmy. Uczeni uważają, że obecnie komora jest zapełniona w ok. 30–35%, czyli zajmuje ok. 1,4 kilometra sześciennego magmy. W 1650 roku, gdy doszło do dużej erupcji, krater mieścił ok. 2 kilometry sześcienne płynnej substancji.

Wulkanolodzy od lat przekonują, że w przeciwieństwie do trzęsienia ziemi, erupcję wulkanów da się dużo łatwiej przewidzieć. Jednak, aby to skutecznie zrobić, należy zbierać bardzo dokładne dane. Wraz z rozwojem nauki i technologii, uczeni udoskonalają swoje metody monitorowania i badania wulkanów. Jednak sytuacja z wulkanami podwodnymi jest trochę trudniejsza.

wulkan kolumboWulkan Kolumbo pod powierzchnią Morza Egejskiego. fot. volcanocafe.files.wordpress.com

– Potrzebujemy dokładniejszych danych na temat tego, co w rzeczywistości znajduje się pod tymi wulkanami. Systemy stałego monitoringu pozwoliłyby nam dużo lepiej oszacować, kiedy może dojść do erupcji. Dzięki temu prawdopodobnie wiedzielibyśmy o wybuchu nawet na kilka dni przed jej wystąpieniem, a ludzie mogliby się ewakuować i wszyscy byliby bezpieczni – twierdzi Kajetan Chrapkiewicz z Imperial College London.

Ile wulkanów na Ziemi jest aktywnych?

Na planecie Ziemia jest ponad 1,5 tys. wciąż aktywnych wulkanów. Szacuje się, że w ich bezpośrednim sąsiedztwie żyje pół miliarda ludzi. Więcej wulkanów jest jednak na planecie Wenus

Ostatnim szczególnie dramatycznym wybuchem wulkanu była eksplozja względnie małego wulkanu z lodowcem na szczycie w Kolumbio. Erupcja Nevado del Ruiz spowodowała pogrzebanie pod lawą całego miasteczka Amero. W wyniku kataklizmu zginęło ponad 22 tys. ludzi. 

W listopadzie 2022 roku wybuchł największy na świecie aktywny wulkan. Mauna Loa na Hawajach od 1984 roku pozostawał uśpiony. 27 listopada 2022 roku z krateru zaczęła wydobywać się lawa, a niebo przybrało pomarańczowo-czerwoną barwę. Erupcję można było obserwować nawet z odległości 50 km. Na szczęście w wyniku kataklizmu nikt nie zginął. 

Największy superwulkan na Ziemi został odkryty w 2013 roku: Masyw Tamu o wysokości 4 km i szerokości 640 km to podwodny wulkan tarczowy. Znajduje się na Oceanie Spokojnym, na wschód od Japonii.

Źródło: Geochemistry, Geophysics, Geosystems