Łazik Perseverance pracuje na Marsie od 18 lutego 2021 roku. Przez pierwszy rok zebrał sześć próbek marsjańskiego gruntu. W przyszłości, w kolejnych misjach, mają one zostać przetransportowane na Ziemię. Perseverance wozi ze sobą również helikopterek Ingenuity, który wielokrotnie wzbił się w rzadkie marsjańskie powietrze.

Ingenuity nie jest jednak jedynym pasażerem łazika marsjańskiego, zwanego pieszczotliwie Percym. NASA poinformowała, że od ponad 120 marsjańskich dni – czyli soli – Percy przewozi pewien nieplanowany ładunek. Jest to kamień, który wpadł do jego przedniego lewego kółka. I który nie chce wypaść.

Kamery, które wypatrują niebezpieczeństw

NASA podała, że kamień pojawił się na pokładzie Perseverance 4 lutego 2022 roku. Nie ma negatywnego wpływu na pracę urządzenia ani nie zagraża celom naukowym misji. Stanowi jedynie drobną dokuczliwość. Dokładnie taką samą, jak kamyk, który wpada człowiekowi do buta.

O istnieniu pasażera na gapę naukowcy dowiedzieli się dzięki jednej z kamer Hazard Avoidance Camera (Hazcam). Percy ma ich sześć – cztery z przodu i dwie z tyłu. Nie są to instrumenty naukowe. Ich celem jest wypatrywanie niebezpieczeństw przed i za łazikiem, takich jak uskoki, kamienie czy piaskowe wydmy.

Wszystkie kamery Hazcam mają stałe położenie i skierowane są w dół. Ponieważ mają szeroki kąt widzenia – 120 stopni – w sumie zbierają informacje o całym otoczeniu łazika. Dzięki ich pracy powstaje obraz 3D na bieżąco analizowany przez urządzenie. Widok 3D umożliwia Percy’emu podejmowanie samodzielnych decyzji o tym, którędy jechać. Bez czekania na zaaprobowanie każdego kroku przez zespół misji znajdujący się na Ziemi.

Długa podróż kamienia

Kamień pojawił się po raz pierwszy na obrazie zarejestrowanym przez kamerę Hazcam 341 sola marsjańskiego, ponad 100 soli temu (sol jest dłuższy od ziemskiej doby o 37 minut). Od tej pory od czasu do czasu można go zobaczyć na zdjęciach robionych przez kamerę. Naukowcy policzyli, że kamień pokonał już z łazikiem 8,5 km. Znajduje się tym samym na najlepszej drodze do ustanowienia rekordu najdłuższej jazdy na gapę na innej niż Ziemia planecie.

Nie jest jednak pierwszym kamieniem, który próbuje czegoś podobnego. Osiemnaście lat temu w jednym z kół łazika Spirit utkwił kamień wielkości ziemniaka. W lutym 2004 r. Spirit wykonał ostry skręt, dzięki któremu udało się wytrząsnąć kawałek skały. Również do Curiosity kilkakrotnie przyczepiały się kamienie. Jednak zawsze same wypadały po kilku dniach albo tygodniach.

Zagadka dla marsjańskich geologów

Perseverance znajduje się w marsjańskim kraterze Jezero. To krater uderzeniowy średnicy 47,5 km o ciekawej historii geologicznej. W dalekiej przeszłości wpadały do niego rzeki, tworzące potężne delty. Krater był wówczas ogromnym jeziorem. Był też okres, kiedy spływała do niego lawa wulkaniczna.

Łazik znajduje się teraz w tzw. formacji „Maaz”. To część krateru Jezero, która – jak podejrzewają naukowcy – została utworzona właśnie z zastygłej lawy. W drodze do niej Percy pokonał tereny dawnej rzecznej delty. Teraz przygotowuje się do zjechania po stromym zboczu krateru. Naukowcy podejrzewają, że w czasie zjazdu kamień, który od czterech miesięcy pokonuje Marsa wraz z łazikiem, wypadnie z jego kółka.

Wprowadzi to jednak pewne zamieszanie. Jeśli kamień faktycznie wypadnie z łazika, będzie znacząco różnił się od otaczających go skał. – Jego widok może bardzo zaskoczyć przyszłych marsjańskich geologów – czytamy na blogu NASA poświęconym misji Percy’ego. Mogą się długo głowić: skąd on się tam wziął? Czy to sprawka istot z innej planety?

Źródło: NASA.