Czy prezydent Emmanuel Macron po cichu zmienił flagę Francji? Takie pytanie od jakiegoś czasu zadają sobie nie tylko Francuzi, ale również media na całym świecie. Sprawa jest dość złożona i żeby ją lepiej zrozumieć, najpierw należy zapoznać się ze skróconą historią narodowych barw Francji. Dla przypomnienia Tricolore tworzą trzy pionowe pasy w kolorach niebieskim, białym i czerwonym. Według przekazów maję one symbolizować kolejno: wolność, równość oraz braterstwo.

Jak wygląda flaga Francji?

Trójkolorowa flaga Francji została zaprojektowana przez Jacquesa-Louisa Davida, a oficjalnie przyjęto ją za symbol I Republiki Francuskiej w 1794 r. Od tamtej pory jej wygląd kilkukrotnie się zmieniał. Przykładowo w czasach Restauracji Burbonów była cała biała, a w 1848 r. biały i czerwone pas zamieniono miejscami. W 1976 r. z przyczyn estetycznych błękitny odcień zastąpił granat. Flaga Francji często jest wieszana obok flagi Unii Europejskiej – ówczesne władze Francji nie chciały, żeby barwy ze sobą kontrastowały. W praktyce jednak od kilku dekad używane są obie wersje kolorystyczne.

Flaga Francji została zmieniona

Uwadze opinii publicznej nie umknęło to, że od wielu miesięcy Emmanuel Macron zastępuje na fladze Francji niebieski kolor jego ciemniejszym odcieniem. Zmiany można zaobserwować między innymi na Pałacu Elizejskim czy budynku siedziby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Flagi w starym-nowym wydaniu są również wieszane podczas oficjalnych uroczystości państwowych. Sprawą zainteresowali się dziennikarze. Portal „Le Parisien” informuje, że prezydent rzeczywiście podjął decyzję o wprowadzeniu subtelnych zmian na fladze, jednak miał mu to zasugerować Arnaud Jolens, były dyrektor operacyjny Pałacu Elizejskiego. Stacja radiowa „Europe 1” podała z kolei, że Macron chciał w ten sposób nawiązać do symboli rewolucji francuskiej.

Jak się okazało, prezydent zadecydował o zmianie jednego z kolorów na fladze Francji już 13 lipca 2020 r. Nie zostało to jednak oficjalnie ogłoszone, a przez kryzys i chaos informacyjny spowodowany pandemią koronawirusa mało kto zwrócił uwagę na ten dość istotny szczegół.

Nie tylko dyrektor operacyjny Pałacu Elizejskiego przekonywał Macrona do zmian. Za przywróceniem ciemniejszego odcienia opowiedział się też doradca prezydenta Bruno Roger-Petit oraz żeglarze i szef Sztabu Wojskowego Prezydenta Republiki. Jak argumentowali, na francuskiej banderze już od dawna używano granatu.

Koronawirus we Francji

Dzięki malowniczemu Lazurowemu Wybrzeżu i klimatycznym miastom Francja jest jednym z najpopularniejszych kierunków turystycznych na świecie. Najwięcej podróżnych spotkamy w Paryżu, ale niewiele mniejszą popularnością cieszą się też Marsylia, Lyon czy Nicea. Jeszcze rok temu wyjazdy do Francji były mocno utrudnione. Co prawda turyści mogli przylecieć nad Sekwanę, jednak zamknięta branża gastronomiczna, muzea i inne atrakcje skłoniły większość przyjezdnych do przełożenia swoich planów.

Jak obecnie wygląda sytuacja pandemiczna we Francji? Zarówno Francuzi, jak i turyści, którzy chcą wejść na przykład do restauracji, muszą okazać tzw. covid passport poświadczający, że posiadacz dokumentu jest w pełni zaszczepiony. Przepustka jest bezpłatna dla obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, za to osoby zaszczepione poza nią muszą zapłacić 36 euro. Według ostatnich ustaleń francuskiego rządu paszporty zdrowotne będą obowiązywały przynajmniej do 31 lipca 2022 r. Alternatywą dla dokumentu jest negatywny wynik badania na COVID-19.

Źródło: National