Na drugim miejscu plasują się Irlandczycy - 131,1 litra piwa, ale to też nie zaskakuje gdyż Irlandia to kolebka wielu znakomitych marek, wystarczy wymienić choćby Guinnesa. Będąc w Dublinie każdy piwosz powinien udać się do Browaru Guinnessa, aby na własne oczy zobaczyć, jak warzy się black golda i uczestniczyć w odbywającej się po zwiedzaniu degustacji. Trzecie miejsce przypada Niemcom, którzy rocznie spożywają 115.8 litra piwa na głowę. Zaczynający się we wrześniu Oktoberfest jest największym świętem piwa w Niemczech, podczas którego skosztować można  m.in. Bavarian Weisbeer (piwo jasne), Rauchbier (piwo ciemne) i bocka -piwa leżakowego, zawierającego ponad 6,4% alkoholu. Na miejscu czwartym są Australijczycy z wynikiem 109,9 litra, uwielbiający zimnego stubbie. Lojalność w stosunku do marek regionalnych jest na Antypodach bardzo silna. Wiele osób pije piwo wytwarzane w lokalnych browarach (na przykład: mieszkańcy Queensland piją Castlemaine XXXX, mieszkańcy Wiktorii piją Victoria Bitter itd.) Jednakże, mimo rosnącej liczby mikrobrowarów, w dużych kosmopolitycznych miastach oferta piw jest znacznie szersza. Na piątym miejscu znaleźli się Austriacy spożywający na głowę 108,3 litra piwa rocznie. Mimo, że austriackie piwo nie jest znane na świecie, to sam  Wiedeń usiany jest mikrobrowarami. Najsłynniejszy z nich – Schweizerhaus - znajduje się na Praterze. Polska ze spożyciem zaledwie 69,1 litra na głowę znalazła się w rankingu na 18 miejscu.