Wchodzimy na pokład samolotu, siadamy wygodnie w fotelu, zapinamy pasy i już po kilku minutach znajdujemy się na wysokości kilku tysięcy metrów. Wystarczy godzina, dwie lub osiem a z Polski docieramy do Rzymu, Kairu lub Dubaju. Cali i zdrowi. Co się jednak dzieje z samolotami, które nagle znikają z radarów?

Zniknięcie Amelii Earhart

W 1937 roku, 2 lipca, amerykańska pionierka lotnictwa, Amelia Earhart, jako pierwsza kobieta, podjęła próbę przelotu dookoła świata. Czy jej się to udało? Niestety nie. Amelia nigdy nie dotarła do wyspy Howland na Pacyfiku, która miała być miejscem jej międzylądowania. Rozpoczęto poszukiwania. W 1940 r., na bezludnej wysepce leżącej na trasie jej lotu, odnaleziono ludzkie kości, pustą skrzynkę po sekstancie i … damski pantofel. Przeprowadzone 11 lat temu szczegółowe badania znalezionych wówczas kości wykazały, iż istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że są to szczątki Earhart.

Genialny jazzmen znika pod koniec II wojny światowej

O Glennie Milerze i jego muzyce słyszeli chyba wszyscy. Fantastyczny jazzmen dwudziestolecia międzywojennego 15 grudnia 1944 roku opuścił Anglię i małym samolotem udał się w stronę Paryża. Do stolicy Francji nigdy jednak nie dotarł. Niewielki samolot, którym podróżował trafił bowiem przez pomyłkę w rejon dywanowego nalotu RAF. Milera, pilota, jak również maszyny nigdy nie odnaleziono.

Smutny koniec Małego Księcia

31 lipca 1944 r. francuski pisarz, Antoine de Saint – Exupery, wyruszył z Korsyki na misję zwiadowczą. Nigdy jednak nie dotarł do celu i przez wiele lat uznawany był za zaginionego. W 2004 r. z Morza Śródziemnego wydobyto wrak samolotu, który po pewnym czasie zidentyfikowano jako samolot autora „Małego Księcia”. Do tego czasu nikt nie wiedział czy Exupery popełnił samobójstwo czy może został zestrzelony lub spadł w skutek awarii. Według niemieckiego specjalisty od archeologii podwodnej, Lino von Gartzen’a, francuski pisarz został prawdopodobnie zestrzelony przez pilota Luftwaffe, Horst’a Rippert’a.

Pięć bombowców w Trójkącie Bermudzkim

5 grudnia 1945 r. o godzinie 14.10 bazę Fort Lauderdale na Florydzie opuszcza pięć bombowców torpedowych Grumman TBF Avenger, używanych przez amerykańską marynarkę wojenną podczas II wojny światowej. Bombowce udają się na rutynowe ćwiczenia, jednak przepadają bez wieści w rejonie trójkąta bermudzkiego. Przyczyną katastrofy był najprawdopodobniej błąd w systemie nawigacji, w wyniku którego piloci skierowali maszyny nad otwarte morze, a bombowce spadły, gdy tylko skończyło się im paliwo. Nigdy nie odnaleziono ani członków załogi ani wraków samolotów, a wokół lotu nr 19 zrodził się mit, podsycany dodatkowo przez autorów książek ezoterycznych. Niebezpieczeństwo, trójkąt bermudzki, katastrofa …

U stóp wulkanu

Samolot British South American Airways przewożący 11 osób z Londynu do Santiago w Chile rozbił się w 1947 r. Z niewyjaśnionych przyczyn łączność z maszyną została nagle przerwana i słuch po niej zaginął na przeszło pięćdziesiąt lat. Dopiero w 2000 roku odnaleziono szczątki samolotu i pasażerów na wysokości 5,5 tys. m n.p.m. w pobliżu wulkanu Tupungato w argentyńskich Andach.

Katastrofa nad lasem deszczowym

Wigilia, 24 grudnia 1971 r. Na pokładzie samolotu Lockheed L-188A znajduje się 92 pasażerów. Pogoda nie jest najlepsza. Jeden z piorunów trafia w maszynę, która spada w lesie deszczowym. Poszukiwania zaginionych nie przynoszą rezultatów. Jedenastego dnia od katastrofy Indianie odnajdują jedyną osobę, ocalałą z katastrofy – 17-letnią Niemkę. Zanim ekipie ratunkowej udaje się dotrzeć do wraku samolotu mijają kolejne dwa tygodnie.

Tragedia w Andach

Na podstawie katastrofy, do której doszło 13 października 1972 r. nakręcono film „Alive – dramat w Andach". Ci, którzy go oglądali i myśleli, że jest to tylko filmowa fikcja są w błędzie. To wszystko wydarzyło się naprawdę. Ekipa lotu 571 zmagała się tego dnia z huraganowymi porywami wiatru i lodowatymi opadami śniegu. Na pokładzie samolotu, zmierzającego z Montevideo do Santiago de Chile, znajdowało się 45 pasażerów, wśród których byli członkowie drużyny rugby Old Christian’s Club, ich opiekunowie i krewni.

Na wysokości czterech tysięcy metrów, w rejonie, w którym nigdy jeszcze nie pojawił się człowiek, samolot rozbił się na zboczu góry. Chilijskie samoloty ratownictwa powietrznego nie były w stanie wznieść się na tak ogromną wysokość i dostrzec rozbitą maszynę, leżącą w wysoko położonej kotlinie. Zaledwie po tygodniu poszukiwania zostały przerwane. Szesnaście osób jednak przeżyło i przez ponad dwa miesiące starało się utrzymać przy życiu w krainie wiecznych śniegów, żywiąc się m.in. mięsem martwych współpasażerów. Grupa kilku rozbitków zebrała się na odwagę i ruszyła w dół, aby wezwać pomoc. Katastrofę przeżyło 16 osób.

Ostatni lot Steve’a Fossett

3 września 2007 r. Steve Fossett, podróżnik, który zasłynął m.in. z podróży balonem dookoła świata, udał się jednosilnikowym samolotem bellanca na szybki oblot gór Sierra Nevada w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych. Nigdy już nie powrócił. Poszukiwania zaginionego Fossetta trwały kilka miesięcy. Dopiero w rok po tych wydarzeniach, przypadkowi turyści, odnaleźli na obrzeżach Sierra Nevada rzeczy osobiste 63-latka, m.in. licencję pilota i sweter. Poszukiwania rozpoczęto na nowo. W ich wyniku odnaleziono roztrzaskany samolot , a także ludzkie kości, karty kredytowe i prawo jazdy. Przeprowadzone w listopadzie 2008 r. badania laboratoryjne dostarczyły jednoznacznej odpowiedzi – znalezione szczątki były kośćmi Steve’a Fossetta.