Krajobraz nasuwający skojarzenia z filmami postapokaliptycznymi nie jest zarezerwowany wyłącznie dla Stanów Zjednoczonych. Także w Polsce możemy spotkać ruiny miast opuszczonych przez ludzi, w których teraz włada dzika natura. Ruiny budynków, rozszabrowane ze wszystkiego, co przedstawiało jakąkolwiek wartość, asfalt ustępujący połaciom zieleni, zwierzęta uciekające na widok człowieka, który w tym środowisku jest traktowany jako intruz - to wszystko znajdziemy także w Polsce. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.

Pstrąże, woj. dolnośląskie

Największą opuszczoną miejscowością w Polsce jest Pstrąże. Miasto widmo leży na terenie Dolnego Śląska, w odległości kilkunastu kilometrów od Bolesławca. Tak jak ma to miejsce w przypadku wielu innych dolnośląskich miast duchów, Pstrąże dawniej stanowiło bazę wojsk radzieckich.

Co ciekawe, miasto nie figurowało na oficjalnych mapach. Od pobliskich miejscowości odgradzał je mur, ukrywający tajemnice Rosjan. Komunistycznym władzom zależało na strzeżeniu swoich sekretów do tego stopnia, że zadecydowano nawet o rozbiórce mostu na rzece Bóbr, który prowadził do miasta.

Z czego wynikała otaczająca miasto aura tajemnicy? Nie wiadomo. Jedna z hipotez wskazuje, że przechowywana była tam broń jądrowa. Ta informacja nie została jednak nigdy potwierdzona.

Dziś po wojskowym miasteczku zachowały się przede wszystkim ruiny sporych rozmiarów osiedla bloków. W czasach swojej świetności, miasto dzieliło się na dwie części - mieszkalną i wojskową. W drugiej znajdowała się pełna infrastruktura, kompleksowo zaspokajająca potrzeby armii. Część mieszkalna przypominała jednak każde inne miasto, ze wszystkimi możliwymi udogodnieniami dla mieszkańców. Działały tam sklepy, lokale gastronomiczne, nie zabrakło też kina i teatru. 

Miedzianka, woj. dolnośląskie

Kolejne miasto widmo na Dolnym Śląsku to Miedzianka. Dziś nieistniejąca już miejscowość leży w granicach powiatu jeleniogórskiego, ale przed wojną znajdowała się na terytorium Niemiec. Wówczas górnicze miasteczko nosiło jeszcze nazwę Kupferberg.

Gdy przemysł wydobywczy wyczerpał naturalne złoża srebra, kobaltu, miedzi i żelaza, górniczą osadę przekształcono w miejscowość turystyczną. Nową nazwę nadano po wojnie, gdy zmieniła się przynależność państwowa Kupferbergu. Rosjan zainteresowały znajdujące się na tym terenie złoża uranu. Niestety, w wyniku wyrządzonych działalnością wydobywczą szkód górniczych, okoliczne domy dosłownie zaczęły zapadać się pod ziemię. W 1967 roku zapadła decyzja o wysiedleniu miejscowej ludności i zniszczeniu zabudowań. 

Do dziś zachowały się jedynie ruiny kilku pięknych obiektów, które kiedyś współtworzyły malowniczą panoramę. Eksploratorzy mogą tam podziwiać m.in. pozostałości po po dawnej gospodzie i po kościele św. Jana Chrzciciela. Ciekawostka - w Miedziance funkcjonuje obecnie browar z częścią restauracyjną, który został wybudowany na wzór obiektu działającego tam w okresie przedwojennym.   

Rapocin, woj. dolnośląskie

Wymieniając opuszczone miejscowości w Polsce, nie można pominąć kolejnej pozycji z naszej listy. Rapocin to wieś w powiecie głogowskim, która została założona jeszcze w XIII wieku. Przyglądając się pozostałościom po zabudowaniach mieszkalnych i gospodarczych, aż trudno uwierzyć, że w latach 80. XX wieku ta niewielka miejscowość wciąż jeszcze tętniła życiem. 

Okoliczni mieszkańcy utrzymywali się z pracy na roli. Z czasem ziemia zaczęła obradzać coraz uboższe plony, bydło nie chciało dawać mleka, a woda przestawała nadawać się do picia. Czyżby na wieś padł zły urok? Nic z tych rzeczy. Za pogarszające się warunki bytowe odpowiadała pobliska Huta Miedzi Głogów

Potężny obiekt przemysłowy zatruwał okolicę ołowiem, cynkiem i miedzią. W całej tej historii najbardziej bulwersujący jest fakt, że miejscowe władze już w latach 70. XX wieku zdawały sobie sprawę ze szkodliwego wpływu, jaki na okolicę i mieszkańców wywiera huta. Mimo to, rolnicy z Rapocina i innych okolicznych wsi byli zapewniani, że ich zdrowiu nic nie zagraża. Strefa ochronna została ustanowiona dopiero w 1987 roku.

Janowa Góra, woj. dolnośląskie

Niegdyś malownicza wieś jest położona na obszarze Sudetów Wschodnich, na wysokości od 660 do 770 m n.p.m. Mała osada górnicza została założona na tych ziemiach już w średniowieczu. W okresie międzywojennym, miejscowość zyskała charakter turystyczny. 

