W ostatnich latach, słowo „ekologia” jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Ekologiczny dom, ekologiczne rozwiązania w domu, ekologiczne produkty do domu, ekologiczne środki transportu osobistego, ekologiczna komunikacja zbiorowa. W czasach, w których troska o stan środowiska stała się społecznym  obowiązkiem, wszystko musi być bardziej „zielone”.

Nie można jednak zapomnieć, że do degradacji środowiska naturalnego przyczynia się także produkcja rolna. Stosowanie agrochemii i automatyzacja procesu produkcji to czynniki, które nie pozostają bez wpływu na kondycję naszej planety. Inna sprawa, współczesne metody produkcji spożywczej przyczyniają się też do obniżenia jakości i walorów smakowych jej finalnych produktów. Rozwiązaniem obu tych problemów jest rolnictwo ekologiczne, które stoi w opozycji do metod stosowanych w tradycyjnie pojmowanych gospodarstwach rolnych.

Co to jest gospodarstwo ekologiczne?

Obecnie, produkcja rolna dzieli się na dwie podstawowe grupy – rolnictwo przemysłowe i ekologiczne. Cechą charakterystyczną gospodarstw przemysłowych jest duża powierzchnia gruntów i/lub znaczna ilość zwierząt hodowlanych. W tym przypadku, największy nacisk jest kładziony na maksymalizację skali produkcji. Dzięki temu możliwe jest obniżenie jej jednostkowego kosztu, a to przekłada się na wysoką rentowność i na niższą cenę produktu. Niestety taka strategia nie pozostaje bez wpływu na jakość produktów. 

Zupełnie inne cele przyświecają właścicielom gospodarstw ekologicznych. W tym przypadku, mówimy o niewielkich gospodarstwach, które są ukierunkowane na wytwarzanie wyselekcjonowanych produktów prezentujących wysoką jakość.  

Mówiąc o produkcji ekologicznej, na myśli trzeba mieć system zarządzania gospodarstwem, który łączy metody najkorzystniejsze dla środowiska i klimatu. To założenie jest realizowane poprzez stosowanie ściśle określonych norm dotyczących dobrostanu zwierząt i wytwarzania płodów rolnych, zachowanie różnorodności biologicznej i ochronę zasobów naturalnych. Wymagania i normy, o których mowa, są wyznaczane poprzez stosowne dyrektywy i rozporządzenia i mają charakter zunifikowany na całym obszarze Unii Europejskiej.

Można zatem powiedzieć, że gospodarstwo ekologiczne jest systemem gospodarowania, którego nadrzędnym celem jest zrównoważenie produkcji roślinnej i zwierzęcej. W takiej produkcji nie stosuje się chemii rolnej i weterynaryjnej, natomiast używa się środków pochodzenia mineralnego i biologicznego. Żeby gospodarstwo mogło być klasyfikowane jako ekologiczne, powinno znajdować się na obszarze nienarażonym na szkodliwe zanieczyszczenia, emitowane przez zakłady przemysłowe, składowiska odpadów itp.

Jakie działania proekologiczne można stosować w rolnictwie?

Nie oznacza to jednak, że gospodarstwami ekologicznymi są małe, zachwaszczone pola, nic z tych rzeczy. Ekogospodarowanie polega przede wszystkim na prowadzeniu działalności zgodnej z dobrymi zasadami płodozmianu. Poza uprawą właściwą, na polach gospodarstw ekologicznych uprawiane są także międzyplony. Takie działanie pozwala wprowadzić do gleby maksymalnie dużą masę materii organicznej, która będzie stanowiła materię odżywiającą rośliny następcze. Poza tym, zmianowanie pozwala także na ograniczenie występowania chwastów, szkodników i chorób.

Nawożenie upraw powinno być poprzedzone badaniem gleby. Gospodarstwa, które trudnią się uprawą ekologicznych warzyw, powtarzają tą czynność każdego roku. Dzięki temu, mogą zapewnić roślinom wszystkie niezbędne składniki odżywcze i prawidłowy odczyn podłoża. Jeżeli w glebie zabraknie któregoś z niezbędnych składników, deficyt uzupełnia się nawozami nawozami mineralnymi pochodzenia naturalnego.

