Poszukiwanie kapsuły rozpoczęło się w ubiegłym roku, kiedy burmistrz Krzysztof Zacharzewski zaczął zarażać innych wizją zbadania Ordensburga. Źródła historyczne mówiły, że wewnątrz ukrytej tam kapsuły miał znajdować się film przedstawiający obchody 600-lecia Złocieńca z 1933 roku. W tamtych czasach nazywał się on Falkenburg i należał do Niemiec, po wojnie wraz z okolicznymi terenami został włączony do Polski. 
 

Prace ziemne wymagały szeregu pozwoleń, nie tylko od właścicieli gruntu, ale też od konserwatorów zabytków, a nawet Ministerstwa Obrony Narodowej. Po kilku dniach prac zresztą pomoc wojska także okazała się nieodzowna. W jednym z punktów wykopalisk na pracujących dosłownie spadły trzy miny przeciwpancerne - 
zostały ustawione zapalnikami w stronę cegieł, tak jakby celowo ktoś chciał zaminować wejście do jednej z wież kompleksu. Na szczęście dzięki pomocy saperów udało się przenieść miny w bezpieczne miejsce, a prace można było wznowić.
 

Wewnątrz cylindra niestety filmu nie odnaleziono, jednak to nie znaczy, że nie warto było go poszukiwać. Wśród odkrytych przedmiotów jest folder "Festschrift zur 600 Jahrfeier der Stadt Falkenburg Pom. 1333-1933" dokładnie opisujący przebieg uroczystości. Oprócz niego kapsuła zawierała listy, gazety oraz pieniądze z tamtego okresu, które teraz staną się źródłami do pracy dla historyków.
 

Zobacz jak odkopywano kapsułę czasu

Źródło: National Geographic News / Złocieniec News
 

 


 

Chcesz poznać inne zaskakujące ciekawostki? Sięgnij po nasz numer specjalny!