Projekt ma zostać zrealizowany pod koniec roku. Cel? Pokazać ludziom, że w metrze można nie tylko czytać, uczyć się, rozmawiać ze znajomymi, ale także zawierać nowe znajomości. Dzięki tego typu urozmaiceniom, być może jeszcze więcej ludzi zrezygnuje z poruszania się po mieście samochodami osobowymi, co pozwoli uniknąć korków.

W Pradze są trzy linie metra, pasażerowie mają na swoim koncie średnio 1.5 miliona przejażdżek dziennie: to idealna okazja do tego, by kogoś poznać.

- Na co dzień mijamy ludzi, którzy nam się podobają, nie mamy odwagi się do nich odezwać, nie jesteśmy pewni, czy są sami, nie chcemy się ośmieszyć. Jeśli wprowadzimy oznakowane wagony, dużo łatwiej będzie nawiązać kontakt – mówi Filip Drapal, jeden z pomysłodawców.

Pojawiły się jednak pewne wątpliwości: co, jeśli wsiądziemy do takiego wagonu, a wcale nie jesteśmy zainteresowani flirtowaniem?

- Wagony będą specjalnie oznaczone, ponieważ w Pradze jest wielu turystów, komunikat pojawi się w kilku językach, by każdy mógł go zrozumieć – zapewnia Drapal.

Co jeśli w pospiechu wsiądziemy do niewłaściwego wagonu? Pomysłodawcy zapewniają, że wszystko ma się odbywać kulturalnie, a flirtować będą tylko te osoby, które mają na to ochotę.