Nie jest niczym nowym, że ludzie mają tendencję do dostrzegania ludzkich zachowań i motywów tam, gdzie ich nie ma. Okazuje się, że podobnie było w tym przypadku. Pingwin skalny, który „zawrócił” swojego kolegę w drodze nad wodę najpewniej wcale nie miał takiego zamiaru – mówi  Klemens Pütz, dyrektor naukowy Antarctic Research Trust w Bremervörde w Niemczech. 

Na nagraniu widać, jak jedna grupa pingwinów skalnych (zwanych też skoczami skalnymi ze względu na charakterystyczny sposób poruszania się) energicznie zmierza w dół, prawdopodobnie w kierunku morza, aby łowić ryby. Gdy pingwiny napotykają drugą grupę dochodzi do pewnego zamieszania. Dwa ptaki zbliżają się do siebie, co wygląda na rozmowę przewodników obu grup albo wymianę informacji z trasy. 

Nic podobnego – twierdzi Pütz – w takich grupach nie ma mowy o przywódcy ani przewodniku. – Kiedy pingwiny spędzają miesiące w koloniach lęgowych, często gromadzą się w małych grupach, takich jak te widoczne na filmie, ponieważ podróże do i z oceanu są bezpieczniejsze w towarzystwie. Ale między ptakami w takiej grupie nie ma szczególnej więzi. Po prostu zdarza się, że w tym samym czasie zmierzają w tym samym kierunku. Następnym razem znajdą się w zupełnie innej grupie – wyjaśnia naukowiec

Kiedy dwie tego typu grupy wpadają na siebie, zawsze dochodzi do zamieszania – przyznaje Nicolás Alejandro Lois, badacz i doktorant z Instytutu ekologii, genetyki i ewolucji w Buenos Aires. Wszystko dlatego, że pingwiny skalne mają bardzo silnie rozwiniętą skłonność do podążania za innymi osobnikami swojego gatunku. Niejednokrotnie silniejszą niż świadomość pierwotnie obranego kierunku. 

Dlatego też pingwiny przez chwilę zdają się „zastanawiać” nad tym, który kierunek wybrać. Ostatecznie udaje im się przezwyciężyć pierwszy odruch i podjąć przerwaną wędrówkę. Ale nie wszystkim poszło tak gładko. 

Jeden „zagubiony” pingwin, który w czasie postoju zbliżył się do drugiej z grup, zaczyna podążać za nią. Chociaż nam, nieznającym pingwiniej natury widzom, może się wydawać, że inny skoczek przychodzi mu z pomocą, aby wskazać właściwy kierunek, to Pütz podkreśla, że jest mało prawdopodobne, aby drugi pingwin naprawdę wykazał altruistyczne zachowanie. 

– Myślę, że to tylko zbieg okoliczności i ludzkiemu oku wydaje się, jakby jeden z pingwinów pomagał drugiemu i doprowadzał go z powrotem na właściwe tory. Raczej był tak samo zdezorientowany jak pierwszy – twierdzi naukowiec. 

Zresztą pingwiny skalne komunikują się inaczej, niż poprzez „klepnięcie w ramię”, które obserwujemy na nagraniu. Ptaki odnajdują się głównie za pomocą odgłosów wołania oraz wizualnych wskazówek, podczas których zatrzymują się, stają prosto i przekręcają głowy – wyjaśnia Lois. Skoczki skalne potrafią doskonale zidentyfikować swoich partnerów i pisklęta wśród dziesiątek tysięcy osobników w kolonii. 

Spotkanie na Falklandach

Materiał został opublikowany po raz pierwszy 9 stycznia na kanale The Southern Barlows na YouTube. Od tamtej pory doczekał się dziesiątek kolejnych publikacji, przeróbek i memów. Wideo powstało na Falklandach na Oceanie Atlantyckim u południowych wybrzeży Argentyny, gdzie około 320 000 par lęgowych pingwinów skalnych gromadzi się co roku w okresie od października do kwietnia.

Pingwiny skalne składają jaja do połowy listopada, a pisklęta wykluwają się około miesiąca później i wychodzą z kolonii pod koniec lutego. Po zakończeniu sezonu lęgowego rodzice wyruszają w zimową wyprawę, w czasie której pozostają wyłącznie na morzu przez sześć miesięcy i pokonują tysiące kilometrów. 

Samce i samice pingwinów skalnych łączą się w pary na kilka lat, choć czas zimowy spędzają oddzielnie. Niektóre badania sugerują, że w okresie lęgowym pary spotykają się w tym samym miejscu gniazdowania. To i „zimowa przerwa” sprawia, że pozostają w jednym związku dłużej niż na przykład pingwiny cesarskie, które które nie mają stałego miejsca gniazdowania.