Nastolatek ubrany w luźną, dresową bluzę celuje w starszego mężczyznę. Chłopiec jest odwrócony  do mnie plecami, więc nie widzę jego twarzy, tylko tył głowy zasłonięty kapturem i wyciągniętą rękę. Mężczyzna ubrany w elegancką marynarkę, z apaszką pod szyją, patrzy w zamyśleniu gdzieś w dal. Wydaje się wcale nie przejmować sytuacją, zresztą i tak nie może się ruszać, gdyż jego stopy są uwięzione w betonowej bryle. Napastnik przygląda mu się z zaciętą miną, a dłoń uzbrojona w kamerę ani drgnie. Po chwili widzę drugiego nastolatka w tej samej pozycji, równie groźnego i natarczywego. Nagle między nimi przepływa ławica drobnych srebrnych rybek, słoneczne promienie z łatwością przedzierają się przez turkusową wodę, by jak reflektor oświetlić tę niezwykłą scenę. To nie sen, ani gra wyobraźni. To dzieje się naprawdę, osiem metrów pod wodą, w morskiej zatoce na Cyprze.

fot.

fot. Krzysztof Flis 

Swobodnie przepływam ku kolejnej grupce rzeźb ustawionych w podmorskim muzeum MUSAN (Museum Underwater Sculpture Agia Napa). Nazwa nawiązuje nie tylko do uroczej nadmorskiej miejscowości Agia Napa, skąd najprościej zanurkować w muzeum, ale również do muz, greckich patronek sztuki. I to sztuki przez duże S, ponieważ autorem rzeźb jest uznany artysta  Jason de Caires Taylor, któremu stworzenie tego niezwykłego miejsca zabrało ponad 3 lata. W brytyjskiej pracowni artysty (o ile tak można nazwać ogromny, wypełniony kawałami betonu  plac budowy)  powstały 93 rzeźby, które wraz z ekipą nurków umieścił pod woda, 200 metrów od złocistej plaży Pernera Beach w Agia Napa. Koszt całego projektu wyniósł  1.000.000 $, rzeźby są wykonane z obojętnego dla środowiska materiału, o neutralnym Ph, a w oficjalnym otwarciu, które odbyło się 31.07.2021 wzięły udział władze Cypru, celebryci i nurkowie w międzynarodowej obsadzie.

fot. Krzysztof Flis 

Ale najważniejsze jest to, że zyskaliśmy nowy i niezwykły wymiar rzeczywistości. Muzealne sale nie mają ścian i ograniczeń, w miejscu powietrza jest szmaragdowa, ciepła woda, a w dodatku unosimy się nad  podłogą z drobnego, białego piasku. Widzami są nie tylko ludzie, ale przede wszystkim mieszkańcy cypryjskich wód: małe, zwinne kraby, kolorowe ryby i żółwie. Dla nich MUSAN to podwodny las, wypełniony drzewami, długimi, luźno wijącymi się pnączami, ocieniony parasolami liści. Wszyscy mają nadzieję, że już niedługo te obiekty nabiorą życia pełniąc rolę sztucznej rafy i domu dla morskich stworzeń.

fot. Krzysztof Flis 

A tymczasem możemy swobodnie nurkować dając równie swobodnie unosić się myślom i wyobraźni, powoli przesuwając się wśród rzeźb. Widzimy młode śpiące kobiety, które jednocześnie są korzeniami – podstawami smukłych roślin. Mijamy nastolatków, którzy obserwują świat wyłącznie przez oko kamery. Widzimy zamyślonego, eleganckiego mężczyznę, który wydaje się nie dostrzegać  piękna świata w jakim przyszło mu żyć.

fot. Krzysztof Flis 

Nagle zaskakuje postać dziewczyny, z trudem dźwigającej na plecach zadowolonego starszego człowieka. I zasmuca bardzo przejmujący w swym wyrazie, mały płaczący chłopiec, na którego nikt nie zwraca uwagi.  Jedną z bardziej urokliwych jest figurka dziewczynki z warkoczykami. Pierwowzór rzeźby, mała muza z równie uroczymi warkoczykami,  uczestniczyła  w otwarciu MUSAN.

fot. Krzysztof Flis 

To niezwykłe miejsce jest rzadkim połączeniem pasji, sztuki i natury. Znajduje się zaledwie trzy godziny lotu z Polski, i dostępne jest dla każdego. Dla tych nienurkujących – z pokładu łodzi z przeszklonym dniem, i dla tych którzy chcą spróbować podwodnej przygody w akwalungu. Morskie wody u wybrzeży Cypru zapraszają, a biletem wstępu jest  wyłącznie ciekawość świata.

#visitcyprus #Musan