W 1492 roku trzy statki – „Santa Maria”, „Nina” i „Pinta” – wyruszyły z Palos de la Frontera w Andaluzji. „Santa Maria” zatonęła na rafie u północnych wybrzeży Haiti w dniu Bożego Narodzenia 1492 roku. Ocalała załoga miała czekać na powrót Kolumba i jednocześnie poszukiwać złota we wzniesionej na wyspie fortecy nazwanej Navidad.

Kolumb wyruszył z dwoma pozostałymi statkami po pomoc do Hiszpanii, a po roku powrócił z 17 statkami i 1200 ludźmi, ale z fortu pozostały tylko zgliszcza. Do dziś nie wiadomo, co stało się z załogą „Santa Marii”.  

Gdzie zatonęła Santa Maria?

„Santa Maria” była najważniejszym okrętem ekspedycji z 1492 roku. Dopłynąwszy na Haiti, osiadła na mieliźnie. Kolumb zostawił ją tam na pastwę losu, załogę przenosząc na pozostałe dwa statki. 39 osób wyrzucono natomiast na brzeg Haiti. 

Z desek „Santa Marii” zbudowały one fort, który nazwały La Navidad. Osada nie przetrwała jednak długo. Gdy Kolumb wracał do Europy, zawinął na wyspę po swoich towarzyszy. Nikogo jednak nie znalazł – prawdopodobnie wszyscy zginęli z rąk tubylców.

Barry Clifford, znany eksplorator wraków, kierował ekipą, która – jak wówczas przypuszczała – odkryła wrak statku flagowego floty Krzysztofa Kolumba, „Santa Maria”, u wybrzeży Haiti niedaleko miasta Cap-Haitien. Wrak, który leży na głębokości około 5 metrów, został zidentyfikowany przez kamienie balastowe, które pochodzą z Hiszpanii oraz Portugalii i dokładnie odpowiadały wielkości jednostki Kolumba.

Statek Krzysztofa Kolumba odnaleziony?

W 2003 roku, podczas pierwszych badań wraku, archeolodzy znaleźli armatę, która przypominała te z wyposażenia „Santa Marii”. Jednak podczas ponownych badań kilka tygodni temu, armata została skradziona przez poszukiwaczy skarbów. W obawie przed kolejnymi kradzieżami badacze nie ujawniają szczegółów odkrycia.

Clifford wykorzystał niezależne źródła historyczne, takie jak zapiski Kolumba i mapę sporządzoną przez odkrywcę, aby namierzyć „Santa Marię”. Dzięki danym historycznym na temat morskich prądów i pływów Clifford zdołał wyliczyć, jak wrak przesuwał się po dnie morskim po zatonięciu.

Podczas poszukiwań badacze posłużyli się magnetometrem oraz tzw. sonarem bocznym, aby przeanalizować ponad 400 anomalii w rejonie północnego wybrzeża Haiti. Jednak przełomowym punktem było odkrycie w 2003 roku na lądzie w pobliżu dzisiejszego miasta Limonade śladów fortu Navidad, założonego przez żeglarzy ocalałych z „Santa Marii”. Jego lokalizacja pomogła Cliffordowi uszczegółowić mapę i zapiski Kolumba.

Archeolodzy planują przeprowadzenie podwodnych wykopalisk, aby niepodważalnie ustalić tożsamość statku. Jednakże „Santa Maria” została ogołocona ze wszystkich cennych przedmiotów i wiele belek i desek z poszycia zostało użytych do budowy fortu. Resztki kadłuba, które spoczęły na dnie morskim, zostały najprawdopodobniej zjedzone przez słonowodne mięczaki. 

„Santa Maria de la Inmaculada Concepción” była największym spośród statków Kolumba – trzymasztowym żaglowcem o wyporności „niewiele powyżej 100 toneladas” (ok. 108 ton) i pojedynczym pokładzie długości niecałych 18 m. Statek miał też wielkie ładownie, w których pozostawiono miejsce na skarby z Nowego Świata.

„Nina”, „Pinta” i „Santa Maria” / Fot. Bettmann / Contributor / Getty Images

Eksperci są innego zdania

Niespełna pół roku po sensacyjnych doniesieniach o odkryciu przez amerykańskich badaczy statku Krzysztofa Kolumba, głos w sprawie zabrała grupa ekspertów, powołana przez UNESCO. Ich zdaniem znaleziony u wybrzeży Haiti wrak nie jest „Santa Marią”, na pokładzie której płynął słynny odkrywca

– Zaprezentowany w maju tego roku przez amerykańskiego badacza jako wrak „Santa Maria” nie może być statkiem Kolumba – podkreślano, dodając jednocześnie, że wrak pochodzi z późniejszego okresu. 

Artykuł po raz pierwszy pojawił się na stronie National-Geographic.pl w maju 2014 roku.