Zespół z Queen Mary University of London obserwował reakcję na światło sinic z rodzaju Synechocystis. Sinice to stara i bardzo rozpowszechniona forma życia. W większości zdolne do fotosyntezy, zamieszkują np. zbiorniki wodne, w których mogą tworzyć śluzowate struktury.
 

Prowadząc obserwacje na płaskiej powierzchni oświetlonej z boku, naukowcy zauważyli, że padające na kuliste komórki sinic (o średnicy 0,003 milimetra) światło załamuje się jak w soczewce i ogniskuje na błonie komórkowej po stronie przeciwnej do kierunku padania. W błonie komórkowej znajdują się struktury reagujące na światło.
 

Podobne zjawisko, choć w większej skali zachodzi zarówno w naszym oku, jak i kamerach czy aparatach fotograficznych. Aż dziwne, że odkrycia dokonano dopiero teraz, 300 lat od wynalezienia mikroskopu optycznego.
 

Wspólnie z kolegami z Niemiec i Portugalii, Brytyjczycy przeprowadzili dalsze badania nad sinicami z użyciem różnego rodzaju mikroskopów. Poddawali je także działaniu lasera, oświetlając tylko jedną część komórki. Wyniki sugerują, że sinice „widzą” w promieniu 360 stopni, choć jest to obraz bardzo niewyraźny. Ludzkie oko potrafi rozróżniać obiekty oddalone o kąt 0,02 stopnia, natomiast według naukowców w przypadku sinic ten kąt może mieć nawet 21 stopni.
 

W przypadku dwóch oddzielnych źródeł światła bakterie poruszały się w kierunku będącym wypadkową ich położenia.
 

Prawdopodobnie podobne zjawiska zachodzą w przypadku wielu gatunków małych bakterii, natomiast nie badano na razie organizmów o komórkach mających kształt inny od okrągłego – np. wydłużonych sinic.
 

Niektóre większe organizmy jednokomórkowe (jak znana uczniom euglena zielona) mają specjalne struktury zwane „plamkami ocznymi” pozwalające określić kierunek padania światła.
 

Jako że sinice żyją na Ziemi od około 2,7 miliarda lat, ich sposób widzenia jest znacznie starszy niż w przypadku oczu zwierząt.
 

Źródło: PAP