Kim był i czego dokonał Ferdynand Magellan?

Gdyby wyprawa życia Magellana odbyła się zgodne z planami, dziś pewnie nikt nie pamiętałby jego nazwiska. Tak się jednak złożyło, że temu portugalskiemu kapitanowi wszystko szło fatalnie. Mimo to zapisał się na kartach historii jako pierwszy żeglarz, który opłynął Ziemię, mimo że końca podróży nie dożył. Zdążył zostać jednak pierwszym Europejczykiem, który poprowadził wyprawę na Ocean Spokojny. Choć przyszli żeglarze bardzo dziwili się nazwie, jaką mu nadał. Ekspedycja, którą dowodził (a przynajmniej jeden z pięciu statków, które wyruszyły z Hiszpanii w 1519 roku), po raz pierwszy okrążył glob.

Choć Magellan żadną miarą nie mógł przewidzieć niezwykłych wydarzeń, które miały nastąpić, być może to myśl o nieśmiertelności przyniosła mu ulgę tego dnia – 27 kwietnia 1521 roku – kiedy śmiertelnie ranny i przygnieciony zbroją utknął w błocie wyspy Mactan na Filipinach. Miał wówczas 41 lat. Został pokonany przez Lapu-Lapu, wodza odległej wyspy i umarł bezsensowną śmiercią, której w dodatku z łatwością można było uniknąć. Była wynikiem zadufania we własne możliwości.

Magellan zakończył żywot w sposób gwałtowny i brutalny, jednak gdyby nie podjął wówczas tragicznej w skutkach decyzji poprowadzenia małej grupy uzbrojonych mężczyzn na armię złożoną z gotowych do walki 1500 ludzi. Być może nie zostałby zapamiętany jako największy podróżnik swych czasów.

Ferdynand Magellan – biografia 

Magellan był prawdziwym dzieckiem epoki wielkich odkryć – kiedy iberyjskie potęgi: Portugalia i Hiszpania zaciekle ze sobą konkurując wysyłały statki ku wielkiemu nieznanemu światu w poszukiwaniu przypraw i skarbów, Portugalczyk był tak żądny sławy, że zakończył żywot w służbie największego rywala swojego kraju.

Urodził się w arystokratycznej portugalskiej rodzinie w 1480 roku. Jako mały chłopiec został jednak osierocony i w wieku 12 lat wylądował na dworze królewskim Lizbony jako paź Eleonory de Viseu, małżonki króla Jana II Doskonałego. Trzynaście lat później zaciągnął się do floty portugalskiego wicekróla, która wybierała się do Indii. Spędził siedem lat, ucząc się przyszłego fachu podczas awanturniczych wypraw do Azji i Afryki.  Był również członkiem oddziałów zbrojnych, które zapewniały Portugalii kontrolę nad najważniejszymi szlakami handlowymi regionu, podbijając Malakkę na Półwyspie Malajskim w 1511 r. Możliwe także, że dotarł aż do Moluków, zwanych wówczas Wyspami Korzennymi we wschodniej części Archipelagu Malajskiego. Podczas tych wypraw kupił niewolnika – Malajczyka ochrzczonego jako Enrique de Malacca, który przez resztę życia służył mu za tłumacza i towarzyszył we wszystkich późniejszych podróżach.

W 1512 r. Magellan był już z powrotem w Lizbonie i miał przed sobą obiecującą karierę. Wkrótce dołączył do ogromnej ekspedycji składającej się z 500 statków i 15 tys. żołnierzy wysłanej w 1513 roku przez następcę Jana II, króla Manuela I do Maroka aby ukarać gubernatora za niespłacanie daniny na rzecz portugalskiej korony. Podczas starcia zbrojnego doznał urazu, przez który do końca życia kulał. Mimo zasług został oskarżony o nielegalny handel z Maurami. Wypadł przez to z łask portugalskiego króla.

Ferdynand Magellan, Krzysztof Kolumb, Vasco da Gamy / fot. Getty Images

Magellan z wielkim zapałem studiował mapy, miał jednak również duszę odkrywcy. Stworzył więc pionierski plan podróży do Wysp Korzennych w kierunku zachodnim aby uniknąć nie do końca bezpiecznej trasy wokół afrykańskiego Przylądka Dobrej Nadziei. Co prawda Portugalia miała pełną kontrolę nad wschodnią drogą wokół południowej Afryki, zawdzięczała to podpisanemu w 1494 r. traktatowi z Tordesillas, ale Magellan uważał, że trasa zachodnia będzie łatwiejsza. Jednak ról Manuel nie był zainteresowany jego pomysłem. Dla ambitnego kapitana był to poważny afront. Najlepiej wyszła na tym Hiszpania, która desperacko szukała bezpiecznej drogi do bogactw Dalekiego Wschodu. W 1517 r., Magellan udał się pośpiesznie do hiszpańskiej Sewilli, gdzie wkrótce poślubił córkę innego zbiega z Portugalii, z którą miał dwójkę dzieci. Miał też sporo czasu na suszenie głowy królowi Hiszpanii Karolowi I w sprawie zachodniej trasy na Wyspy Korzenne.

