W eksperymencie wykorzystano zmodyfikowane komary Aedes aegypti. Uwolniono miliony owadów płci męskiej - ponieważ samce nie gryzą, nie przenoszą choroby na ludzi. Zadaniem zmodyfikowanych komarów jest zmniejszenie liczby dzikich przedstawicieli tego samego gatunku. Dzięki genetycznej modyfikacji potomstwo spłodzone przez zmodyfikowanego komara umiera.
 

Wcześniej próbowano różnych metod walki z dengą czy wirusem zika. Wyeliminowanie stojącej wody, w której rozmnażały się komary, spowodowało w sezonie 2015-2016 zmniejszenie liczby zachorowań o połowę (w porównaniu do roku poprzedniego). Natomiast na obszarach, gdzie wypuszczono zmodyfikowane komary, liczba chorych zmniejszyła się aż o 90 proc., co wskazywałoby na skuteczność metody.
 

Piracicaba liczy 400 tys. mieszkańców, a obszar, w którym wypuszczono komary, zamieszkuje zaledwie 5 tys. osób.
 

"Co prawda tak mała próba nie wystarczy epidemiologom, którzy wymagają bardzo rygorystycznych dowodów" – mówi Hadyn Parry, dyrektor wykonawczy firmy Oxitec, która opracowała genetycznie zmodyfikowane komary – "Ale wskazuje na potencjał tej metody".
 

Oxitec współpracuje obecnie ze Światową Organizacją Zdrowia - chcą przeprowadzić badania na większą skalę - takich, które dostarczyłaby epidemiologom bardziej rygorystycznych dowodów.
 

Brazylia planuje sprzedaż licencji na metodę zwalczania dengi. Amerykańska Agencja Żywności i Leków rozważa jej zatwierdzenie. Jeżeli zdecyduje się na ten krok, na archipelagu Florida Keys planowane jest referendum w sprawie ewentualnego wykorzystania brazylijskich doświadczeń.
 

Źródło: PAP
 

 


Ten człowiek jest chyba ze stali! Zobacz film o wyróżnionym przez nas nagrodą Traveler w kategorii "Wyczyn Roku"!