Jest co chronić!

Projektowany na Pogórzu Przemyskim Turnicki Park Narodowy miałby chronić ostatnie fragmenty Puszczy Karpackiej. Na obszarze planowanego parku znaleziono ponad 6 tysięcy drzew spełniających wymiary drzewa pomnikowych. To też jedna z kluczowych ostoi żbika, który dziś występuje wyłącznie w polskich Karpatach. Stale obserwowane są tu wilki, rysie i niedźwiedzie, gatunki owadów charakterystyczne dla lasów pierwotnych, liczne przypadki orła przedniego, orlika krzykliwego, sóweczki, puszczyka uralskiego, puchacza, dzięcioła białogrzbietego i trójpalczastego.

W proponowanym wariancie Turnicki Park Narodowy mógłby objąć ponad 17 tysięcy hektarów, niezamieszkanych i stanowiących wyłączną własność Skarbu Państwa. Byłby to wyjątkowy obszar, w którym można by spędzać wolny czas. Niestety, decyzji o powołaniu Turnickiego Parku Narodowego nadal brak.

- Czas działa na niekorzyść turnickich lasów. Jeszcze kilka lat eksploatacji, a ostatnie fragmenty Puszczy Karpackiej na Pogórzu Przemyskim, znikną z obszaru planowanego parku - mówią przedstawiciele nieformalnej Rady na rzecz utworzenia Turnickiego Parku Narodowego.  

 

Ponad 80 lat starań

Pomysł na objęcie ochroną obszaru Puszczy Karpackiej pojawił się już w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Przemyski przyrodnik, Tadeusz Trella, zwrócił wówczas uwagę na potrzebę ochrony grupy górskiej Suchego Obycza i Turnicy, gdzie lasy były zagrożone wyrębem.  Postulat utworzenia parku na tym obszarze zgłosili w 1982 roku profesorowie Janusz Kotlarczyk i Jerzy Piórecki. Do idei powrócono dopiero 10 lat później, dzięki transformacji ustrojowej. W 1993 roku powstała dokumentacja projektowa parku, który miał objąć obszar o powierzchni około 20 tysięcy hektarów.

Mimo wielu starań Turnicki Park Narodowy nie powstał, a działania lokalnych przyrodników i społeczników, kampania Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, ponad 100 tysięcy podpisów zebranych przez organizacje pozarządowe, działania Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i poparcie największych autorytetów ze świata nauki, nie przyniosły skutku. Obszar projektowanego Turnickiego Parku Narodowego jest wciąż narażony na eksploatację jego zasobów, która nie uwzględnia potrzeby utworzenia parku. 

 

W wirtualnym parku

- Nie możemy dłużej czekać - mówią przedstawiciele Społecznej Rady Na Rzecz Utworzenia Turnickiego Parku Narodowego. Dlatego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce - projektowany park utworzyli w wirtualnej rzeczywistości. Można go odwiedzić na stronie www.turnickipn.pl.

Celem akcji społecznej pod hasłem „Stwórzmy Turnicki Park Narodowy”  jest dotarcie do jak największej liczby osób.  Turniccy aktywiści chcą w ten sposób upomnieć się o ochronę jednego z ostatnich fragmentów Puszczy Karpackiej.