18-letni król Hiszpanii – wnuk Ferdynanda i królowej Izabeli I, którzy sponsorowali wyprawy Kolumba – bardzo chciał zapisać się w historii oraz ukrócić dominację rywali w lukratywnym handlu przyprawami. Skusiła go wizja ominięcia Afryki, która nie łamała żadnego z postanowień traktatu z potężną wówczas Portugalią. Przyjął więc Magellana na służbę i wysłał w wymarzoną podróż. Magellan nie był pierwszym europejskim odkrywcą, który wypłynął na zachód w poszukiwaniu alternatywnej drogi do skarbów Orientu. Kolumb również miał taki zamiar, kiedy w 1492 roku przepływał przez Atlantyk poszukiwaniu Wschodnich Indii, przybijając ostatecznie u brzegu wysp Bahama, podobnie jak John Cabot Giovanni Caboto), wenecki żeglarz wysłany w 1497 r. z Bristolu do Nowej Fundlandii przez angielskiego króla Henryka VII.

W przeciwieństwie do Kolumba, który wybrał się w jeszcze trzy wyprawy przez ocean, ale zmarł nie przyjmując do wiadomości, że dotarł nowego kontynentu, Hiszpanie dość szybko zorientowali się, że Ameryka jest osobnym lądem. Choć to odkrycie miało przynieść bogactwa, o nikomu się nawet nie śniło, Magellan zainteresowany był raczej tym, ominąć ten „Nowy Świat” i dotrzeć leżących dalej Wysp Korzennych. tamtym czasie żaden Europejczyk opłynął przylądka Horn – nawet go jeszcze nie widział, choć wiedziano o istnieniu Pacyfiku. Hiszpański poszukiwacz przygód Vasco Núñez de Balboa odkrył ocean leżący za Nowym Światem w 1513 r., kiedy przebył Przesmyk Panamski. Magellan, jako wizjoner bazując na wiedzy najbardziej uzdolnionych kartografów i kosmografów swoich czasów, był przekonany, że musi być jakiś sposób na przekroczenie obu Ameryk.

Ferdynand Magellan i podróż dookoła świata

We wrześniu 1519 roku Magellan poprowadził pięć statków z liczącą 270 członków załogą przez Atlantyk. Większość marynarzy stanowili Hiszpanie. Na flotę składały się statki: Trynidad, Santiago, San Antonio, Concepción i Victoria. Wieści o jego misji dotarły do Manuela I, który wysłał za Magellanem portugalską flotę, jednak ten umknął pościgowi. Nie mógł jednak uciec od wszystkich wrogów – szczególnie, że wielu z nich znajdowało się wśród jego załogi. Wielu hiszpańskich żeglarzy nie ufało portugalskiemu dowódcy. Niektórzy członkowie załogi byli więźniami, których zwolniono z wyroku w zamian za udział w niebezpiecznej wyprawie. Inni dołączyli tylko po to, by uciec wierzycielom. Flota szybko napotkała sztorm, co oznaczało opóźnienia i racjonowanie żywności. 

To wtedy Juan de Cartagena który ze względu na swoje kontakty, został właśnie, mianowany kapitanem największego statku, San Antonio (choć był niedoświadczonym żeglarzem), zaczął otwarcie podważać kompetencje Magellana. Odmówił także oddania mu honorów jako kapitanowi całej wyprawy. Magellan aresztował Cartagenę, pozbawił go rangi i trzymał w więzieniu na pokładzie Victorii, dopóki nie dotarli do Ameryki Południowej. Ten incydent miał stać się zapowiedzią znacznie bardziej dramatycznych i krwawych wydarzeń.

W grudniu flota dotarła do brzegów Ameryki Południowej i zacumowała w Rio de Janeiro. Przez dwa tygodnie marynarze porozumiewali się z tubylcami, wymieniali błyskotki na jedzenie i usługi seksualne, po czym ruszyli na południe, by płynąć wzdłuż brzegu i szukać przejścia. Stracili wiele tygodni, przeczesując ujście Río de la Plata w poszukiwaniu przejścia, zanim załamanie pogody zmusiło ich do szukania schronienia na zimę w Patagonii. Zatrzymali się i założyli osadę Puerto San Julián.

