Spacerując po mieście nietrudno natrafić na leżące na chodniku maseczki ochronne. Niektóre wypadły przechodnim przez przypadek, ale część z nich wylądowała obok śmietnika celowo. Wrażenia estetyczne to jedno, jednak bardziej palącym problemem jest to, że żyjące na wolności zwierzęta połykają wyrzucone przez ludzi zużyte środki ochrony indywidualnej lub wykorzystują je do zbudowania schronień.

 

Zwierzęta umierają przez pandemię, choć wcale nie muszą chorować

Latem ubiegłego roku podczas oczyszczania kanału w holenderskim mieście Leiden naukowcy znaleźli rybę skrępowaną lateksowymi rękawiczkami. To dramatyczne odkrycie skłoniło ich do zbadania tego problemu na większą skalę. Jak dotąd badacze zarejestrowali ponad 50 podobnych sytuacji na całym świecie. Uczulają jednak, że rzeczywista liczba może być znacznie większa. Problem ten dotyczy nie tylko ryb, a całego królestwa zwierząt. Weterynarze i ekolodzy z całego świata donoszą, że psy, jeże, a nawet pingwiny zdążyły udusić się maseczką lub lateksową rękawiczką. 

Pandemia przyczyniła się do gwałtownej produkcji środków ochrony indywidualnej. Wraz ze wzrostem zakażeń koronawirusem rządy państw zaczęły masowo zwiększać dostawy maseczek dla swoich obywateli. Ich duże ilości przyczyniły się do tego, że ludzie przestali traktować je, jak towar deficytowy. Na wielu dzikich wysypiskach śmieci obok plastikowych czy szklanych butelek zaczęły pojawiać się również zużyte maseczki, przyłbice oraz rękawiczki.

 

Maseczki ochronne – nam pomagają, zwierzętom szkodzą

Autorzy wspomnianego badania zachęcają ludzi do tego, aby korzystali z maseczek wielokrotnego użytku. Wszystkie opisane przez naukowców sytuacje miały miejsce z użyciem jednorazowych środków ochronnych. Niestety, nawet jeśli zmienimy swoje przyzwyczajenia, już może być za późno, żeby cofnąć szkodliwe dla środowiska zmiany. Według raportu OceansAsia, organizacji zajmującej się ochroną mórz z siedzibą w Hongkongu, w 2020 roku do oceanu trafiło około 1,56 miliarda masek.

Problem ten jedynie zintensyfikował się w ostatnich miesiącach, ale tak naprawdę jest aktualny od bardzo dawna. Globalna produkcja tworzyw sztucznych wzrosła czterokrotnie w ciągu ostatnich czterech dekad. Według innych badań, rocznie w oceanie ląduje około 8 milionów ton plastikowych śmieci.