W ostatnich dniach stycznia NASA opublikowała oficjalny plan powrotu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS, ang. International Space Station) na Ziemię. Dokument zatytułowany „International Space Station Transition Report” zawiera szczegóły dotyczące manewrów, które pozwolą sprowadzić statek do domu oraz dokładne miejsce lądowania.

Zgodnie z raportem, ISS ma „wylądować” na Oceanie Spokojnym, a dokładnie w tzw. punkcie Nemo. Wodowanie przewidziano na 2031 rok. Określenie dokładnej daty jest niemożliwe, ponieważ cała procedura będzie w dużej mierze uzależniona od aktywności Słońca i jego wpływu na atmosferę Ziemi.

ISS wpadnie do Oceanu Spokojnego w punkcie Nemo

Punkt Nemo (ang. Nemo Point) został wyznaczony w 1992 roku przez chorwacko-kanadyjskiego statystyka, Hrvoje Lukatela. Jego nazwa nawiązuje do postaci kapitana Nemo ze słynnej powieści Juliusza Verne’a, „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi”. Inne, nieco bardziej znaczące określenie tej niezwykłej lokalizacji, to oceaniczny biegun niedostępności.

Jest to punkt położony w południowych rejonach Oceanu Spokojnego, znajdujący się możliwie najdalej od lądów (48°52'6" S 123°23'6" W). Najbliżej punktu Nemo znajdują się wyspy Pitcairn, Wyspa Wielkanocna i wyspy Maher. Najmniejszy dystans dzielący punkt Nemo z lądem to 2688 km.

Obranie tego punktu na miejsce lądowania ISS ma zminimalizować ryzyko jakichkolwiek szkód, do których mogłoby dojść w trakcie lotu na Ziemię. Cała misja powrotna ma być kontrolowana przez operatorów stacji, a pierwsze manewry przygotowujące ISS do wejście w ziemską atmosferę rozpoczną się już w październiku 2026 roku.

Kiedy ISS spadnie na Ziemię?

„Manewry mogą rozpocząć się w różnym czasie, w zależności od aktywności cyklu słonecznego i jego wpływu na atmosferę Ziemi (wyższa aktywność słoneczna ma tendencję do rozszerzania atmosfery Ziemi, co powoduje większy opór powietrza i naturalną utratę wysokości przez ISS)” – czytamy w raporcie NASA.

Po tym, jak operatorzy ustawią stację w pozycji gotowości do bezpiecznego wejścia w atmosferę, ISS zacznie wykonywać manewry deorbitacyjne, wykorzystując siłę napędu – własnego oraz pojazdów wizytujących (dokujących w stacji). Zgodnie z planem, kierowanie napędami poszczególnych statków powinno pozwolić bezpiecznie sprowadzić ISS do punktu Nemo.

Co się stanie z ISS po zwodowaniu? Tego raport na razie nie ujawnia. Jednak biorąc pod uwagę, że oceaniczny biegun niedostępności bywa też nazywany „cmentarzyskiem satelitów”, możemy przyjąć, że stacja zatonie i dołączy do innych „poległych” urządzeń kosmicznych.

Czemu ISS wpadnie do Oceanu Spokojnego?

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to jedyne w swoim rodzaju laboratorium, które pozwala na prowadzenie badań w warunkach, których nie jesteśmy w stanie osiągnąć na Ziemi. Pierwsze moduły stacji zostały wyniesione na orbitę (na wysokość 400 km) w 1998 roku, a pierwsza stała załoga zamieszkała tam w 2000 roku.

Niestety, ISS jest równie kosztowna, co imponująca. Szacuje się, że każdy kolejny rok utrzymania stacji to koszt minimum 4 mld dolarów. Nic dziwnego, że ISS próbowano zamknąć już kilkukrotnie. Administracja George’a W. Busha planowała wstrzymać finansowanie stacji po 2015 roku i w 2016 sprowadzić ją na Ziemię, ale po objęciu rządów przez Baracka Obamę kontrakt przedłużono.

W ubiegłym roku NASA ponownie zdołała przekonać Kongres do przedłużenia finansowania stacji do 2030 roku. Uznano jednak, że po tym czasie koszty napraw i eksploatacji stacji będą zbyt wysokie. Dlatego ISS zostanie zdjęta z orbity, a jej zadania przejmą stacje komercyjne, w tym Orbital Reef Jeffa Bezosa.

Sektor prywatny jest technicznie i finansowo zdolny do rozwijania i obsługi komercyjnych stacji na niskiej orbicie okołoziemskiej, z pomocą NASA. Z niecierpliwością czekamy, aby podzielić się naszymi wnioskami i doświadczeniem operacyjnym z sektorem prywatnym, aby pomóc mu w opracowaniu bezpiecznych, niezawodnych i opłacalnych miejsc docelowych w kosmosie – powiedział Phil McAlister, dyrektor ds. sektora komercyjnego w NASA.

Ostatnie lata funkcjonowania ISS zostaną poświęcone na prowadzanie eksperymentów dla agencji rządowych i opracowywanie zaawansowanych technologii. Mają one pozwolić wysłać na Księżyc pierwszą kobietę i pierwszą osobę czarnoskórą oraz założyć kolonie na Marsie. – Międzynarodowa Stacja Kosmiczna wkracza w trzecią i najbardziej produktywną dekadę jako przełomowa platforma naukowa działająca w warunkach mikrograwitacji – powiedziała Robyn Gatens, dyrektor ds. ISS w NASA.

 

Źródło: NASAInternational Space Station Transition Report.