19 grudnia 2011 roku cały świat wstrzymał oddech, gdy południowokoreańska propaganda poinformowała o śmierci „Ukochanego Przywódcy”. Kim Dzong Il zmarł dwa dni wcześniej, w sobotę 17 grudnia o godz. 08:30 czasu lokalnego (00:30 czasu polskiego), na skutek zawału serca podczas podróży po kraju. – To największa strata dla partii, a dla naszego narodu – największy smutek – mówiła zapłakana Ri Chun Hi, najsłynniejsza prezenterka w Korei Północnej, na antenie publicznej telewizji.

Komitet Centralny i Centralna Komisja Wojskowa Partii Pracy Korei, Narodowa Komisja Obrony Narodowej KRLD, Prezydium Najwyższego Zgromadzenia Ludowego i Rząd KRLD zawiadamiają z najgłębszym żalem wszystkich członków Partii, urzędników i obywateli KRLD, że Kim Dzong Il, Sekretarz Generalny Partii Pracy Korei, przewodniczący Narodowej Komisji Obrony Narodowej KRLD i najwyższy dowódca Koreańskiej Armii Ludowej, zmarł z powodu nagłej choroby dnia 17 grudnia 100 roku Dżucze (2011) o 8:30 w trakcie podróży służbowej na inspekcję w terenie” – brzmiał pełny komunikat wystosowany do mediów. 

Portrety Kim Ir Sena oraz Kim Dzong Ila / fot. Eric Lafforgue/Art in All of Us/Getty Images

Łzy, bardziej na pokaz, wylała także ulica. Mimo mrozu i gęsto padającego śniegu, mieszkańcy Pjongjangu tłumnie ruszyli z domów, by opłakiwać śmierć swojego przywódcy. Ci, którzy w mało przekonujący sposób żegnali tyrana albo, co gorsze, kompletnie nie wyrazili skruchy trafiali do obozów pracy na okres minimum sześciu miesięcy. Miejscem kultu stały się nie tylko pomniki i obrazy 70-letniego dyktatora, ale nawet ruchome schody w jednym z supermarketów, na których po raz ostatni został sfotografowany Kim Dzong Un. Kulminacyjnym momentem narodowej histerii był pogrzeb północnokoreańskiej głowy państwa. Wódz spoczął obok swojego ojca, założyciela KRLD, Kim Ir Sena, w Pałacu Kŭmsusan. 

Kim Dzong Un, czyli wszystko zostaje w rodzinie 

Gdy Korea w iście propagandowym stylu żegnała Kim Dzong Ila, Zachód zadawał sobie jedno, bardzo ważne pytanie: czy to koniec? Koniec dyktatury, koniec zakazów i koniec cierpienia ponad 20 milionów obywateli kompletnie odizolowanych od świata. Ówczesny minister spraw zagranicznych Szwecji, Carl Bildt, zaznaczył na Twitterze, że „Śmierć dyktatora zawsze oznacza czas niepewności dla dyktatury. A Korea Północna jest najcięższą dyktaturą naszych czasów”. Niestety, w ciągu kolejnych dni wszystkie wątpliwości zostały rozwiane, a nadzieje o otwarciu Pjongjangu na kraje zachodu prysły niczym bańka mydlana. 

Na czele Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej stanął Kim Dzong Un, trzeci syn Kim Dzong Ila, okrzyknięty przez reżim „Wielkim Następcą” oraz „Wybitnym Przywódcą Partii, Armii i Narodu”. Tuż po zakończeniu uroczystości pogrzebowych ojca świeżo upieczonego dyktatora, media obiegła informacja, że nowy przywódca KRLD będzie kontynuował dotychczasową politykę, zapoczątkowaną przez rządzącą nieprzerwane od 1948 roku dynastię Kimów. 

Kim Dzong Un – młodość i wykształcenie 

Kim Dzong Un, jak podają zagraniczne źródła, urodził się 8 stycznia 1984 roku (oficjalna data urodzenia trzymana jest w tajemnicy) w Pjongjangu. O ile o ojcu dyktatora wiadomo całkiem sporo, to dla wielu wciąż olbrzymią zagadką jest tożsamość jego matki, przez którą nazywany był „Królem Porannej Gwiazdy”Ko Yŏng Hŭi zmarła w 2004 roku na emigracji w Paryżu. Przez lata żyła w nieformalnym związku z Kim Dzong Ilem, a owocem tej relacji była trójki dzieci. Oprócz Kim Dzong Una, wychowywali wspólnie także syna Kim Dzong Czola i córkę Kim Jo Dzong, która od 2021 zasiada w Komisji Spraw Państwowych, najwyższego organu w kraju. 

Kim Dzong Un i Kim Yo Jong / fot. Korea Summit Press Pool/Getty Images

Gdy rówieśnicy Kim Dzong Una walczyli o przetrwanie z powodu panującego ubóstwa, obecny przywódca KRLD uczęszczał do prestiżowej szkoły, przeznaczonej dla dzieci wpływowych dygnitarzy z Partii Pracy Korei. W wieku 11 lat przeniósł się do Szwajcarii, gdzie pod zmienionym nazwiskiem Pak, oficjalnie jako syn pracownika ambasady Korei Północnej w Szwajcarii, rozpoczął naukę w międzynarodowej szkole w Gümligen, w kantonie Berno. Później kontynuował edukację w Liebefeld. Jung H. Pak, była analityczka Centralnej Agencji Wywiadowczej, w książce „Kim Dzong Un. Historia dyktatora” przytacza relacje kolegów z klasy Kima. Jak się okazuje, przyszły dyktator nie błyszczał wiedzą, a jego „piętą Achillesa” były języki obce. problemy językowe spowodowały, że większość osób uważało go za odludka.

