Tak wynika z badań Szwedzkiego Instytutu Żywienia i Biotechnologii przeprowadzonych dla Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

W krajach bogatych na osobę przypada około 900 kg pożywienia rocznie, z czego marnuje się 280–300 kg. Do tego bilansu wlicza się m.in. jedzenie wyrzucane z hotelowych bufetów i przeterminowaną żywność ze sklepów. Wiele marnujemy też sami, gdy ulegając marketingowym zabiegom, kupujemy więcej, niż potrzeba. Natomiast w subsaharyjskiej Afryce i Azji Południowej w ciągu roku produkuje się 460 kg pożywienia na osobę (połowę mniej niż w krajach bogatych). Straty też są tam o 50 proc. mniejsze (120–170 kg), a wynikają przede wszystkim z ograniczeń technicznych w rolnictwie oraz przechowywaniu żywności (brak chłodziarek i złe opakowania produktów). Tymczasem zapotrzebowanie na żywność rośnie. Za 40 lat będzie nawet o 70 proc. wyższe.

Rozrzutność

Europejczycy tracą 47 proc. plonów warzyw i owoców, najwięcej (20 proc.) na etapie zbioru. Konsumenci wyrzucają ok. 10 proc. zakupionych produktów.

Kiepska technologia

W subsaharyjskiej Afryce marnuje się 51 proc. zbiorów warzyw i owoców, najwięcej w procesie produkcji. U konsumenta straty są już znikome, wynoszą zaledwie 2–3 proc.

Więcej w wydaniu specjalnym "National Geographic Polska – Jedz z głową" – już w kioskach!