Załoga jednego ze statków Magellana / fot. Stefano Bianchetti/Corbis via Getty Images

W kwietniu 1520 r., kiedy morale było bardzo niskie, Cartagena wykonał swój ruch. Zbiegł z Victorii, zadekował się na San Antonio i zaczął buntować hiszpańską załogę i oficerów, wykorzystując do tego uprzedzenia wobec Portugalczyka Magellana. Kiedy wybuchł bunt, załoga San Antonio odmówiła posłuszeństwa Magellanowi. Dołączyli do nich dowódcy Concepción i Victorii Gaspar de Quesada i Luiz Mendoza. Poparł ich Juan Sebastián Elcaño oraz wielu oficerów i członków załogi. Do Magellana, który przebywał na pokładzie statku Trynidad, wystosowano list, w którym domagano się, by przyjął do wiadomości fakt, że nie jest już dowódcą swojej floty.

Magellan sporządził pisemną odpowiedź i wysłał ją przez posłańca kiedy kurier przybił do burty Victorii w niewielkiej łódce i udawał, że chce podać list Mendozie, śmiertelnie dźgnął wiarołomnego kapitana. W tym samym czasie załoga lojalna wobec Magellana zaatakowała buntowników, którzy zostali ostatecznie pokonani. Buntownicy zachowali kontrolę nad San Antonio i Concepción, który Cartagena zdobył zanim doszło do potyczki. Magellan ustawił trzy statki, które mu pozostały, po drugiej stronie ujścia zatoki i zaczął przygotowywać się do walki. Tej nocy silny wiatr sprawił, że uwolniony z kotwicy (z pomocą marynarzy Magellana) statek San Antonio podryfował w kierunku Trinidadu. Magellan powitał nadciągający statek wycelowanym w niego działem i arkebuzami, zmuszając zbuntowaną załogę do kapitulacji. Cartagena poszedł za ich przykładem i bez oporu oddał Concepción.

Po stłumieniu rewolty Magellan skazał 30 mężczyzn na śmierć, jednak ostatecznie zmienił zdanie i skazał ich na ciężkie roboty. Przywódcy buntowników nie mieli jednak tyle szczęścia. Quesada został ścięty za zdradę, a jego zwłoki (podobnie jak zwłoki Mendozy) zostały okaleczone i zatknięte na pal. Inny los spotkał jedynie Cartagenę – ponieważ Magellan bardzo obawiał się jego kontaktów, zamiast zabijać go, porzucił go na lądzie wraz z Sánchezem de la Reina, księdzem, który wspierał buntowników. Nigdy więcej o nich nie słyszano.

W lipcu Magellan wysłał statek Santiago na poszukiwanie przejścia na ocean. Marynarze odkryli Rio de Santa Cruz we współczesnej Argentynie, ale statek zatonął podczas sztormu w drodze powrotnej. Niezwykłym jednak trafem okoliczności załoga przeżyła, a dwóch jej członków pieszo wędrowało przez 11 dni, by zawiadomić Magellana, który zorganizował misję ratunkową. W październiku w drogę ruszyła cała flota, a Magellan w końcu znalazł cieśninę pomiędzy lądem Ameryki Południowej i archipelagiem Ziemi Ognistej, która współcześnie nazwana jest na jego cześć. Warunki wciąż były trudne, a kiedy flota rozdzieliła się, załoga San Antonio wymusiła na kapitanie dezercję i powrót do Hiszpanii (gdzie później, w celu uniknięcia kary, rozpowiadała kłamstwa na temat okrucieństwa Magellana).

Podczas gdy dowódca na próżno czekał na San Antonio, Gonzalo de Espinosa przeprowadził swój statek przez cieśninę i powrócił po sześciu dniach z wieścią, która sprawiła, że Magellan zaczął płakać z radości: znaleźli przejście. 28 listopada ekspedycja wypłynęła na ocean, który akurat tego dnia był tak łagodny, że Magellan nazwał go Mar Pacifico – Morzem Spokojnym. Jednak wkrótce podróżnik miał poznać prawdziwą naturę oraz ogrom Pacyfiku na własnej skórze. Flota odbiła od wybrzeża Chile prosto na nowo odkryty ocean. Podróż, która według Magellana miała trwać cztery dni, trwała niemal cztery miesiące. Flota była na to zupełnie nieprzygotowana, a wielu żeglarzy zmarło podczas tej podróży.