– Nie byliśmy największymi tępakami w klasie, ale nie byliśmy też prymusami. Zawsze plasowaliśmy się gdzieś pośrodku. Un bardzo się starał komunikować, ale nie radził sobie z niemieckim i krępował się, kiedy wzywano go do odpowiedzi. Nauczyciele, widząc, że jest mu ciężko i że pali się ze wstydu, dawali spokój i przechodzili do kolejnego ucznia – przyznaje João Micaelo, portugalski kolega Una z klasy. 

Nie jest tajemnicą, że nauka nie była dla potomka Kim Dzong Ila priorytetem. Z relacji rówieśników wynika, że ogromną pasją młodego Kima był sport. Przyszły następca szczególnie upodobał sobie, tak jak jego ojciec, koszykówkę. – Cały jego świat kręcił się wokół koszykówki. Mógł o niej myśleć bez przerwy – przyznają rywale z boiska. Choć obecnie relacje na linii Pjongjang – Waszyngton pozostawiają wiele do życzenia (jeżeli można mówić o jakichkolwiek relacjach) w czasach szkolnych Un z dumą nosił koszulkę Chicago Bulls z nazwiskiem Michaela Jordana oraz buty Air Jordan. 

Rządy Kim Dzong Una

Kim Dzong Un tropem swoich poprzedników – dziadka Kim Ir Sena i ojca Kim Dzong Una – przejął całkowitą kontrolę nad obywatelami w każdej sferze życia. Młody przywódca, który pod koniec ubiegłego roku obchodził 10-lecie swoich rządów, nieraz udowodnił, że wyobraźnia dyktatora nie zna granic. 38-latek zakazał swoim obywatelom m.in.:

  • noszenia obcisłych i porwanych jeansów;
  • „zachodnich” fryzur;
  • piercingu;
  • oglądania zagranicznej telewizji;
  • słuchania K-popu;
  • stosowania antykoncepcji. 

W 10. rocznicę śmierci Kim Dzong Ila obywatele Korei Północnej zostali niejako zmuszeni przez reżim do przeżycia ponownie żałoby po stracie „Ukochanego Przywódcy”. Przez 11 dni nie mogli się śmiać, pić alkoholu i robić zakupówZłamanie tych zasad grozi dotkliwymi karami. Przekonali się o tym nie tylko nieposłuszni rodacy czy przeciwnicy polityczni. W 2013 roku Kim skazał rozstrzelać własnego wuja, drugą osobę w kraju, Kim Song Teka, którego oskarżył o „zdradę wszech czasów”. Cztery lata później życie stracił Kim Dzong Nam. Choć najstarszy przyrodni brat tyrana zginął po ataku dwóch kobiet na malezyjskim lotnisku, spekuluje się, że zamachu dokonano na polecenie bezkompromisowego przywódcy. 

Kim Dzong Un – kto go zastąpi? 

Pogłoski o śmierci Kim Dzong Una nasiliły się w 2020 roku, gdy północnokoreański dyktator podupadł na zdrowiu. Przywódca przez kilka tygodni nie pokazywał się publicznie, a media na całym świecie donosiły nieoficjalnie, że 38-latek zmarł w wyniku powikłań pooperacyjnych. Spekulacje oraz fałszywe nagrania z rzekomego pogrzebu Una okazały się nieprawdą. 1 maja Sekretarz Generalny Partii Pracy Korei wziął udział w uroczystym otwarciu fabryki nawozu, czym zakończył wszystkie spekulacje. 

Wraz z doniesieniami o śmierci Kim Dzong Una, dziennikarze i eksperci zajmujący się polityką międzynarodową rozpoczęli debatę, kto może zając miejsce dyktatora. Wśród najpoważniejszych kandydatów wymieniana była młodsza o trzy lata siostra, Kim Jo Dzong. „Najpotężniejszą kobieta reżimu”, jak określają ją kraje Zachodu, z roku na rok pnie się w hierarchii władzy. Aktualnie jest członkinią Komisji Spraw Państwowych oraz stoi na czele Departamentu Propagandy i Agitacji. 

Kim Dzong Un z żoną / fot. Inter Korean Press Corp/NurPhoto via Getty Images

Niewiele wiadomo z kolei o dzieciach Kim Dzong Una, czyli jego potencjalnych następcach. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dyktator i jego małżonka, Ri Sol Ju (są małżeństwem prawdopodobnie od 2012 roku), doczekali się narodzin trójki dzieci. – Wygląda na to, że podczas ponad rocznej nieobecności w przestrzeni publicznej żona przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una urodziła dziecko – ocenił Instytut Narodowej Strategii Obrony na początku 2021 roku. Nikt jednak nie potwierdził tych doniesień. 

Kim Dzong Un – książki 

Owiana wielką tajemnicą historia życia Kim Dzong Una i jego droga na szczyt od samego początku jego rządów wzbudzają ogromne zainteresowanie. Na rynku znajdziemy wiele książek i publikacji na temat przywódcy Korei Północnej. Do najpopularniejszych należą: 

  • Wielki Następca. Niebiańskie przeznaczenie błyskotliwego towarzysza Kim Dzong Una, Anna Fifield;
  • Kim Dzong Un. Szkic portretu dyktatora, Sun Heidi Sæbø;
  • Kim jest Kim Dzong Un?, Nicolas Levi i Edgar Czop;
  • Kim Dzong Un. Kronika życia i walki, Waldemar Dziak;
  • Korea Północna. Wewnętrzne wektory trwania, Waldemar Dziak i Krzysztof Sajewski;
  • Tajemnice Korei Północnej, Daniel Tudor i James Pearson.