Od momentu wynalezienia pisma, wiedza historyczna i archeologiczna opiera się w dużej mierze na źródłach pisanych. Dużo łatwiej jest bowiem odczytać kroniki spisane przez naocznych świadków, niż analizować i rekonstruować wydarzenia z przeszłości na podstawie wątpliwych poszlak. Jednak starożytne języki również mogą być ślepą uliczką. Problem polega na tym, że wciąż istnieje kilka języków i systemów pisma, które nie zostały odszyfrowane.

Na świecie wciąż istnieją nierozszyfrowane starożytne języki

Naukowcy od lat próbują odczytać starożytne tabliczki i inskrypcje zapisane m.in. pismem linearnym A, protoelamickim lub tocharskim. Rozszyfrowany system pisma umożliwia przeczytanie tekstów, które mogą zawierać cenne informacje dotyczące życia starożytnych ludzi. Z drugiej strony naukowcy spotykają się niekiedy z przypadkami, gdy na artefaktach znajdują się bardzo prozaiczne napisy. Jak choćby ten zapisany na semickim grzebieniu. Znajdowała się na nim instrukcja jak pozbyć się ludzkich wesz.

Manfred Krebernik i Andrew George to dwaj asyriolodzy, którzy postanowili odszyfrować kolejny starożytny język. Na łamach francuskiego czasopisma naukowego „Revue d'assyriologie et d'archéologie orientale” opublikowali artykuł, w którym stwierdzają, że dwie gliniane tabliczki odnalezione w Iraku, mogą zawierać wskazówki umożliwiające odczytanie zaginionego języka Kananejczyków.

Tabliczki mogą rzucić światło na zapomniany język Amorytów

Tabliczki mają ok. 4000 lat. Badacze są pewni, że widoczne na nich pismo klinowe jest zapisane w niemalże nieznanym języku, używanym przez starożytnych Amorytów. To lud semicki, blisko spokrewniony z Kananejczykami, który na przełomie III i II tysiąclecie p.n.e. rządził dużą częścią Mezopotamii i Syrii. To właśnie Amoryci stworzyli podstawy państwa asyryjskiego.

Naukowcy twierdzą, że pismo jest wyjątkowe i zapisano na nim frazy w dwóch językach – prawdopodobnie amoryckim oraz akadyjskim. Badacze uważają, że te dwa języki znacznie różnią się od siebie.

Według autorów artykułu tabliczki mogą być analogicznie tak samo przydatne, jak słynny kamień z Rosetty. To zabytek, który był punktem zwrotnym dla odczytania egipskich hieroglifów. Na dużej granodiorytowej płycie wyryto tekst dwujęzyczny w trzech wersjach: po egipsku pismem hieroglificznym i demotycznym oraz po grecku.

Język amorycki przypomina języki hebrajski i aramejski

– Nasza wiedza o Amorytach była naprawdę uboga. Niektórzy specjaliści i historycy podawali w wątpliwość, czy język amorycki w ogóle istniał. Naszym zdaniem te tabliczki rozstrzygają ten spór, ponieważ widzimy tutaj, że ten język różnił się od akadyjskiego – mówi Manfred Krebernik w rozmowie z Live Science.

Tabliczki zostały odkryte w Iraku ponad 30 lat temu. Dotychczas jednak niewiele było wiadomo o ich pochodzeniu. W 2016 roku Krebernik i George podjęli się próby zbadania tych starożytnych artefaktów. W ciągu kilku lat pracy odkryli, że język zapisany na tabliczkach jest podobny do rodziny języków zachodniosemickich, m.in. do hebrajskiego i aramejskiego.

Uczeni twierdzą, że język amorycki jest dialektem języka akadyjskiego, którego używano w Babilonii. Co ciekawe, autorzy podejrzewają, że tabliczki te mogły zostać spisane przez babilońskiego skrybę, który uczył się amoryckiego. Naukowcy sugerują, że widać na nich nie tylko pojedyncze słowa, ale również pełne zdania. Co więcej, zapisano tam również fragment, który dotyczy amoryckich bogów oraz poświęcono kilka linijek zwrotom powitalnym.

Naukowcy zwracają również uwagę na to, że niektóre zwroty są podobne do tych w języku hebrajskim. Zastanawiający jest fakt, że najstarsze pismo hebrajskie pochodzi sprzed ok. 3000 lat, a więc 1000 lat później, niż gliniane tabliczki. Badacze twierdzą, że tabliczki mogą być źródłem wiedzy nie tylko dla archeologów i historyków, ale również językoznawców, którzy badają ewolucje i rozwój poszczególnych grup językowych.

Źródło: Revue d'assyriologie et d'archéologie orientale