W jakich okolicznościach zmarł Ferdynand Magellan?

W lutym 1521 r. Magellan przekroczył równik, a w marcu dotarł do wyspy Guam, gdzie flota mogła wreszcie uzupełnić zapasy. Niedługo potem dotarli do Archipelagu Malajskiego. To był jednak dopiero początek prawdziwych kłopotów Magellana. Jego sposób planowania i przywództwo uległy dramatycznemu pogorszeniu – zupełnie niepotrzebnie wplątał się w spór między dwoma lokalnymi wodzami. Na Filipinach Magellan komunikował się z lokalnymi radżami za pośrednictwem swojego malajskiego niewolnika, Enrique. Rozmodlony podróżnik nawrócił na chrześcijaństwo wielu wodzów na wyspach. Byli wśród nich Radża Humabon z wyspy Cebu. Jednak w zamian za swoją duszę, Humabon oczekiwał od Magellana wsparcia w sporze ze swoim sąsiadem, Lapu-Lapu, wodzem wyspy Mactan, za którym Magellan i tak nie przepadał, jako że ten odmówił zarówno chrztu, jak i ugięcia kolan przed koroną Hiszpanii.

27 kwietnia 1521 roku 60 uzbrojonych po zęby Europejczyków ruszyło w ślad za flotą filipińskich łodzi do Mactan, gdzie Lapu-Lapu po raz kolejny nie uznał zwierzchnictwa Humabona i Hiszpanii. Magellan, który wierzył w szokującą i onieśmielającą moc swojej wspaniałej broni (na którą składały się arkebuzy, kusze, miecze i topory) i niestraszne mu było 1500 wojowników, poinstruował Humabona, żeby został z tyłu, podczas gdy on sam ruszy na brzeg na czele 49 ludzi.

Próbowali przestraszyć tubylców, podpalili kilka domów, jednak to zadziałało na wojowników Lapu-Lapu jak czerwona płachta na byka. Doprowadzili do potyczki na plaży, w której Europejczykom ciążyły ich własne zbroje. Magellan został raniony bambusową dzidą. Kiedy upadł, został otoczony i zamordowany, podobnie jak kilka innych osób. Pozostała przy życiu reszta załogi powróciła na łodzie już bez kapitana. Jednak po przegranej bitwie Europejczycy odmówili wypuszczenia Enrique (pomimo rozkazów Magellana, żeby w przypadku jego śmierci właśnie to uczynić), więc Humabon zwrócił się przeciw Hiszpanom. Kilku z nich otruł w trakcie uczty – w tym Duarte Barbosa i João Serrão, który po śmierci Magellana objął dowództwo nad ekspedycją.

Przebieg wyprawy Magellana

Dowodzenie flotą przejął João Carvalho, który zarządził natychmiastowy odwrót. Jednak nie starczyło im ludzi do obsługi wszystkich trzech statków. Concepción został spalony, a dwa pozostałe popłynęły w stronę Brunei, po drodze ulegając pokusie piractwa i atakując statek z ładunkiem płynącym do Chin. Później Espinosa zastąpił Carvalho w charakterze przywódcy, będąc jednocześnie kapitanem Trynidadu. Elcaño natomiast został kapitanem Victorii.

W listopadzie ekspedycja dotarła w końcu do Wysp Korzennych i zdołała dobić targu z sułtanem Tidore. Załadowali statek goździkami, po czym podjęli próbę powrotu do domu. Żeglowali na zachód, przez Ocean Indyjski – co nigdy nie było w planach Magellana – aż to momentu, w którym zaczął przeciekać Trynidad. Musieli zatrzymać się, by naprawić uszkodzony statek. Został on jednak przechwycony przez Portugalczyków i ostatecznie zatonął.

W międzyczasie Victoria pod dowództwem Elcaño, kontynuowała podróż przez Ocean Indyjski, docierając w maju do Przylądka Dobrej Nadziei. Niestety na ostatniej prostej wzdłuż atlantyckiego wybrzeża Afryki, z głodu tragicznie zmarło 20 mężczyzn, a kolejnych 13 zostało na Wyspach Zielonego Przylądka, gdzie zacumował, by uzupełnić zapasy. Przyczynili się do tego Portugalczycy, którzy domyślili się, że statek jest częścią hiszpańskiej ekspedycji. Bojąc się o ładunek, Elcaño pośpiesznie opuścił ląd, pozostawiając swoich towarzyszy.

