Chyba każdy z nas kojarzy nagrania przedstawiające zwierzęta morskie skrępowane wyrzucanymi do wody plastikowymi odpadami. Niestety, mimo licznych akcji edukacyjnych skala tego problemu nie maleje. Naukowcy donoszą, że najbardziej narażone na niszczycielskie działanie człowieka są małe żółwie morskie.

Ekolodzy cały czas badają wpływ plastiku na środowisko. Powiedzieć, że jest niekorzystny, to jak nie powiedzieć nic. Coraz więcej zwierząt morskich umiera po zjedzeniu przykładowo słomki lub fragmentu plastikowej siatki. Poważnym zagrożeniem jest też śmierć przez uduszenie. Według jednego z badań tylko w 2010 r. do oceanów wyrzucono od 4,8 mln do 12,7 mln ton plastiku.

Żółwie morskie w morzu plastiku

Tony plastiku w oceanach doprowadzają do tego, że środowiska naturalne zwierząt morskich nie są już dla nich bezpiecznie. Naukowcy w swoich badaniach skupili się na żółwiach morskich zamieszkujących Australię. Maluchy wykluwają się z jaj złożonych na plaży, a następnie udają się na otwarte wody oceanów – Spokojnego i Indyjskiego – gdzie przynajmniej w teorii, powinny być bezpiecznie. O ile ryzyko spotkania drapieżnika jest tam stosunkowo niskie, o tyle szansa na zjedzenie plastikowych śmieci jest już znacznie większa.

Takie zachowanie prowadzi je prosto w „pułapkę”. Małe żółwie docierają do silnie zanieczyszczonych miejsc, takich jak Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – tłumaczy Emily Duncan, współautorka badań.

W ramach badań naukowcy z Australii i Wielkiej Brytanii prześwietlili wnętrzności 121 żółwi morskich (z 7 gatunków), które zostały wyrzucone na mieliznę lub przypadkowo złowione. U 83 proc. osobników zamieszkujących wody Oceanu Spokojnego wykryto plastik. W przypadku żółwi z Oceanu Indyjskiego było to około 9 proc. Uśredniając, w brzuchach zwierząt wykryto ilości plastiku odpowiadające 0,9 proc. ich masy. Rekordzista miał w sobie 144 kawałki plastiku o wielkości powyżej 1 mm.

Ryzyko wyginięcia

Sześć z siedmiu gatunków żółwi morskich jest zagrożonych wyginięciem. Zanieczyszczenie wód plastikiem to jeden z wielu problemów, z jakimi się borykają. Jak tłumaczą eksperci, najmłodsze żółwie nie są wybredne i jedzą wszystko, w tym plastik.

– Stosunkowo niewiele żółwi morskich dożywa roku, dlatego konieczne jest zmniejszenie zagrożeń, aby zapewnić im przetrwanie, zwłaszcza w tych skrajnie niebezpiecznych warunkach – mówi Mark Wright, dyrektor ds. nauki w World Wide Fund for Nature (WWF).