Co roku nasza wiedza o otaczającym świecie powiększa się. Naukowcy oddają do naszej dyspozycji nowe substancje, wynalazki i narzędzia, dzięki którym możemy żyć zdrowiej i dłużej.

Co może przynieść najbliższy rok? W jakich dziedzinach jest szansa na przełom, mogący zmienić nasze życie? Oto najważniejsze kamienie milowe naukowego roku 2023 według „Nature”.

Obserwacja kosmosu

W tym roku w tej dziedzinie wielki tryumf odniósł Komiczny Teleskop Jamesa Webba. Choć działa dopiero od lipca, zebrał już mnóstwo nowych szczegółowych danych o odległych rejonach kosmosu.

W 2023 r. przybędzie mu godne wsparcie. W lipcu ma zacząć działać Obserwatorium Very Rubin w Chile. Jego sercem będzie naziemny teleskop o średnicy zwierciadła 8,4 m oraz największa kiedykolwiek skonstruowana kamera cyfrowa. Jej rozdzielczość to 3,2 gigapikseli. Obserwatorium będzie w stanie dokonać przeglądu całego południowego nieba w zaledwie trzy noce.

W przyszłym roku ma również wystartować Eulicid. To sonda Europejskiej Agencji Kosmicznej, której celem jest opracowanie trójwymiarowej mapy Wszechświata (dwuwymiarowa mapa nieba z czasem jako trzecim wymiarem). Ma badać ewolucję Wszechświata, sięgając 10 mld lat wstecz. W ciągu sześciu lat pracy prowadzone z jej pomocą obserwacje obejmą jedną trzecią całego nieba.

2023 rok wyznaczy również początek pracy Xinjiang Qitai Radio Telescope – największego radioteleskopu świata o ruchomej czaszy. Będzie on w stanie obserwować w jednym położeniu trzy czwarte gwiazd na niebie.

Szczepionki mRNA

Sukces szczepionek przeciwko koronawirusowi zachęcił koncerny medyczne do dalszego rozwijania tej technologii. W 2023 r. firma BioNTech zamierza rozpocząć badania kliniczne z udziałem ludzi, by przetestować skuteczność szczepionek mRNA przeciwko malarii, gruźlicy i opryszczce narządów płciowych.

Ta sama firma we współpracy z Pfizerem będzie testować skuteczność szczepionki mRNA przeciwko półpaścowi. Podobne plany – sprawdzenie skuteczności preparatów skierowanych przeciwko wirusom wywołującym opryszczkę narządów płciowych i półpaśca – ma Moderna.

Pod koniec tego roku  BioNTech i Pfizer zaczęły też badania kliniczne łączonej szczepionki przeciwko COVID-owi i grypie. W przyszłym roku powinniśmy się dowiedzieć, jakie są szanse na pojawienie się na rynku takiego preparatu.

Eksploracja Księżyca

W 2023 r. na naturalnym satelicie Ziemi może zrobić się dość ciasno. W kwietniu na Księżycu ma wylądować łazik Rashid Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który wystartował z Ziemi 11 grudnia na rakiecie Falcon 9. Przenosi go lądownik HAKUTO-R 1, zbudowany przez prywatną japońską firmę ispace. Jeśli lądowanie się powiedzie, HAKUTO-R 1 będzie pierwszym prywatnym pojazdem kosmicznym, jaki wylądował na Księżycu.

Na tej samej rakiecie na Księżyc poleciał również należący do NASA orbiter Lunar Flashlight. Jego zadaniem będzie oszacowanie wielkości zasobów lodu wodnego na Srebrnym Globie.

W połowie roku ma wystartować księżycowa misja indyjska – Chandrayaan-3. Przygotowana przez państwową agencję kosmiczną ISRO, składa się z łazika i lądownika, które mają wylądować w pobliżu południowego bieguna.

Również latem 2023 r. w stronę Księżyca poleci japoński miliarder Yusaku Maezawa i kilka innych osób. Skorzystają ze statku Starship firmy SpaceX należącej do Elona Muska.

W 2023 r. wystartuje także misja w dalsze rejony Układu Słonecznego. To Jupiter Icy Moon Explorer (JUICE). Ma ona badać księżyce Jowisza: Europę, Ganimedesa i Kallisto. Do celu dotrze w 2031 r.

Pierwsza terapia z użyciem techniki edycji genów CRISPR

Metoda CRISPR (a dokładniej CRISPR-Cas9) pozwala na precyzyjne modyfikowanie genomu. Czyli na usunięcie jego konkretnych fragmentów i zastąpienie ich innymi.

W 2023 r. być może zostanie po raz pierwszy zastosowana do leczenia konkretnych chorób: beta-talasemii i anemii sierpowatej. To genetyczne choroby krwi, na które terapię opracowały Vertex Pharmaceuticals i CRISPR Therapeutics. Jeśli otrzymają zgodę amerykańskiego regulatora, Agencji Żywności i Leków (FDA), w przyszłym roku będą mogły zaproponować chorym terapię z użyciem metody CRISPR-Cas9.

Wymaga ona pobrania komórek macierzystych pacjenta, edycji wadliwych genów, a następnie podania ich choremu z powrotem. W testach klinicznych osiągnięto dobre wyniki.

Lek na Alzheimera

Na początku stycznia zostanie podjęta decyzja, czy do obrotu w USA trafi lecanemab – lek na chorobę Alzheimera. Opracowały go firmy Eisai i Biogen. Lecanemab to przeciwciało monoklonalne, które ma oczyszczać mózg z amyloidu beta – białka, którego gromadzenie się w mózgu wiąże się z pojawieniem się postępującej demencji. W testach klinicznych wzięło udział 1795 osób we wczesnym stadium choroby. Lek spowolnił utratę zdolności poznawczych o 27 proc. w porównaniu z grupą przyjmującą placebo.

Wynik wzbudził kontrowersje. Niektórzy ogłosili przełom, inni jednak zwrócili uwagę, że pozytywny efekt nie jest zbyt duży, a środek powoduje poważne skutki uboczne, takie jak obrzęk mózgu i mikrokrwotoki. Podkreślano również, że ciągle nie jest pewne, czy za alzheimera odpowiada amyloid beta, czy też jego odkładanie się w mózgu jest zaledwie związane z tą chorobą.

W przyszłym roku będę też przeprowadzane badania kliniczne innego potencjalnego leku na alzheimera. To blarcamesine nowojorskiej firmy Anavex Life Sciences. Ma on aktywować białko stabilizujące neurony i ich połączenia.

Pierwszy światowe składowisko zużytego paliwa jądrowego

Poszukiwania miejsca, gdzie miałoby zostać ulokowane, trwały 30 lat. W końcu rząd Finlandii wskazał na wyspę Olkiluoto, na której działa jedna z dwóch fińskich elektrowni jądrowych. Tam właśnie w przyszłym roku zostanie otwarte pierwsze na świecie głębokie składowisko zużytego paliwa jądrowego. Składa się na nie sieć tuneli 400 m pod ziemią.

W tunelach będą przechowywane pojemniki wypełnione uranem. Mają to być kanistry z miedzi, które zostaną przykryte gliną. Ośrodek ma pomieścić 6,5 tys. ton radioaktywnego paliwa. Władze Finlandii przewidują, że zapełni się do 2120 roku, a wówczas miejsce zostanie zamknięte.

Będzie musiało pozostać w izolacji setki tysięcy lat. Tyle potrzeba, by paliwo jądrowe przestało być niebezpieczne dla istot żywych.

Źródła: Nature, ESA.