Biblijna konstrukcja, która miała uratować ludzkość i zwierzęta przed potopem. W tradycji rabinicznej i chrześcijańskiej Arka Noego podkreśla przymierze Boga z człowiekiem. Jest również symbolem ochrony przyrody i troski o życie na naszej planecie. Czy legendarna łódź, która uratowała nas przed zagładą, istniała jednak naprawdę? Niektórzy badacze wierzą, że tak i próbują ją odnaleźć.

Gdzie jest Arka Noego?

Już kilka lat temu zespół chińskich i tureckich naukowców stwierdził, że Arka prawdopodobnie znajduje się w Turcji. Uczeni wskazali, że zabytek miałby znajdować się na górze Ararat, we wschodniej części kraju, przy granicy z Armenią i Iranem. Czyli w miejscu, które opisuje również Stary Testament: „Miesiąca siódmego, siedemnastego dnia miesiąca arka osiadła na górach Ararat”. Naukowcy dokonali wówczas datowania domniemanych pozostałości konstrukcji. Stwierdzili, że mają one ok. 4800 lat.

Problem polega na tym, że biblijny potop prawdopodobnie wydarzył się ok. 7,5 tys. lat temu i obejmował obszar dzisiejszego Morza Czarnego. Dowody na to przedstawił wiele lat temu badacz głębin Bob Ballard. Informował o tym „National Geographic”, który finansował badania. Region zatem się zgadzał, ale okres już nie. Odkrycie nie spotkało się wówczas z aprobatą środowiska naukowego, dlatego oficjalnie nie uznano drewnianych znalezisk za fragmenty arki. Nie zakończyło to jednak poszukiwań.

Nowy trop w poszukiwaniach

Tym razem na nowy trop wpadł prof. Faruk Kaya. Turecki archeolog zbadał próbki skał i gleby z terenu, który uważa za miejsce spoczęcia biblijnej konstrukcji. Naukowiec przyznał, że chodzi o okolice miasta Doğubayazıt w prowincji Ağrı, kilkanaście kilometrów na południe od góry Ararat. Jego badania wykazały działalność człowieka w tym regionie nawet 8000 lat temu.

– Na podstawie datowania nie można stwierdzić, że znajdziemy tu pozostałości statku. Aby to potwierdzić, potrzebne są szeroko zakrojone badania. Osiągnęliśmy już wstępne porozumienie o współpracy przy wspólnych badaniach prowadzonych przez Uniwersytet Techniczny w Stambule, Uniwersytet Andrew i Uniwersytet Ağrı İbrahim Çeçen. Wkrótce te trzy uniwersytety będą kontynuować prace mające na celu odkrycie Arki Noego – wyjaśnia prof. Kaya.

Formacja odkryta w latach 50. w rzeczywistości może być biblijną łodzią?

Badacz przyznał, że miejsce to znajduje się pomiędzy wioskami Telçeker i Üzengili. Chodzi o pomnik przyrody, który jest formacją przypominającą statek. Po raz pierwszy zauważył to w 1959 roku turecki kapitan i kartograf İlhan Durupınar. Wykonywał wówczas zdjęcia lotnicze terenu na zlecenie NATO.

Obiekt uwidocznił się prawdopodobnie po jednym z trzęsień ziemi. Formacja geologiczna została objęta ochroną 17 września 1987 roku. Podróżnik Ron Wyatt postawił wówczas hipotezę, że mogą być to w rzeczywistości pozostałości Arki.

Pomnik przyrody Arka Noego w Turcji / fot. Zorka Sojka/Wikimedia Commons/Domena Publiczna

Prof. Kaya stwierdził, że w formacji ostatnio utworzyły się pokaźne szczeliny, które z roku na rok stwarzają coraz większe ryzyko osunięcia się ziemi. Wraz z tureckimi instytucjami akademickimi postanowili w 2022 roku utworzyć zespół, który zajmuje się nowymi badaniami geologicznego tworu. Podczas ostatnich miesięcy w laboratorium zbadano ok. 30 próbek pobranych z formacji.

– Na podstawie wstępnych ustaleń z prac przeprowadzonych na tym obszarze uważa się, że działalność człowieka była obecna w tym regionie od okresu chalkolitu, między 5500 a 3000 rokiem p.n.e. – przekazał lokalnym mediom prof. Kaya. Co ciekawe, w próbkach znaleziono cząstkowe ślady m.in. drzew iglastych, a także owoców morza. W tej chwili nie można jednak stwierdzić, że naukowcy dokonali przełomowego odkrycia. Warto jednak śledzić sprawę. Być może dalsze badania przyniosą więcej odpowiedzi.

Źródło: Arkeonews.