Życie i śmierć ludzi z pradawnych kultur badane są na podstawie wykopalisk archeologicznych i mumii. Nawet najdrobniejszy szczegół może rzucić nowe światło na naszą wiedzę o cywilizacjach sprzed setek lat. Ludzkie szczątki, szczególnie te zmumifikowane, bywają jak otwarta księga.

To właśnie na podstawie analizy szkieletów i DNA naukowcy są w stanie odkryć, co zmarli chcą wykrzyczeć po śmierci. Dzięki badaniom trzech mumii z Ameryki Południowej uczeni odkryli ich mroczną tajemnicę.

Mumie poddano badaniu z wykorzystaniem tomografii 3D

Grupa naukowców składająca się z uczonych z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Włoch postanowiła zbadać szczątki trzech osób metodą tomografii komputerowej 3D. Były to mumie, które pochodziły z prekolumbijskich plemion. Dwie należały do mężczyzn, a jedna do kobiety.

Naukowcy podkreślają, że mumifikacja tych osób nastąpiła naturalnie, bez zabiegów konserwujących. Stało się tak za sprawą warunków atmosferycznych Ameryki Południowej, które nie sprzyjały rozkładowi ciał.

Właśnie dlatego szkielet, oprócz kości, zawierał również fragmenty tkanki miękkiej. Badacze odkryli, że mumiee dwóch zmarłych wykazywały ślady brutalnego morderstwa. – Nie udałoby się wykryć tych urazów, gdybyśmy nie mieli możliwości przeanalizowania tkanki miękkiej – stwierdził dr Andreas Nerlich, profesor anatomii patologicznej na Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana w Monachium.

Mumie pochodziły z okresu od X do XIII wieku

Pierwsza badana mumia należała do mężczyzny z kultury, która zamieszkiwała region dzisiejszego miasta Arica, w północnym Chile. Autorzy sugerują, że człowiek należał do niższej warstwy społecznej i najprawdopodobniej był rybakiem. Mają świadczyć o tym fakcie przedmioty odnalezione w nekropolii.

Został pogrzebany w pozycji kucającej. Co więcej, badanie płuc wykazało, że cierpiał na zaawansowaną gruźlicę. Uczeni na podstawie datowania radiowęglowego stwierdzili, że człowiek ten zmarł w wieku 20–25 lat w okresie od 996 do 1147 r. n.e.

Interesujący może być fakt, że dwie pozostałe mumie, które pochodziły z regionu Arequipa w Peru, zostały pogrzebane twarzą do góry. Jest to bardzo rzadka praktyka wśród kultur Ameryki Południowej. Ludzie z kultury Wari na przykład chowali zmarłych w pozycji embrionalnej, okrywali twarze nieboszczyków ich rękoma oraz wiązali ich sznurem. Miało to związek z dawnymi wierzeniami. Datowanie radiowęglowe dwóch mumii wykazało, że mężczyzna zmarł w X, a kobieta w XIII wieku n.e.

Tylko kobieta zmarła śmiercią naturalną – mężczyźni zostali brutalnie zamordowani

Wszystko wskazuje na to, że tylko kobieta zmarła śmiercią naturalną. Autorzy badań odkryli, że dwaj mężczyźni zostali w przeszłości brutalnie zamordowani. – Jeden z nich został z potężną siłą uderzony w głowę, a następnie został dźgnięty ostrym narzędziem w plecy przez tego samego lub innego napastnika – piszą w swoim artykule naukowcy. Analiza mumii drugiego mężczyzny wykazała bardzo duży uraz kręgosłupa szyjnego, który był bezpośrednią przyczyną śmierci. Badacze podejrzewają, że napastnik w bezlitosny sposób złamał tej osobie kilka kręgów.

– Tomografia komputerowa daje nam możliwość dokładnego zbadania szkieletów, co byłoby niemożliwe w przypadku innych metod. Daje nam to pole do bardziej kompleksowych badań nad prekolumbijskimi, rdzennymi mieszkańcami Ameryki Południowej – mówi Andreas Nerlich. Autorzy badania zwracają również uwagę, że na tych terenach bardzo często dochodziło do przypadków przemocy i brutalnego wymierzania sprawiedliwości.

W tym roku na terenie Peru odnaleziono wiele szczątków ludzi, które zaintrygowały naukowców. Tak było m.in. w przypadku mumii dzieci, które złożono w ofierze dla bogatego kupca. Niektóre z nich miały ślady przemocy, a inne zostały zamordowane na cześć zamożnego szlachcica. Podobne badania w przyszłości mogą pomóc archeologom w rozwiązywaniu, niekiedy przerażających, zagadek i tajemnic pradawnych kultur.

Źródło: Frontiers in Medicine.