W celu pozbycia się chwastów, stosowane są specjalne maszyny, nie środki chemiczne. W tych działaniach, ważne jest zachowanie odpowiedniej terminowości. Jeżeli pielniki wyjadą na pole w momencie, w którym chwasty nie wyszły jeszcze poza etap siewki, uda się pozbyć wszystkich „nieproszonych gości”. 

Jak założyć gospodarstwo ekologiczne?

Przede wszystkim, należy dokładnie poznać wszystkie metody związane z tą metodą produkcji. Producent ekologiczny musi być zarejestrowany w agencji kontroli, odpowiedzialnej za egzekwowanie obowiązujących przepisów i kontrolowanie procesu produkcyjnego.

Warto wiedzieć, że zanim dane gospodarstwa ekologiczne staną się całkowicie zielone, najpierw będzie musiało przejść proces przekształcenia. Oznacza to, że po wdrożeniu metod produkcji ekologicznej, końcowy produkt nie będzie mógł być od razu sprzedawany jako ekologiczny. Zależnie od rodzaju produkcji, okres przekształcenia trwa 12 miesięcy (dla gospodarstw hodujących drób i trzodę chlewną), 24 miesiące (dla gospodarstw zajmujących się uprawami rocznymi na paszę dla przeżuwaczy) lub 36 m miesięcy (dla sadów z uprawą winogron, wieloletnich owoców miękkich i owoców z drzew). 

To wyjątkowo trudny czas dla każdego rolnika ekologicznego. Okres przekształcenia uniemożliwia bowiem sprzedaż produktów za cenę charakterystyczną dla żywności ekologicznej, a plony są niższe. Jeżeli jednak gospodarstwo upora się z tymi problemami, finalnie „wyjdzie na swoje”, zwłaszcza gdy postawi na najbardziej opłacalne uprawy ekologiczne. Najbardziej opłacalne, czyli jakie? Trudno o odpowiedź na to pytanie, bo to zależy od koniunktury rynku w danym roku.

Książe Karol podczas wizyty w gospodarstwie ekologicznym w Stryszowie. fot. Andrew Parsons/PA Images/PA Images via Getty Images

Gdzie jest najwięcej gospodarstw ekologicznych?

Ekologiczna produkcja rolna stale zyskuje na popularności i z roku na rok zwiększa się jej udział na rynku europejskim. Zgodnie z unijnymi założeniami, do 2030 roku aż 25 proc. upraw na obszarze wspólnoty ma mieć charakter ekologiczny. 

Jak wynika z danych Eurostatu, najwięcej gospodarstw z uprawami ekologicznymi funkcjonuje w Austrii, gdzie ich odsetek wynosi aż 25 proc. Estonia wypada pod tym względem tylko nieznacznie gorzej – aż 22 proc. tamtejszych gospodarstw rolnych ma charakter ekologiczny. Trzecie miejsce, z wynikiem 22 proc., należy do Szwecji.

Gospodarstwa ekologiczne w Polsce

Jak na tle europejskich liderów wypada Polska? Raczej blado. W latach 2012-2020 byliśmy jedynym krajem członkowskim, w którym udział ekologicznych użytków rolnych nie notował tendencji wzrostowej. Ta sytuacja zmieniła się w 2021 roku, ale wciąż jeszcze nie można mówić o stałym trendzie.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2020 roku z ekologicznych metod produkcji korzystało 18,6 tys. gospodarstw rolnych. To oznacza, że względem roku 2019, nastąpił spadek o 0,3 proc. Tylko 3,5 proc. polskich gruntów rolnych uprawia się metodami ekologicznymi. Oznacza to, że wciąż jeszcze dużo brakuje nam do osiągnięcia celu wyznaczonego przez Komisję Europejską.