Gigantyczny baner został rozpięty na całej szerokości ramion krzyża na Giewoncie, a zdjęcie, które pojawiło się na facebookowym profilu Strajku Kobiet Podhale, zostało wykonane z pomocą drona. 

Od razu po zakończeniu akcji, baner zdjęto.

„Dla wszystkich, którzy są oburzeni >profanacją krzyża< – akcja jest kolejną formą zwrócenia uwagi na problem przemocy. I to nie o wieszaniu bannera powinno się mówić, że jest niestosowne. Niestosowne to jest znęcanie się nad kobietą, dzieckiem lub mężczyzną i jawne popieranie takich zachowań, jak również przyzwolenie społeczne na przemoc domową” – czytamy w poście pod zdjęciem. 

Pod postem pojawiły się zdjęcia wykonane także przez innych turystów, którzy w tym czasie znaleźli się na szczycie Giewontu. Obok słów uznania za przeprowadzenie głośnej akcji, pojawiły się też słowa oburzenia. 

„Krzyż na Giewoncie to w pewnym sensie coś czego tykać nie wypada”; „Nie ma miejsca na politykę w górach! Nieważne jakie ktoś ma poglądy, czy w lewo czy w prawo czy nie ma ich w ogóle. Góry są miejscem, które daje wolność, daje odetchnąć i odpocząć od zgiełku miasta”; „Precz z polityką od oazy spokoju. Ludzie jeżdżą tam, żeby oderwać się od tego. Nie macie granic w swoich zachowaniach” – pisali komentujący na stronie Tatromaniak, zrzeszającej miłośników gór. 

Aktywistki z Podhala przypomniały, że ich akcja to nie pierwszy raz, kiedy polityka „weszła na Giewont”. W czasie ostatniej kampanii wyborczej na zabytkowym krzyżu zawisł plakat wyborczy Andrzeja Dudy, choć może nie tak imponujących rozmiarów. W sierpniu na krzyżu zawisła tęczowa flaga mająca reprezentować mniejszości seksualne. 

Wieszanie jakichkolwiek przedmiotów, a także jakiekolwiek naruszanie i modyfikowanie krzyża na Giewoncie jest nielegalne. Zabronione jest także latanie dronem w przestrzeni Tatrzańskiego Parku Narodowego – przypominają media. 

Komendant straży TPN dowiedział o sprawie od dziennikarzy Polskiej Agencji Prasowej i zapewnił, że od godz. 4.00 do godz. 12.00 w niedzilę na Giewoncie był patrol straży, jednak w tych godzinach banera na krzyżu nie było.

Akcja Strajku Kobiet Podhale to kolejny element manifestacji na rzecz ochrony praw kobiet i protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. 
Trwające w całym kraju strajki to reakcja na wyrok Trybunały Konstytucyjnego z 22 października, w którym orzeczono, że przesłanka embriopatologiczna (przepis zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu) jest niezgodna z Konstytucją. 

Krzyż na Giewoncie postawili górale z Zakopanego w 1901 r. z inicjatywy ówczesnego proboszcza, ks. Kazimierza Koszelewskiego. Krzyż ma 17,5 m wysokości.