Części z nas wprowadzenie w życie ekologicznych zachowań i nawyków wydaje się nie lada wyzwaniem. Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nie chodzi o robienie rewolucji i rezygnowanie z dnia na dzień ze wszystkich przyjemności, tylko o małe gesty i stopniową zmianę myślenia. Byliśmy ciekawi, co sądzą o tym spotkani na ulicy warszawiacy i jak angażują się oni w ochronę środowiska, więc przeprowadziliśmy małą ekosondę. Jej efekty znajdują się w powyższym wideo.

Zielone piękno według Garnier

Zdarza się, że wymówką przed zmianą stylu życia na bardziej ekologiczny jest myślenie, że nasze segregowanie śmieci, rezygnowanie z plastiku, oszczędzanie wody oraz energii i tak będzie szło na marne, dopóki wielkie koncerny nie włączą się do walki o czystszą planetę. Otóż zaczynają to robić.

Świetnym przykładem jest marka Garnier, która już od wielu lat funkcjonuje w duchu zrównoważonego rozwoju i mocno angażuje się w rozmaite proekologiczne inicjatywy. Aktywnie działa na rzecz społecznie odpowiedzialnego pozyskiwania surowców, obniża emisję dwutlenku węgla ze swoich fabryk i w coraz większym stopniu opiera swoją produkcję na energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych (do 2025 r. całkowicie przejdzie na energię odnawialną).

W 2021 r. Garnier przeszedł bardzo rygorystyczny proces i dołączył do grona marek zatwierdzonych przez Cruelty Free International w ramach programu Leaping Bunny. Co więcej, formuły kosmetyków marki bazują na tzw. Zielonych Naukach, wykorzystywanych do zrównoważonego pozyskiwania wszystkich składników. Do 2025 r. wszystkie produkty Garnier mają być wytwarzane bez użycia tworzyw pierwotnych, a wszystkie opakowania będą zdatne do ponownego wykorzystania, recyklingu lub kompostowania.

Ta proekologiczna postawa marki realizowana jest w myśl przyjętego w 2020 roku programu Green Beauty. Określa on Zielone Zobowiązania Garnier, czyli kompleksowe działania dla zrównoważonego rozwoju.

Od lat działamy w imię piękna naszego, jak i planety. Kierujemy się hasłem „maksymalna skuteczność przy zredukowanym wpływie na planetę – mówi Justyna Garbowska, dyrektor marketingu Garnier.

– Zielone Zobowiązania Garnier to początek podróży w stronę zrównoważonej, zielonej przyszłości, a my mamy nadzieję, że będziecie nam w niej towarzyszyć – dodaje.

Kosmetyki Garnier – pielęgnacja w służbie ekologii

Zmiany w funkcjonowaniu wielkich marek nie wystarczą, jeśli my nie zaczniemy stawiać w naszym codziennym życiu małych zielonych kroków. Świetną okazją będą chociażby zakupy. Będąc w sklepie, również możemy walczyć o dobro naszej planety. Warto sięgać m.in. po produkty Garnier. Oto kilka z nich.

Do słynnego serum z witaminą C (o stężeniu 3,5%) na przebarwienia dołączyło ostatnio rozświetlające serum z witaminą C (o stężeniu 10%) na noc. Gdy śpimy, nasza skóra jest najbardziej podatna na działanie pielęgnacyjnych składników, w tym przypadku witaminy C i kwasu hialuronowego. Ten kosmetyk zasilany jest Zieloną Nauką. Witamina C pozyskiwana jest bowiem z kukurydzy w procesie syntezy i fermentacji, z poszanowaniem zasad zielonej chemii, która opiera się na wykorzystywaniu surowców odnawialnych, zmniejszeniu zużycia energii i redukcji odpadów.

Fot. materiały prasowe

Wymagania wszystkich świadomych konsumentów z pewnością spełni również maska Garnier Fructis Hair Food Pineapple, przeznaczona do długich i matowych włosów. Można jej używać jako maskę, odżywkę albo produkt bez spłukiwania. Zawiera aż 97% składników pochodzenia naturalnego, w tym olejki roślinne oraz ekstrakt z organicznego ananasa. Formuła produktu jest wegańska* i w 99% biodegradowalna**.

* Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego lub pochodnych.
** Zgodnie z OECD 301 lub równoważnym testem.

Fot. materiały prasowe

Po twarzy i włosach, kolej na całe ciało. Świetne działanie nawilżające mają balsamy do ciała Garnier Body Superfood. Naszym faworytem jest regenerujące masło z cocoa butter, ale na tym oferta marka się nie kończy. Do wyboru jest jeszcze nawilżający krem-żel z arbuzem, odżywczy krem z olejem z awokado i kojący krem z aloesem. Te balsamy zawierają od 96% do 97% składników pochodzenia naturalnego. Zatwierdzono je przez organizację Cruelty Free International.

Fot. materiały prasowe

Świadoma pielęgnacja z wykorzystaniem produktów, które nie szkodzą środowisku, to zdecydowanie... najlepsza pielęgnacja. Pamiętajmy o tym przy kolejnej wizycie w sklepie. I stawiajmy coraz więcej małych zielonych kroków. Podziękuje nam za to nasza planeta, a my będziemy mieć poczucie dobrze spełnionego zadania.