Znaleziony koralik jest wielkości borówki i prawdopodobnie został stworzony w Wenecji w XV wieku, a następnie sprzedany na wschód, pokonując liczącą 17 000 kilometrów lądową podróż przez Eurazję. Potem – wraz z pozostałymi cennymi towarami – przepłynął łodzią przez Cieśninę Beringa i trafił na tereny dzisiejszej Alaski. Tak drogę, jaką pokonała niebieska kuleczka opisują autorzy badania opublikowanego w czasopiśmie American Antiquity.
Pierwszy z charakterystycznych niebieskich szklanych koralików został odkryty na arktycznych terenach Alaski jeszcze w latach 60. XX wieku. Od tamtej pory odkryto łącznie 10 paciorków, a także inne artefakty, w tym miedziane bransoletki, żelazne wisiorki, a także materiał organiczny - sznurek, kości zwierzęce i węgiel drzewny. Wszystko to pozostałości po rdzennych mieszkańcach tego obszaru.
Datowanie radiowęglowe
Kluczowe było odkrycie sznurka, prawdopodobnie wykonanego z kory wierzby krzewiastej, który był owinięty wokół części bransoletki z niebieskimi paciorkami. Zdaniem badaczy sznurek, który można było poddać procesowi datowania radiowęglowego, jest też wskazówką co do wieku samych koralików. Analiza datowania wykazała, że sznurek prawdopodobnie pochodzi z lat 1397-1488.
– Byliśmy zdumieni wynikami, ponieważ to było zanim Kolumb w ogóle odkrył Nowy Świat, o kilka dziesięcioleci wcześniej – mówi współprowadzący badania Michael Kunz, archeolog z University of Alaska Museum of the North w Fairbanks.
Po porównaniu dat uzyskanych po analizie kilku innych znalezisk z trzech miejsc, naukowcy odkryli, że rdzenni mieszkańcy najprawdopodobniej używali niebieskich koralików między 1443 a 1488 rokiem, ale z potencjalnymi datami wahającymi się od XIV do XVII wieku. Jeśli data z połowy XV wieku okazałaby się poprawna, koraliki byłyby najstarszymi znanymi towarami pochodzenia europejskiego znalezionymi w Nowem Świecie. A także najstarszym przykładem tzw. koralików ciągnionych - typu koralików datowanych dotychczas na XVI wiek.
Autorzy nowych badań przyjrzeli się również pięciu innym paciorkom za pomocą instrumentalnej analizy aktywacji neutronów - techniki, która bombarduje próbki radioaktywnością, a następnie mierzy rozpad radioaktywny przez emitowane promienie gamma, które są unikalne dla każdego pierwiastka i mogą ujawnić skład chemiczny próbki. „Wyniki pokazały, że koraliki z Alaski są wykonane ze szkła sodowego, typowego dla XV-wiecznej produkcji weneckiej, a później europejskiej” - napisali naukowcy.
– Badania, które przeprowadziliśmy, pokazują, że ten typ koralików, znany jako wczesny niebieski IIa40, istniał dużo wcześniej niż sądzono. To podstawa. Idziemy pod prąd. Ale mamy solidne dowody naukowe – datowanie radiowęglowe, instrumentalna analiza aktywacji neutronów – które stoją za tym, o czym mówimy – podkreśla Kunz.
Wyniki pod ostrzałem krytyki
Publikacja, w której badacze ujawniają wyniki swoich badań, wywołała liczne kontrowersje w świecie nauki. Wielu archeologów kwestionuje odkrycie mówiąc, że znalezione koraliki nie są starsze niż historyczna podróż Kolumba z 1492 roku.