Jak informuje magazyn "Science", marsjańskich łazik znalazł także inne molekuły organiczne w skałach planety.

Curiosity jest na Marsie od ponad dwóch lat. Bada wnętrze krateru Gale. I to właśnie w nim wykrył regularne emisje metanu do atmosfery. Rodzi to pytanie, jakie jest jego źródło - czy, podobnie jak 95 proc. metanu na Ziemi, pochodzi on od roślin i zwierząt? Naukowcy są ostrożni. Ich zdaniem marsjański metan może brać się z procesów geochemicznych lub źródeł, o których po prostu nie mamy jeszcze pojęcia.

– Dokonaliśmy wielkiego odkrycia. Znaleźliśmy substancje organiczne na Marsie – powiedział na prasowej John Grotzinger z California Institute of Technology. – Może być tak, że substancje te pochodzą od organizmów żywych. Musimy po prostu brać pod uwagę taką możliwość.

– Te okresowe znaczne wzrosty zawartości metanu w atmosferze – szybki wzrost, a później spadek – wskazują, że ich źródło musi być stosunkowo niewielkie – przypuszcza Sushil Atreya z uniwersytetu stanu Michigan, członek projektu Curiosity. – Może być wiele takich źródeł. Nie mamy jeszcze wiedzy pozwalającej określić, czy są one biologiczne czy geologiczne.

Ale to jest jeszcze drugie, równie zagadkowe odkrycie Curiosity. Na skałach wewnątrz krateru odkrył on ślady erozji wodnej, a wewnątrz nich oraz molekuły organizne nieznanego pochodzenia.