Działania wojenne niemal doszczętnie zniszczyły okoliczne zabudowania. Po 1945 roku, w granicach Janowej Góry utrzymało się zaledwie kilka gospodarstw. Mimo że mieszkańcy przenieśli się do innych miejscowości, to przez dość długi czas nadal funkcjonowały tam dwa obiekty - Dom Pracy Twórczej (zamknięty w latach 80.) i schronisko PTTK (zamknięte w latach 90.). 

Skalno, woj. dolnośląskie

Kolejna opuszczona miejscowość na naszej liście położona jest w malowniczych Górach Izerskich. Skalno, bo o tej wsi mowa, przed II wojną światową nosiło nazwę Groß-Iser (Wielka Izera).

Pięknie położona miejscowość miała charakter typowo turystyczny. Jeszcze w latach 20. i 30. XX wieku funkcjonowały tam m.in. 3 schroniska, kawiarnia i 2 gospody.

Po zakończeniu działań wojennych, wieś stała się bazą wojsk radzieckich, a później - Wojsk Ochrony Pogranicza. Właśnie w tamtym czasie zmieniono nazwę Groß-Iser na Skalno. 

Miejscowość opustoszała w drugiej połowie 1945 roku. W 1953 roku zadecydowano o rozbiórce miejscowych zabudowań. 7 lat później, o obecności Skalna na tamtejszym terenie świadczyły już tylko fundamenty.  

Dlaczego wyburzono całkowicie nienaruszone zabudowania? Tego nie wiadomo. Jedna z teorii wskazuje, że wieś została wysadzona przez polskich saperów. Inna wersja głosi, że zabudowania zostały zrównane z ziemią w trakcie ćwiczeń artylerii. 

Czerwony Strumień, woj. dolnośląskie

Położony w Górach Bystrzyckich Czerwony Strumień był kiedyś miejscowością handlową i przemysłową. Szlak prowadzący na ziemie czeskie przyczynił się do rozkwitu wsi. Co zadecydowało, że po prężnie rozwijającym się obszarze pozostało tylko kilka ruin, zapiski i wspomnienia? Odpowiedź jest prosta - zmiana granic. 

W 1947 roku wyznaczono granicę polsko-czechosłowacką, przebiegającą przez samo centrum Czerwonego Strumienia. Restrykcyjne przepisy dotyczące bezpieczeństwa przygranicznego uczyniły życie we wsi niezwykle trudnym. Do 1949 roku, miejscowość uległa całkowitemu wyludnieniu.  

Kłomino, woj. zachodniopomorskie

Przenosimy się do województwa zachodniopomorskiego. Kłomino jest leśną osadą założoną w latach 30. XX wieku, położoną w pobliżu Bornego Sulinowa. Początkowo, miejsce to było obszarem stacjonowania niemieckich wojsk pomocniczych. Funkcjonował tam tez obóz jeniecki.

Po II wiejnie światowej, Kłomino zostało przejęte przez Rosjan. Właśnie w tym czasie, wojskowa osada przerodziła się w tętniące życiem miasto ze wszelkimi możliwymi udogodnieniami dla mieszkańców. 

W 1992 roku miasto zostało opuszczone przez ostatnich żołnierzy i stopniowo zaczęło popadać w ruinę. Dziś pozostało tam już tylko pozostałości po zabudowaniach i kilka budynków, z czego dwa wciąż jeszcze są częściowo zamieszkałe

Kęszyca Leśna, woj. lubuskie

Wojskową historię ma także Kęszyca Leśna. W latach 20. XX wieku funkcjonowały tam niemieckie obiekty wojskowe, stanowiące część fortyfikacji Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Po II wojnie światowej stacjonowało tam Wojsko Polskie, a w 1957 roku militarne obiekty przekazano armii radzieckiej.  

W 1993 roku miasto opuścił ostatni oddział. Po wojskowym mieście pozostały tylko koszary. Wiele z nich popadło w ruinę, ale miejscowe władze stopniowo rewitalizują ten obszar.

Kozubnik, woj. śląskie

Wymarłe miasta znajdziemy także na Śląsku. Jednym z nich jest Kozubnik - położone na terenie Beskidu Małego miasteczko wczasowe.

W luksusowych hotelach niegdyś gościli partyjni dygnitarze, wypoczywali tam także pracownicy zatrudniani przez Hutnicze Przedsiębiorstwo Remontowe w Katowicach. 

Po upadku PRL-u, robotnicy nie mogli już pozwolić sobie na wypoczynek w luksusowym kurorcie, a miasteczko zaczęło podupadać. W 1996 roku, przedsiębiorstwo zarządzające tamtejszymi obiektami ogłosiło upadłość. Zabudowania były szabrowane i dewastowane. Od 2016 roku trwa rewitalizacja tego terenu.

Ujków Stary, woj. małopolskie

Pierwsze wzmianki o miejscowości, która dziś leży w granicach powiatu olkuskiego, pochodzą z 1470 roku. Wówczas, Ujków nie był jeszcze wsią. Nazwa przylgnęła do okolicznych stawów. Pierwsi osiedleńcy pojawili się na tych ziemiach najprawdopodobniej około 1559 roku.

W połowie XVI wieku na terenie Ujkowa działało już kilkadziesiąt kopalń. Intensywna działalność górnicza rozwijała się w kolejnych latach i przyczyniła się do wysiedleniu mieszkańców. W 1870 roku w Ujkowie zintensyfikowano eksploatację rud cynku i ołowiu, a zabudowania mieszkalne stały na najbogatszych złożach.