Maoryska Nanaia Mahuta po raz pierwszy zasiadła w nowozelandzkim parlamencie w 1996 roku. Cztery lata temu poddała się ceremonii moko i została pierwszą w historii posłanką noszącą moko kauae – tradycyjny maoryski tatuaż na brodzie. Teraz Mahuta przełamuje kolejne ograniczenia, jako pierwsze rdzenna kobieta ma zająć stanowisko ministra. Poprzedni minister spraw zagranicznych Nowej Zelandii, Winston Peters, również jest Maorysem.
W czasie prezentacji nowego rządu Ardern mówiła, że powołanie Mahuty na stanowisko ministra spraw zagranicznych „było naturalne”, ponieważ jest osobą, która świetnie radzi sobie z budowaniem relacji, a w dotychczasowej pracy doskonale zademonstrowała swoje umiejętności dyplomatyczne.
W nowym gabinecie znalazło się pięcioro Maorysów, którzy obejmą funkcje ministrów. Dwóch kolejnych przedstawicieli rdzennych mieszkańców znajdzie się w strukturach rządowych poza ministerstwami.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z poziomu reprezentacji Maorysów. Myślę, że po raz pierwszy w historii i jesteśmy dumni, że możemy być tego częścią – powiedział Kelvin Davis, minister turystyki.
– Jestem zaszczycona, że będę mogła prowadzić dyskusje w przestrzeni międzynarodowej – powiedziała Mahuta. Podkreśliła, że dla jej resortu priorytetem pozostaną bliskie stosunki z Australią, które będą kontynuowane. Jednym z najpilniejszych zadań dla Mahuty będzie kwestia deportacji Maorysów z Australii oraz poprawa stosunków między krajami Pacyfiku.
Nowa Zelandia wybrała
W zeszłym miesiącu centrolewicowa Partia Pracy premier Jacindy Ardern ponownie wygrała w wyborach, uzyskując 49,1% głosów (według wstępnych wyników). Tym samym partia Ardern otrzymała 64 ze 120 mandatów, uzyskując parlamentarną większość – po raz pierwszy od czasu wprowadzenia obecnie obowiązującego systemu politycznego, czyli od 1996 roku.
Nie tylko sam gabinet, ale cały parlament Ardern wydaje się być jednym z najbardziej zróżnicowanych na świecie. Prawie połowę parlamentarzystów będą stanowić kobiety. To znacznie powyżej światowej średniej, wynoszącej 25 proc. Około 10 proc. parlamentarzystów to osoby LGBTQ – podaje CNN. Także nowy wicepremier Nowej Zelandii, Grant Robertson, jest gejem.
– To gabinet i stanowiska oparte na zasługach, które również są niezwykle zróżnicowane i jestem z tego dumna. Odzwierciedlają Nową Zelandię, która ich wybrała – powiedziała Ardern w czasie ogłaszania składu nowego rządu.
Nanaia Mahuta – pierwsza Maoryska w rządzie
Nanaia Mahuta po raz pierwszy została wybrana do parlamentu w 1996 roku, a wcześniej zajmowała szereg stanowisk, w tym w lokalnym samorządzie oraz organach ds. Maorysów.
Według nowozelandzkich mediów Mahuta jest spokrewniona ze zmarłą królową Maorysów – Te Atairangikaahu i obecnym monarchą Maorysów – Tuheitia Paki. Kīngitanga (Māori King Movement), czyli Ruch Króla Maorysów, sięga ponad 160 lat wstecz i jest istotną częścią życia politycznego w Nowej Zelandii.
W 2016 roku Mahuta wzięła udział w ceremonii moko, w trakcie której skórę na jej brodzie pokryto tradycyjnym tatuażem. Tym samym została pierwszą parlamentarzystką noszącą moko kauae. Tatuaże moko są niezwykle symboliczne i zawierają informacje o pochodzeniu, historii i statusie osoby. Istnieją również święte protokoły dotyczące tā moko – aktu nakładania moko. Dawniej moko było nakładane dłutami, ale obecnie często używa się maszynek do tatuowania.
Jak podaje CNN, Rukuwai Tipene-Allen, publicystka polityczna w maoryskiej telewizji powiedziała, że nominacja Mahuty na stanowisko ministra jest niezwykle ważna. – Pierwsza twarz, którą ludzie widzą na szczeblu międzynarodowym, to ktoś, kto mówi, wygląda i brzmi jak Maorys. Twarz Nowej Zelandii jest rdzenna – oceniła.
Fakt, że Mahuta nosi moko kauae, uznała za „niezwykle wzmacniający”. – To pokazuje, że nasza kultura zajmuje miejsce na poziomie międzynarodowym, że ludzie dostrzegają znaczenie Maorysów i różnicę, jaką bycie Maorysem wnosi do takiej roli – dodała.
Na ręce nowej minister spraw zagranicznych wpłynęły gratulacje od przedstawicieli wszystkich partii.