6 września 1522 roku, po trzech latach nieobecności, Victoria dotarła do Hiszpanii, stając się pierwszym statkiem, który opłynął Ziemię. Do domu wróciło jedynie 18 z 270 osób. Choć ekspedycja ostatecznie odniosła sukces, znajdując przejście z zachodniego wybrzeża Ameryki na Ocean Spokojny. Cieśnina Magellana okazała się jednak zbyt wysunięta na południe, by służyć jako szlak handlowy do Orientu, co w drugiej połowie XVI wieku tylko zintensyfikowało wysiłki poszukiwania hipotetycznego północno-zachodniego przejścia na Zachód.

Magellan co prawda nie powrócił do domu, udało się mu jednak zrobić pełne okrążenie (od Filipin do Filipin, choć w dwóch częściach, oddzielonych od siebie kilkoma latami). Tego dokonał także jego malajski niewolnik Enrique. Jedynym Europejczykiem, któremu z całą pewnością udało się okrążyć świat za jednym razem, był człowiek, który dowodził Victorią na ostatniej prostej. Mowa o buntowniku Elcaño. 

Jak długo trwała podróż Magellana?

Ekspedycja Magellana powróciła do Hiszpanii dopiero po niemal trzech latach, choć nie w pełnym składzie. Nie powróciła większość floty, a także jej dowódca...

  1. 20 września 1519 r. – Sanlúcar de Barrameda, Hiszpania. 10 sierpnia Magellan i jego flota pięciu statków wyrusza z Sewilli w dół rzeki Gwadalkiwir, opuściła wybrzeże Hiszpanii, podążyła zachodnią trasą do Wysp Korzennych.
  2. 13 grudnia 1519 r. – Rio de Janeiro, Brazylia. Członkom ekspedycji ukazuje się Ameryka Południowa – cumują więc tam, gdzie dziś znajduje się Rio de Janeiro. Po krótkim postoju flota rusza na południe w nadziei na znalezienie drogi na drugą stronę kontynentu.
  3. 31 marca 1520 r. – Puerto San Julián, Patagonia (Argentyna). Załoga rozbija obóz w miejscu, które nazywa Puerto San Julián. Wkrótce wybucha bunt pod dowództwem trzech kapitanów. Magellan dusi rewoltę. Dwóch przywódców pozbawia życia, a trzeciego wraz z kapelanem zostawia na lądzie.
  4. 17 lipca 1520 r. – Ujście rzeki Rio Santa Cruz Misja zwiadowcza na południe okazuje się zabójcza dla statku Santiago, który został zniszczony przez sztorm. Dwóch członków załogi ruszyło w 11-dniowy marsz z powrotem do San Julián, by zawiadomić Magellana. Dowódca wyprawy przenosi zimowy obóz do ujścia rzeki Rio Santa Cruz.
  5. 21 października 1520 r. – Cieśnina Magellana Ekspedycja znajduje przejście pomiędzy Ziemią Ognistą i lądem – cieśnina została nazwana na cześć Magellana. Statek San Antonio zawraca I kieruje się do Hiszpanii. 
  6. 28 listopada 1520 r. – Ocean Spokojny. Trzy pozostałe statki wypływają z cieśniny na ocean, po którym nie żeglował jeszcze żaden Europejczyk. Magellan nazwał ocean Spokojnym Morzem (Mar Pacifico).
  7. 27 kwietnia 1521 r. – Filipiny. Tu na wyspie Mactan, Magellan ginie w starciu zbrojnym z miejscową ludnością. po trzech miesiącach i 20 dniach żeglugi. Wyniszczona szkorbutem załoga odwiedza po drodze wyspę Guam. Magellan myślał, że podróż nie będzie długa.
  8. 8 listopada 1521 r. – Moluki (Wyspy Korzenne) Zniszczony statek Concepcion zostaje spalony, a pozostali przy życiu żeglarze uciekają na pokładach Trynidad i Victoria pod dowództwem najpierw João Carvalho, a później Gonzalo de Espinosy. Po drodze oddają się piractwu, po czym płyną przez Mindanao i Brunei, w końcu docierają do Wysp Korzennych.
  9. 9 maja 1522 r. – Przylądek Dobrej Nadziei. Po ostatecznym pożegnaniu przeciekającego statku Trynidad, Victoria (teraz pod dowództwem Juana Sebastiána Elcaño) przepływa Ocean Indyjski. 20 mężczyzn umiera z głodu, zanim statek dociera do Wysp Zielonego Przylądka. Tam zostaje na lądzie kolejnych 13 marynarzy.
  10. 6 września 1522 r. – Sanlúcar de Barrameda, Hiszpania. Z podróży dookoła świata do Hiszpanii wraca jedynie 18 osób. Wyprawa zajmuje im niemal trzy lata.