Nekropolie, a zwłaszcza znajdujące się w nich grobowce, to istna skarbnica wiedzy o czasach minionych. Przeszukując cmentarzyska, archeolodzy mogą dowiedzieć się więcej nie tylko o pradawnych kulturach i zwyczajach. Dzięki analizie DNA i nowym technikom badawczym naukowcy są w stanie poznać szczegóły dotyczące życia poszczególnych ludzi.

Gipsowe odlewy zmarłych

Badacze z brytyjskiego Uniwersytetu w Yorku postanowili dokonać analizy rzymskich pochówków z wykorzystaniem nowoczesnej technologii obrazowania trójwymiarowego. Uczeni podkreślają, że po raz pierwszy w historii zastosowali skany 3D do zbadania starożytnych pochówków. Efekt? Autorom udało się odkryć niezwykłą praktykę pogrzebową Rzymian.

Naukowcy twierdzą, że mieszkańcy cesarstwa wylewali płynny gips na zmarłe ciała, które znajdowały się w ołowianej lub kamiennej trumnie. Zaschnięty minerał tworzył odlew umarłego, który zachowywał jego pogrzebową pozycję i figurę, a nawet zarys odzieży i biżuterii, którą miał na sobie. Badacze podkreślają, że gips stał się również swoistym rezerwuarem materiałów, które szybko ulegały degradacji. A tych zazwyczaj brakowało w rzymskich grobowcach.

Pochówek wyłącznie dla elity

Autorzy odkrycia nie są wciąż pewni, dlaczego Rzymianie zdecydowali się na taki rytuał. Nie jest również jasne, dla kogo był przeznaczony. Jednak badacze używają, że był to zwyczaj pochówku, który dotyczył ludzi o wysokim statusie. Analiza wykazała, że w gipsowym odlewie, który odnaleziono w Yorku, były ślady aromatycznych substancji oraz materiałów z basenu Morza Śródziemnego i Arabii. Naukowcy twierdzą, że materiały te wskazywały, iż zmarli mieli na sobie bardzo drogą odzież, do której dostęp mieli tylko najbogatsi.

Pochówki gipsowe Rzymian były znane wcześniej w innych miejscach Europy, a także Afryce Północnej. Jednak badacze przyznają, że na szczególną uwagę zasługują te odnalezione w Wielkiej Brytanii. Na Wyspach Brytyjskich zlokalizowano co najmniej 45 takich odlewów z gipsu, a wiele z nich znajdowało się właśnie w Yorku. Większość z nich znajduje się obecnie w Muzeum Yorkshire.

Naukowcy z Yorku zwracają uwagę, że Rzymianie w trumnie zazwyczaj chowali tylko jedną osobę, ale zdarzały się czasem pochówki rodzinne. Na potrzeby projektu badawczego uczeni dokonali analizy właśnie zbiorowej mogiły i wieloosobowego odlewu. Badacze dodają, że skany 3D umożliwiły im poznać również historię rodzinnej tragedii.

Rodzina z dzieckiem zmarła w tym samym czasie

Gipsowy odlew obejmował ciała dwóch dorosłych i niemowlęcia. Archeolodzy twierdzą, że cała trójka zmarła w tym samym czasie. Bardzo możliwe, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. – Obrazy 3D pozwalają nam być świadkami przejmującej tragedii rodzinnej ponad 1700 lat po tym, jak się wydarzyła. To przypomina nam nie tylko o kruchości życia w starożytności, ale także o trosce ludzi, którzy postanowili sprawić rodzinie taki pochówek – powiedziała prof. Maureen Carroll, archeolożka z Uniwersytetu w Yorku.

– Kontury trzech osób w gipsie można zobaczyć gołym okiem. Jednak trudno jest określić wzajemne relacje ciał i rozpoznać, w jaki sposób były ubrane lub owinięte. Powstały model trójwymiarowy wyjaśnia te tajemnice w intrygujący sposób – dodaje prof. Carroll. Badacze twierdzą, że Rzymianie przed wylaniem gipsu starannie przygotowali ciała do pochówku. Znali zostali w całości zawinięci w całuny i różnego rodzaju tkaniny.

Zespół badaczy ma nadzieję, że wkrótce uda im się pozyskać fundusze na dalsze badania. Naukowcy chcą stworzyć kolejne skany gipsowych odlewów, a także analizę szkieletów zmarłych, aby określić ich wiek, płeć, a także pochodzenie geograficzne. Prof. Carroll przyznaje, że potrzeba jeszcze czasu, aby zrozumieć znaczenie tekstyliów wykorzystywanych do rzymskich pochówków. Być może Rzymianie mieli praktyczne powody, które sprawiały, że decydowali się na tę konkretną formę rytuału pogrzebowego. Wyniki badań zostały upublicznione podczas York Festiwal of Ideas.

Źródło: Uniwersytet w Yorku